Stulecie Targów Wschodnich we Lwowie. Część 9

Stulecie Targów Wschodnich we Lwowie. Część 9

Skomplikowana sytuacja polityczna w Europie i agresywna polityka Niemiec hitlerowskich owocowała niestety niepewną sytuacją na rynkach ekonomicznych i w handlu międzynarodowym. Koniunktura gospodarcza nie sprzyjała zawarciu kontraktów na dłuższy okres także kredytom bankowym. W prostej linii odbijało się to na Targach międzynarodowych i ich roli w organizacji międzynarodowego handlu i wymiany towarami i usługami.

Tym niemniej Lwów z początkiem 1939 roku z optymizmem rozpoczął przygotowania do kolejnych XIX Międzynarodowych Targów Wschodnich, które planowano przeprowadzić w dniach 2-12 września. Dyrekcja Targów i Izby Przemysłowo-Handlowej rozpoczęły pertraktacje z firmami i ambasadami państw partnerskich w Warszawie w sprawie udziału we lwowskich Targach. Rozesłano tysiące zaproszeń, listów, ogłoszeń do polskiej i zagranicznej prasy. Pogorszenie polsko-niemieckich stosunków politycznych przejawiło się m.in. w odmowie firm niemieckich od udziału w XIX Targach Wschodnich, dotyczyło to również okupowanych przez Niemcy Austrii i Czechosłowacji. Zrezygnowały również firmy z wolnego miasta Gdańska.

We Lwowie od wiosny rozpoczęto prace porządkowe na terenie Targów i w pawilonach. W marcu Zarząd miejski postanowił zbudować na placu Targów Wschodnich budynek nowej strażnicy pożarnej. Finansowanie przewidywano z budżetu miasta. Od miesiąca maja ruszył kolejny sezon letni, uporządkowano alejki i roślinność otaczającą pawilony. Według decyzji Zarządu miejskiego „teren targów uległ rozszerzeniu i uzbrojony będzie w większą ilość efektów świetlnych (…) Chluba terenu, trawniki i klomby, przywdziewają nową, bogatą szatę, by okazale wystąpić na Międzynarodowych Targach Wschodnich”. Ze swojej strony Dyrekcja Targów organizowała przygotowanie wszystkich pawilonów do potrzeb wystawców, zaś na dwa tygodnie przed Targami „kilkuset robotników pod przewodem inżynierów przeprowadziło gruntowny remont pawilonów, przystosowując ich do nowoczesnych wymogów wystawowych”.

„Wiadomości Gospodarcze” stale informowały o pracach przygotowawczych i o udziale w Targach partnerów międzynarodowych. Po raz pierwszy do udziału w Targach Wschodnich zgłosiły się firmy estońskie i rząd tego kraju postanowił „wystąpić na Targach oficjalnie i w osobnym pawilonie”. Tradycyjnie zapowiadał się oficjalny udział delegacji bułgarskiej. Ten kraj zajął osobny pawilon, w którym przedstawiał osiągnięcia rolnictwa bułgarskiego i przetwory produkcji rolniczej, również przemysł artystyczny i ludowy. Specjalnie reprezentacyjny charakter miał pawilon węgierski. „Ilustrowany Kurier Codzienny” pisał: „na tegorocznych XIX Międzynarodowych Targach Wschodnich we Lwowie wśród państw zagranicznych wystąpią w charakterze oficjalnym również i Węgry. Państwo to przedstawić zamierza we własnym pawilonie przegląd swego dorobku nie tylko na odcinku rolniczym, lecz również i przemysłowym, zwłaszcza z lat ostatnich. W ogóle w tym roku w związku z odzyskaniem wspólnej granicy węgiersko-polskiej udział Węgier będzie miał charakter specjalnie reprezentacyjny”.

Osobny pawilon zajmowała również ekspozycja Królestwa Rumunii, jednego z najważniejszych partnerów ekonomicznych i politycznych Rzeczypospolitej.

Jako bardzo reprezentacyjny zapowiadał się udział firm polskich ze wszystkich regionów kraju, zwłaszcza z Centralnego Okręgu Przemysłowego.

