Lwowskie zabytkowe dzwony kościelne. Część 5

Lwowskie zabytkowe dzwony kościelne. Część 5

Przy dawnej ulicy Kurkowej znajdowały się dwa kościoły klasztorne, mianowicie ojców franciszkanów (dawniej kapucynów) i ss. franciszkanek Najświętszego Sakramentu. Pierwszy z nich był usytuowany na skrzyżowaniu ulicy Kurkowej z Franciszkańską w sąsiedztwie prawosławnej cerkwi pw. św. Georgija.

Murowana trójprzelotowa dzwonnica została wbudowana w mur otaczający teren klasztorny bezpośrednio przed fasadą kościoła. Na początku XX wieku na dzwonnicy zostały zawieszone cztery dzwony pochodzące z XVIII stulecia. Największy z nich poświęcony św. Antoniemu Padewskiemu był odlany w 1737 roku we lwowskiej ludwisarni słynnego Teodora Polańskiego. Dzwon „św. Antoni” miał wagę 560 kg, średnicę 1,03 metra, wysokość 1,52 metra. Na płaszczu umieszczony był „szeroki napis antykwą, informujący, że odlano dzwon za czasów gwardiana prowincji lwowskiej Faustusa Bojarskiego”. Nadto na płaszczu znajdowały się trzy pięknie wykonane w płaskorzeźbie wizerunki, mianowicie „Ukrzyżowanie”, „Zwiastowanie” w owalnej ramce i „Św. Antoni Padewski” w koronkowej ramce. Według opisu Karola Badeckiego „wkoło czapki znajdował się feston koronkowy, nad nim w podwójnej linii rozety rozrzucone”.

Drugi dzwon był o wadze 195 kg, o średnicy 73 cm i wysokości 1,12 metra. Ozdobiony płaskorzeźbionymi plakietami z godłem zakonu franciszkanów i wizerunkiem św. Franciszka, został odlany w 1769 roku, o czym świadczył umieszczony na płaszczu dzwonu łaciński napis: „Fecit Leopoli Teodorus Polanski Anno Domini 1769”. Odnośnie postaci świętego nie ma jednak zgody badaczy. Współczesny autor Rafał Nesterow uważa, że płaskorzeźba na płaszczu przedstawiała „Wizję św. Antoniego Padewskiego”. Wkoło czapki dzwonu był umieszczony bogaty ornament.

Najstarszy z dzwonów franciszkańskich został odlany w 1712 roku. Waga jego stanowiła 70 kg, średnica 54 cm. Na płaszczu umieszczono dwie płaskorzeźbione plakiety: „Ukrzyżowanie” i „Matka Boska z Dzieciątkiem Jezus” i napis łaciński z dokładną datą odlania dzwonu 10 sierpnia 1712 roku. Według napisu dzwon był poświęcony Niepokalanemu Poczęciu NMP. Ostatni, najmniejszy z dzwonów o wadze 49 kg i średnicy 59 cm miał cyryliczny krótki napis i był odlany „Roku Bożego 1771”. Prawdopodobnie trafił do ojców franciszkanów z jakiejś świątyni greckokatolickiej skasowanej w trakcie reform józefińskich. W klasztorze znajdował się jeszcze jeden mały dzwonek, zawieszony na klatce schodowej, odlany „Anno Domini 1753”. W rezultacie konfiskat wojennych władz austriackich w grudniu 1916 i w grudniu 1917 roku zostały zabrane wszystkie dzwony oprócz największego czyli „Św. Antoniego”. Jak pisał Karol Badecki: „dla swej ciekawej formy i bogatej ornamentyki przetrwał szczęśliwie rekwizycję wojenną. Trzy inne niestety musiały rozstać się z kościołem oo. franciszkanów na zawsze”. Dopiero w 1927 roku na dzwonnicy zawieszono nowy dzwon, odlany we lwowskiej ludwisarni Rudolfa Matheisela. Kontrakt podpisano 5 lipca 1927 roku. Cena dzwonu stanowiła 2700 złotych, zaś waga 250 kg. Niestety, dzwony franciszkańskie nie przetrwały trudnych czasów II wojny światowej i zostały skonfiskowane na potrzeby wojenne. Po wojnie rozebrano również dzwonnicę.

Przy tejże ulicy Kurkowej w kościele pw. Najświętszego Serca Jezusa ss. franciszkanek Najświętszego Sakramentu znajdował się tylko jeden dzwon odlany w 1890 roku i poświęcony pod imieniem „Michał Józef Franciszek”. Dalsze jego losy niestety nie są znane.

