Kobyła, Suka i Kobieta z Psami

Kobyła, Suka i Kobieta z Psami

Po odbyciu kary, pracuje jako sprzątaczka w hotelach i restauracjach. Ma nieprawdopodobne szczęście. Poznaje bowiem amerykańskiego żołnierza Russela Ryana, bierze z nim ślub i oboje wyjeżdżają do Stanów Zjednoczonych. Niewiele brakowało i można by było powiedzieć, że „żyli długo i szczęśliwie”, bo Hermine w roku 1963 doczekała się obywatelstwa amerykańskiego. Happy endu jednak nie było, bo już w roku 1964 wyśledził ją Szymon Wiesenthal, znany z nieustępliwości w sprawach tropienia niemieckich zbrodniarzy wojennych. Obywatelstwo amerykańskie udało się odebrać Kobyle dopiero w roku 1971.

 

Wreszcie władze amerykańskie wydały ją Republice Federalnej Niemiec. Po wielu perypetiach, aresztowaniach, zwolnieniach za kaucją i ponownych aresztowaniach, w roku 1981 dostała karę dożywotniego więzienia za osobiste zamordowanie 80 (!) osób, podjudzanie do zamordowania 102 dzieci i współudział w zabiciu 1000 osób. Trzeba dodać, że karę śmierci zniesiono w Zachodnich Niemczech już w połowie roku 1947. Ze względu na silnie zaawansowaną cukrzycę, Kobyła została ułaskawiona i opuściła więzienie w roku 1996. Żyła jeszcze trzy lata. Nie mogła już chodzić. Jej wierny amerykański mąż popychał jej inwalidzki wózek i kupował jej kwiaty aż do końca. Zmarła 19 kwietnia 1999 w Bochum.

 

Baba wielka i silna, jaką była Hermine, łatwo dawała sobie radę z więźniarkami i niewątpliwie nie brała pieniędzy za darmo. Ale co miała powiedzieć kobieta niska i szczupła, a do tego dość już stara?

 

Johanna Bormann oraz inne aufzejerki
Najstarszą z aufzejerek, bo służbę rozpoczęła mając lat 46, była Johanna Bormann. Chciała brać te same pieniądze co Kobyła, ale natura poskąpiła jej wzrostu i siły. Johanna była jednak kobietą wytrwałą i osiągnęła to, czego chciała. Przyuczyła dwa potężne wilczury, z którymi się nie rozstawała, a które na jedno jej mrugnięcie rzucały się na każdego, kogo im wskazała. Skutek takiego ataku był zawsze ten sam – śmierć! Albo natychmiast, albo po wielu godzinach męczarni. Więźniarki bały się Johanny. Mówiły na nią „kobieta z psami”.

Służbę zaczęła w najstarszym obozie w Lichtenburgu. Potem, na trzy lata przeniesiona została do Ravensbrück. Stamtąd do Auschwitz. Z Auschwitz do Birkenau. Wszędzie ze swoimi psami. Miejscem jej ostatniej służby był obóz w Bergen – Belsen. Tam aresztowali ją Brytyjczycy. Po krótkim procesie Johanna otrzymała wyrok – kara śmierci. 13 grudnia 1945 roku powiesił ją zawodowy kat brytyjski, sprowadzony specjalnie z Londynu do wieszania niemieckich zbrodniarzy wojennych. Kat nazywał się Albert Pierrepoint. Był super specjalistą. Jego rekord – to powieszenie bandyty w siedem sekund od momentu jego wyjścia z celi! Johanna Bormann „babcia-aufzejerka” miała w chwili śmierci prawie 53 lata.

Tego samego dnia Albert Pierrepoint powiesił jeszcze dwie aufzejerki. Elisabeth Volkenrath oraz Irmę Grese. Wszystkie były bezwzględnymi i okrutnymi morderczyniami, ale Irma Grese, nawet w tym środowisku była czymś wyjątkowym. Ta, nazwijmy rzecz po imieniu, gówniara, bo w chwili śmierci miała tylko 22 lata, popełniła tyle zbrodni i to tak odrażających, że wzdragam się przed ich opisywaniem.

Buchenwaldem kierowało małżeństwo psychopatów
Niewiele lepsza od niej, jeśli nawet nie gorsza, była Ilse Koch, z domu Köhler, czyli po prostu „Suka z Buchenwaldu”. Była żoną komendanta obozu w Buchenwaldzie. 1 sierpnia 1937 mąż Ilsy, SS-Standartenführer Karl Otto Koch został komendantem obozu w Buchenwaldzie. W tym samym obozie Ilsa została główną nadzorczynią obozu kobiecego. Od tego momentu Buchenwaldem zaczęło kierować najbardziej chyba zepsute małżeństwo pod słońcem.

 

Nie potrafię przedstawić Państwu istoty związku pomiędzy obojgiem małżonków, bo to był chyba nie tylko wiązek dwojga przestępców, ale i związek dwojga psychopatów, i to w tym najostrzejszym wyrazie psychicznego uszkodzenia. Jak inaczej można wytłumaczyć sobie fakt, że kontakty elektryczne w domu Kochów wykonane były ze zmumifikowanych ludzkich palców, a stół, przy którym jadali „upiększały” preparowane ludzkie czaszki? Ilsa przyglądała się więźniom i jeśli zobaczyła kogoś z ładnym tatuażem, polecała go zabić, ściągnąć z niego skórę, wygarbować i wykonać z tej skóry abażur, rękawiczki, torebkę lub okładkę do książki. Z pewnością specjalisty-zawodowca twierdziła, że najlepszą skórę mają Rosjanie i Cyganie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X