Łuna bije od cmentarza,
Płoną świeczek białe rzędy
I szept modłów słychać wszędzie.
W ciche niebo modły płyną,
Utulone snu godziną
I ja klękam przy mogile,
Składam wieńce, składam kwiaty,
Tym, co poszli już ze świata.
Z głębi serca proszę:
Panie,
Daj im wieczne spoczywanie.
Józef Stadnik, Lwów