Gody

Gody

Beskidzki Karnawał, Żywieckie Gody 2009 r. (Fot. www.wodkiregionalne.pl)Od zarania dziejów człowiek potrzebował świąt, aby oddzielić ciąg codziennych dni, by postawić świat na głowie. Karnawalizacja życia jest równie stara, jak sama ludzkość. Beztroska zabawa, łamiąca konwenanse, odrzucająca zwyczaje w sposób wręcz bluźnierczy, ukazująca jak względne są codzienne porządki zaprowadzone przez ludzi, jest odpowiedzią na ład, na hierarchię duszącą samych jej twórców. Zwłaszcza, że dni błazenady związane są ściśle z czasem świętowania, rytuałów, oddawania czci bogom. Obrzędy z tym związane, dokonywane wedle określonego ceremoniału, na moment jeszcze mocniej niż zwykle zakuwają rzeczywistość w okowy utartego zwyczaju.

Taki czas nas czeka, celebry i bachanaliów, a okazji by czcić niezwykłość jest wiele i chyba dla wyznawcy każdej religii coś się w tych dniach znajdzie niezwykłego. Niezwykłego na tyle, że większość z nas podejmie próbę uporządkowania rzeczywistości, co także jest swoistym elementem wywracania świata do góry nogami. Mania porządków domowych często idzie w parze z układaniem od nowa relacji z innymi ludźmi. Próbując zaczarować teraźniejszość, podejmujemy trud wybaczenia tym, którzy w przeszłości nas zranili.

Polacy wydają się szczególnie lubować w taki gestach. Nie istnieje nad Wisłą tradycja wendety, chętnie powołujemy się na chrześcijański obowiązek przebaczania, wiążemy go ze starosłowiańskim przyjmowaniem każdego gościa pod swój dach. Przy tym jednak wyraźnym się staje to, jak bardzo zakłamane jest obecnie postępowanie nie wynikające z autentycznej potrzeby serca, a jedynie zewnętrznego przymusu kulturowego.

Zaklinaliśmy się jako naród po śmierci papieża Jana Pawła II, że ucichną wszelkie spory. Mieliśmy się odrodzić po smoleńskiej tragedii do życia w miłości bliźniego. Corocznie, łamiąc się opłatkiem w wigilijny wieczór, czujemy się oczyszczeni i lepsi. Tylko, że ledwo mija czas niezwykły i odrealniony, wracamy do starych przyzwyczajeń, dawnych antypatii. Gaśnie słomiany zapał, przestajemy się uśmiechać.
***

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X