Stroma uliczka Świętego Antoniego prowadzi od wejścia głównego na teren klasztoru  franciszkanek do ulicy Łyczakowskiej. Tu na pagórku nad ulicą Łyczakowską w XVII wieku został zbudowany kościół pw. św. Antoniego i klasztor ojców franciszkanów. Wolno stojącą trójarkadową dzwonnicę zbudowano dopiero w 1818 roku w murze oporowym od ulicy Łyczakowskiej. W 1871 roku krajoznawca Antoni Schneider pisał w „Encyklopedii do Krajoznawstwa Galicyi”: „Na murze frontowym jest podwyższona nieco jednościenna dzwonnica, z trzema dzwonami nowszego odlewu, z których największy 110 funtów waży”. W 1917 roku Karol Badecki podaje nieco inne wiadomości o dzwonach kościoła św. Antoniego. Mianowicie, że z trzech zawieszonych na dzwonnicy dzwonów, jeden był cennym zabytkowym okazem, pochodzącym z 1701 roku i miał na imię „Św. Antoni”. Był wysokości 1,3 m, o średnicy 0,8 metra. Został odlany za czasów gwardiana franciszkanów konwentualnych Waleriana Michałowskioego, o czym świadczył napis łaciński na krysie dzwonu. Na płaszczu dzwonu wizerunki św. Antoniego Padewskiego i w owalu emblemat oo. Franciszkanów Konwentualnych. Św. Antoni Padewski na lewej ręce trzymał Dzieciątko Jezus, a w prawej kwiat lilii. Obok znajdował się napis: „Sancte Antoni ora pro nobis”. Na czapce w części górnej dzwon zdobił bogaty ornament i kolejny napis łaciński. Drugi dzwon o wadze 72 kg i średnicy 0,54 cm był odlany w 1747 roku i pochodził ze wsi Pistyń powiatu kosowskiego. Na płaszczu dzwonu znajdował się napis cyrylicą, który opiewał, że dzwoń został odlany dla cerkwi „Błagowieszczenia”, czyli Zwiastowania NMP przez bliżej nieznanego Dmitrija Eremei razem z synem Iwanem, małżonką Wasyłyną i matką Marią. Byli to raczej fundatorzy dzwonu. Nie wiadomo w jaki sposób ten dzwon z dalekiej karpackiej wioski trafił do lwowskiego kościoła św. Antoniego. Trzeci dzwon, najmniejszy ze wszystkich, ważył 35 kg, miał średnicę 0,4 metra i według Karola Badeckiego pochodził z „ostatnich lat XVII wieku, na co wskazują renesansowe cechy wstęgi ornamentalnej”. Na wieżyczce nad dachem kościoła była zawieszona sygnaturka z napisem „Zyg. Mozer 1858”, czyli napis świadczył, że był odlany w słynnej ludwisarni lwowskiej Zygmunta Mozera. Dwa dzwony zostały zarekwirowane 18 grudnia 1916 roku przez wojskowe władze austriackie. Na dzwonnicy został tylko jeden zabytkowy najstarszy dzwon „Św. Antoni” i sygnaturka.

Dwa nowe dzwony do kościoła św. Antoniego zostały odlane w 1925 roku i poświęcone 5 grudnia tegoż roku. Otrzymały imiona „Królowa Korony Polskiej” i „Św. Barbara”, ale obydwa w 1943 roku zostały skonfiskowane przez Niemców. Na dzwonnicy znów został tylko jeden dzwon, mianowicie „Św. Antoni”. W 2021 roku rozpoczęto prace konserwatorskie przy dzwonnicy i odcinku muru oporowego. Prace inicjował i finansuje Warszawski Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturalnego za granicą „Polonika”. W latach 2019–2021 Instytut „Polonika” również finansował remont schodów prowadzących do świątyni i balustrady. Konserwacji zostały poddane cenne rzeźby Matki Boskiej Niepokalanej i adorujących aniołków ustawione przed schodami. Schody, balustrada, figury Matki Boskiej i aniołków stanowią zwarty zespół z dzwonnicą i murem oporowym otaczającym kościół. Wszystkie prace prowadzi polska firma ZKR „Zabytki, konserwacja, remonty” pod  nadzorem Instytutu „Polonika”.

