1612, 1812 ,…, EURO 2012

1612, 1812 ,…, EURO 2012

Mecz Ukraina-Francja podczas EURO 2012 (Fot. euro2012.tsn.ua)Według ideologii sowieckiej
Widocznym jest, że na terenach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego i wschodnich terytoriach dawnej Korony, czyli głównie na dzisiejszej Białorusi i Ukrainie, o kampanii napoleońskiej z 1812 r. należycie nie pamięta się nawet w 200. rocznicę jej rozpoczęcia, a ogólne deklaracje o integracji z Europą nadal nie są wyraźne. Przez nieobecność współczesnych opracowań tematu tej wojny odszukałem książeczkę, wydaną w 1962 r. w Moskwie (wydawnictwo „Znanije”), autorstwa niejakiego A. Fadiejewa, doktora nauk historycznych. Książeczkę pod tytułem „Wojna Ojczyźniana 1812 roku”, jak dowiadujemy się z podtytułu, wydano w 150.rocznicę tej wojny i polecano propagandystom, lektorom oraz szerokiej społeczności. Wydawnictwo to było dobrze znane w Związku Sowieckim z rozpowszechnienia wiedzy raczej polityczno-propagandowej, aniżeli naukowej.

Beznadziejnym było doszukiwać się wiedzy na temat europejskich wartości w czasach napoleońskich, czy ówczesnego mesjanizmu europejskiego lub polskiego na Wschodzie. Poszukiwałem przytoczenia bodaj jednego polskiego nazwiska z czasów tej wojny. Na darmo. Jedyne ogólne wspomnienie o Polakach brzmi następująco: „Pruskiemu królowi Napoleon obiecał kraje nadbałtyckie, austriackiemu imperatorowi – południowo-zachodnią Ukrainę, polskim magnatom – inne ukraińskie, jak też białoruskie i litewskie ziemie…”. Jak dowiadujemy się (według jakoby opinii pewnego brytyjskiego lorda), że jednym z pozytywnych walorów rosyjskiej armii jest właśnie to, że „składa się z jedynej narodowości”. Dalej czytamy: „Naprawdę, większość żołnierzy stanowili Rosjannie, a resztę – znający rosyjski język Białorusini i Ukraińcy”.

Z wyżej powiedzianego można zrozumieć, że prawie stutysięczna polska armia walczyła u boku Napoleona żeby zwrócić polskim magnatom ukraińskie, białoruskie i litewskie ziemie. Czyżby mowa o rodzinach Ksawerego Ignacego Branickiego czy Szczęsnego Potockiego? Brak pamięci? Wszak do „wyrównania praw wszystkich mieszkańców” doszło właśnie dzięki konstytucji, wprowadzonej w Księstwie Warszawskim przez Napoleona. Dla porównania, zniesienie poddaństwa chłopów na terenie zaboru austriackiego nastąpiło po 1848 roku, a na terenie Imperium Rosyjskiego dopiero później – w 1861 r.

Nie zadawałem sobie więcej pytań, ponieważ nie znalazłem w tej książeczce odpowiedzi na pytanie: kiedy wyprawa napoleońska na Moskwę została nazwana przez Rosjan „wojną ojczyźnianą” – od razu po przekroczeniu przez armię napoleońską Niemna, czy po wzięciu przez tę armię Smoleńska.

W każdym bądź razie trudno dociec skąd posiadają wiedzę historyczną o tamtych czasach współcześni Ukraińcy, Białorusini, Rosjanie, nawet ci, co nazywają siebie Europejczykami. Przecież obecnie nie dla wszystkich kolekcjonerska wartość medali za zwycięstwo pod Lipskiem (16-19 października 1813 r.), dość wysoka nawet w wersji brązowej, przewyższa wartość ideałów wolności, pokonanych w tej bitwie.

Wersja kibica
Dlaczego Francuzi nie zwyciężyli na EURO 2012? Jasne, że przez zajączka. O zajączku, który przestraszył konia pod Napoleonem po przekroczeniu Niemna, pisało przecież wiele historyków ku uciesze licznych mistyków.

Oczywiście, że Ukraińscy piłkarze przegrali z Anglikami podczas EURO 2012 raczej dlatego, że wcześniej przegrali z Francuzami. Na rok 2016 na Ukrainie zaplanowane następne EURO, tym razem w koszykówce. Być może ponownie będzie ono wspólne, polsko-ukraińskie. Być może jego wyniki będą dużo lepsze tak dla Ukraińców, jak również dla Polaków, z tym że dla zwycięstwa Polaków warto mniej przysłuchiwać się trenerom. Wiele zależy od św. Benedykta, patrona Europy. Pamiętajmy, że św. Benedykt patronuje wszystkim Europejczykom.

Aleksander Niewiński
Tekst ukazał się w nr 23-24 (171-172) 14 grudnia – 14 stycznia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X