Najważniejszym wydarzeniem w ramach XIX Międzynarodowych Targów Wschodnich miały być III Targi Techniczne. „Wiadomości Gospodarcze” pisały, że „zasięg XIX Targów Wschodnich będzie o wiele szerszy niż w roku poprzednim. Po raz pierwszy zostaną zademonstrowane czołowe firmy przemysłu ciężkiego”. Znakiem czasów było organizowanie na Targach wielkiej wystawy Ligi Obrony Powietrznej (LOPP), w której brało udział 40 firm.

Zarząd Targów i Magistrat miasta Lwowa przygotowały też do dnia otwarcia XIX Targów Wschodnich bogaty i ciekawy program turystyczny, teatralny, sportowy, radiowy. Przy finansowym wsparciu Zarządu Targów Wschodnich Teatr Wielki przygotował specjalny program dla lwowian i gości Targów, mianowicie miały być wystawione opery „Halka” Moniuszki (3 września), „Pajace” Leoncavalla i „Rycerskość wieśniacza” Mascagniego (5 września), które przygotował świetny tenor Stanisław Drabik, nowy kierownik działu operowego Teatrów Miejskich (po ustąpieniu z kierownictwa Adama Didura). „Dziennik Polski” pisał, że do kreowania głównych partii operowych zostali pozyskani najwybitniejsi śpiewacy, cieszący się na scenach polskich i zagranicznych wielkim uznaniem i popularnością”. W „Halce” miała wystąpić „sławna primadonna Stanisława Zawadzka, doskonała wykonawczyni partii tytułowej. W popisowej partii Jontka usłyszymy znakomitego tenora Stanisława Drabika, Januszem będzie świetny baryton Zenon Dolnicki, a Stolnikiem – Adam Mazanek. W partiach mniejszych wystąpią śpiewacy lwowscy: Zofia Ciepielówna, Jan Romanowski i Jan Hlady. Balet przygotowuje baletmistrz Władysław Morawski. Przy pulpicie kapelmistrzowskim wybitny dyrygent Dyr. Adam Dołżycki”.

„Wiadomości Gospodarcze” jeszcze 30 sierpnia 1939 roku zapowiadały przygotowanie imprez sportowych poświęconych Targom Wschodnim, a wśród nich Ogólnopolski Zjazd Gwiaździsty Klubu Automobilowego i Zjazd motocyklowo-samochodowy. Wśród licznych imprez najbardziej malowniczymi miały być Międzynarodowe Zawody Balonów Wolnych „Gordon – Bennett 1939”. „Protektorat honorowy raczył przyjąć Pan Prezydent Rzeczypospolitej prof. dr Ignacy Mościcki, który również ufundował pierwszą nagrodę w postaci rzeźby dla zwycięskiego klubu” – pisał „Dziennik Polski” z dnia 24 sierpnia 1939 roku. Do składu komitetu honorowego Zawodów weszli przedstawiciele władz cywilnych i wojskowych na czele z prezesem Rady Ministrów generałem dywizji Felicjanem Sławojem Składkowskim. Starty balonów planowane były na 3 września na błoniach przy ul. Kulparkowskiej. Na otwarcie „tak atrakcyjnej imprezy, którą Lwów organizował po raz pierwszy” miał przybyć wiceminister komunikacji Aleksander Bobkowski.

Radio lwowskie przygotowało bogaty program poświęcony Targom Wschodnim i zajmowało na Targach osobny pawilon. W artykule „Targi Wschodnie na fali radia” w „Dzienniku Polskim” czytamy: „Tegoroczny program radiowy związany z XIX Targami Wschodnimi przedstawia się nader obficie i interesująco. Oprócz pogadanek oraz transmisji z otwarcia Targów w dniu 2.09.1939 roku przewidziane są w dalszych terminach liczne koncerty o charakterze lekkim i popularnym, piosenki o Lwowie, chóry ludowe, podwieczorki przy mikrofonie z udziałem czołowych wykonawców Radia lwowskiego, występy solistek i solistów, bezpośrednie reportaże z terenu Targów. Radio lwowskie zorganizuje na terenie Targów własny pawilon Radiowy, o nader pięknym obliczu dekoracyjnym i pięknych efektach świetlnych. Konstrukcja pawilonu pozwoli zwiedzającym śledzić całość pracy wykonawczej w pawilonie, skąd nadana będzie przeważna część programu radiowo-targowego”.