Przez dłuższy czas kościół św. Antoniego był jedyną rzymskokatolicką świątynią we wschodniej części Lwowa. Dopiero w latach 1931–1934 na górnym Łyczakowie został zbudowany wotywny kościół pw. Matki Boskiej Ostrobramskiej, który był wyrazem wdzięczności lwowskiego Kościoła rzymskokatolickiego i osobiście arcybiskupa Bolesława Twardowskiego „za ocalenie Lwowa przed najazdem bolszewików” w 1920 roku. 7 października 1934 roku arcybiskup B. Twardowski osobiście uroczyście konsekrował nowo zbudowaną świątynię. Do korpusu kościoła od strony południowej przybudowano smukłą czterokondygnacyjną wieżę-dzwonnicę o wysokości 60 metrów, która góruje nad całą okolicą. W 1936 roku zawieszono na niej dwa dzwony zamówione w firmie Karola Schwabego w Białej, który wygrał przetarg z odlewnią Ludwika Felczyńskiego w Przemyślu. 19 września 1936 roku dzwony uroczyście poświęcił biskup Franciszek Lisowski w obecności abpa Bolesława Twardowskiego i ks. Alfreda Pacciniego, jako zastępcy ks. nuncjusza z Warszawy. Były to jedne z największych dzwonów we Lwowie. Pierwszy z nich otrzymał przy poświęceniu imię „Bolesław” ku czci arcybiskupa Bolesława Twardowskiego, o czym świadczył długi napis na płaszczu dzwonu: „Jego Eksc. ks. Arcybiskupowi metropolicie lwowskiemu Dr. Bolesławowi Twardowskiemu, Asystentowi Tronu Papieskiego i hrabiemu rzymskiemu z okazji złotych godów kapłańskich, jako fundatorowi kościoła Matki Boskiej Ostrobramskiej na Górnym Łyczakowie ofiarowuje duchowieństwo i wierni archidiecezji, rodacy Królewskiego miasta Lwowa, miejska komunalna Kasa Oszczędności, Towarzystwo Mieszkańców Przedmieścia Łyczakowskiego, Akcyjny Bank Związku Spółek Zarobkowych, Mieszczańskie Towarzystwo Strzeleckie, Tow. „Gwiazda”. Napis otaczał artystycznie wykonany ornament girlandowy. Dzwon był o średnicy 1,6 metra i tej samej wysokości. Bez okucia ważył 3.100 kg. Ten dzwon był uważany za jeden z największych odlanych w zakładzie Karola Schwabego. We Lwowie dorównał wagą słynnemu dzwonowi „Bernard” na dzwonnicy katedry łacińskiej, który miał wagę 3140 kg.

Drugi dzwon pw. „Matki Boskiej Nieustającej Pomocy” ufundowany został przez ks. kanonika Apolinarego Wałęgę, proboszcza tarnopolskiego oraz duchowieństwo dekanatu tarnopolskiego jako dar honorowy tej parafii i dekanatu w dniu jubileuszowym abpa Bolesława Twardowskiego, który w latach 1902–1918 pełnił funkcje proboszcza i dziekana tarnopolskiego. Właśnie on wybudował w Tarnopolu monumentalny neogotycki kościół parafialny pw. Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Ten dzwon bez okucia ważył 1900 kg i był „nadzwyczaj pięknie wykonany przez firmę K. Schwabego z Białej, z artystycznie wykonanymi ozdobami”. Z jednej strony płaszcza dzwonu znajdował się napis: „Bogu na chwałę i cześć Matki Najświętszej. J. Ekscelencji arcybiskupowi lwowskiemu, Dr. Bolesławowi Twardowskiemu w dniu złotych godów kapłańskich ofiaruję dekanat tarnopolski”. Drugi napis wymieniał wszystkie parafie, które dołączyły się swoimi ofiarami do odlania tego dzwonu. Aleksander Medyński w 1938 roku w wydaniu poświęconym kościołowi M.B. Ostrobramskiej poświęcił podniosłe słowa owym dzwonom, o których pisał: „Są te dzwony na kościelnej wieży potężnym instrumentem muzycznym i wyjątkowo artystycznym i historycznym sprzętem kościelnym… Dzwon na wieży kościelnej to wyraziciel naszych tęsknot i porywów, zwiastun chwil radosnych, gdy rozbrzmiewa w czasie świąt i uroczystości dźwiękiem pełnym wesela, lub smutnym, gdy ponure, poważne jego dźwięki przejmują serca nasze żałobą… Kościół wotywny otrzymał dwa przepiękne dzwony, które u wschodniej bramy miasta głoszą i głosić będą w przyszłe pokolenia chwałą Bożą i dźwiękami swymi towarzyszyć wiernym”. Niestety dwa piękne i tak symboliczne dzwony kościoła M.B. Ostrobramskiej nie długo radowały wiernych swoim głosem. W czasie II wojny światowej zostały zarekwirowane przez władze okupacyjne. Autor pięknych słów o kościele Aleksander Medyński, został aresztowany przez NKWD w 1940 roku i zginął przy niewyjaśnionych okolicznościach w lagrach sowieckich. Kościół M.B. Ostrobramskiej w 1946 roku został zamknięty i zamieniony na magazyn papieru. Dopiero w 1992 roku  był przekazany greckokatolickiemu Zgromadzeniu Salezjanów i rekonsekrowany jako cerkiew pw. Pokrowy (Opieki) Najświętszej Matki Bożej.

Jurij Smirnow

Tekst ukazał się w nr 23-34 (411-412), 20 grudnia – 16 stycznia 2022

X