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej, destabilizacja polityczna w Europie, niemieckie prowokacje, ogłoszenie mobilizacji postawiły otwarcie XIX Targów Wschodnich pod znakiem pytania. Problem był tak poważny, że do Warszawy śpiesznie udała się delegacja lwowska w osobach wiceprezydenta Lwowa Franciszka Irzyka, wiceprezesa Izby Przemysłowo-Handlowej Pawła Csali i dyrektora Targów Michała Jasińskiego, której celem było omówienie problemu otwarcia XIX Targów Wschodnich z premierem Felicjanem Sławojem Składkowskim, wicepremierem Eugeniuszem Kwiatkowskim i ministrem Antonim Romanem. Delegacja zaprosiła na uroczystości otwarcia Targów przedstawicieli Rządu i ustaliła z premierem, że data inauguracji XIX Targów Wschodnich (2 września) zostaje bez zmian przy każdych okolicznościach.

We Lwowie w Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja, na której omówiono stosunki bezpieczeństwa na terenie Targów Wschodnich, również sprawy komunikacji kołowej i pieszej w dniach Targów. Uwzględniono też pytanie przytrzymania znanych kieszonkowców, złodziei i walki policji z żebrakami. Odpowiednie rozporządzenia wojewody otrzymał komendant policji m. Lwowa inspektor Kozakiewicz.

Wszyscy rozumieli wyjątkowość sytuacji, ale do ostatniej chwili nikt nie mógł uwierzyć, że wszystkie plany pokrzyżuje wojna, która wybuchła 1 września, w przeddzień otwarcia XIX Międzynarodowych Targów Wschodnich (i jak się okazało – ostatnich). Już w pierwszym dniu wojny pojawiły się nad Lwowem samoloty Luftwaffe. Zbombardowane zostały okolice Dworca Głównego, lotnisko na Skniłowie. Bomby trafiły w kilka domów na Gródeckiej i w kościół św. Elżbiety. „Zbombardowano również wytwórnię Baczewskiego na Zniesieniu. Największa wytwórnia wódek przestała istnieć. Łącznie w tym dniu zginęło 67 osób”.

W tej sytuacji prezes Izby Przemysłowo-Handlowej senator Marcin Szarski spotkał się z wojewodą lwowskim Alfredem Biłykiem i zapewnił, że „wszystkie przygotowania do otwarcia XIX Międzynarodowych Targów Wschodnich zostały ukończone i Targi zostaną otwarte w dniu 2 września (…) Eksponaty obcych państw już nadeszły i ich pawilony prezentują się wcale okazale”. Wojewoda A. Biłyk w tymże dniu oświadczył redaktorowi Agencji Wschód co następuje: „Szczególnego znaczenia nabierają Targi Wschodnie we Lwowie w roku bieżącym, kiedy państwo polskie uczyniło ogromny krok naprzód w kierunku uprzemysłowienia takich połaci kraju, które do tej pory przedstawiały się jako okolice wybitnie rolnicze (…) Życie gospodarcze winno pulsować jeszcze żywszym tętnem w razie wojennej rozprawy, aby zapewnić naszej bohaterskiej Armii, jak i całemu społeczeństwu możność gospodarczego przetrwania w okresie, gdy cały nasz gospodarczy potencjał w tym kierunku i ku spełnieniu tego zadania będzie zwrócony”.

Lwowska Izba Przemysłowo-Handlowa i Zarząd XIX Międzynarodowych Targów Wschodnich również zwróciły się z odezwą do całego społeczeństwa polskiego i obywateli lwowskich. Odezwa została ogłoszona przez radio i rozklejona na ulicach miasta: „W dniu 2 września 1939 roku zostaną otwarte XIX Międzynarodowe Targi Wschodnie. Targi Wschodnie reprezentowały zawsze tężyznę życia organizacyjnego i gospodarczego Polski, a zwłaszcza Lwowa. Kompania tegoroczna jeszcze bardziej podkreśla te walory. Targi tegoroczne muszą zaświadczyć, że w organizmie naszego gospodarstwa społecznego żyją, pracują i bezustannie narastają siły, które dają rękojmię przetrwania trudności i są nieomylnym zadatkiem zwycięstwa. Targi Wschodnie – to święto polskiej gospodarki, a przede wszystkim święto naszego miasta”. Był to, jak się okazało, ostatni oficjalny komunikat Zarządu Targów Wschodnich i Izby Przemysłowo-Handlowej, ale wtedy o tym jeszcze nikt nie mógł wiedzieć.

Otóż 2 września 1939 roku odbyła się oficjalna inauguracja XIX Targów Wschodnich w gmachu Izby Przemysłowo-Handlowej przy ul. Akademickiej. Sytuacja wojenna nie pozwoliła przybyć z Warszawy żadnemu z zaproszonych ministrów (po raz pierwszy w historii Targów) i władze państwowe reprezentował lwowski wojewoda dr Alfred Biłyk, który m.in. powiedział: „Mamy przed sobą zwycięstwo lub śmierć”, również podkreślił wyrazy hołdu bohaterskiemu miastu-żołnierzowi i wezwał „pracować w całkowitej równowadze ducha, z zupełnym spokojem”.

Nikt nawet nie mógł pomyśleć, że najbliższe tygodnie przyniosą fatalne wydarzenia, również wojewoda Alfred Biłyk. To właśnie on 19 września, w wieku 50 lat, strzałem z rewolweru w głowę odebrał sobie życie w węgierskim Munkaczu…

W imieniu m. Lwowa przemawiał prezydent St. Ostrowski: „Otwierając dzisiejsze Targi Lwów demonstruje swoją niezłomną wolę budowania potęgi Polski”.

Następnie obecni udali się na teren Targów, obejrzeli plac wystawowy i pawilony. W pawilonie rumuńskim powitał gości konsul rumuński we Lwowie p. Popovici i radca handlowy ambasady w Warszawie Ion Floru. Po pawilonie węgierskim oprowadzał przedstawiciel Węgierskiego Instytutu Eksportowego p. Zsolnay. W pawilonie estońskim gości przyjmował konsul honorowy tego państwa we Lwowie inż. Kazimierz Żardecki. W pawilonie bułgarskim znajdowała się przy swoich stoiskach cała delegacja tego królestwa.

Senator M. Szarski powiedział, że „wszystkie stojące do dyspozycji wystawców tereny i pawilony targowe zostały całkowicie zajęte. Mimo groźnej sytuacji międzynarodowej zainteresowanie tegorocznymi Targami jest równie żywe, jak w roku zeszłym (…) W ciągu 19 lat istnienia Targów przeżywaliśmy różne chwile na przemian jasne i chmurne, ale chyba żadnych Targów nie otwierano w chmurniejszej atmosferze niż tegoroczne”. Z licznych pawilonów firm polskich uwagę zwiedzających zwrócił pawilon PKO, w którym była wywieszona wielka mapa Polski „wykonana z białego metalu wykutego w bilonie. Poszczególne miasta zostały na mapie zaznaczone najbardziej okazałymi budynkami”. Było to prawdziwe dzieło sztuki.

Sensację wywołała obecność na inauguracji Targów i zwiedzaniu pawilonów konsula sowieckiego we Lwowie Elisiejewa, który demonstrował „pokojowe zamiary” Związku Radzieckiego odnośnie Polski. Był on nie tylko dyplomatą, ale też agentem NKWD i jego obecność zdziwiła wielu z obecnych na uroczystości. Podpisanie radziecko-niemieckiego porozumienia, tzw. paktu Ribbentrop-Mołotow nie było tajemnicą i prasa pisała nawet o sekretnych jego punktach. Zamiary radzieckich dyplomatów wyjaśniły się w najbliższych dniach. Konsulat zwinął swoją działalność i opuścił Lwów, wyjeżdżając w stronę granicy polsko-radzieckiej.

Jurij Smirnow

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X