W drodze do porozumienia: Bołszowce

W drodze do porozumienia: Bołszowce

Z udziałem naukowców, polityków i duchownych z Polski i Ukrainy, w końcu lutego w Bołszowcach koło Halicza, odbyła się VI konferencja międzynarodowa „Ukraina tyglem narodów, religii i kultur”.

 

Organizatorami były: prowincja św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych (Franciszkanów), Młodzieżowe Centrum Pokoju i Pojednania w Bołszowcach oraz Narodowy Rezerwat „Dawny Halicz”.

Podczas otwarcia konferencji odczytano list, skierowany do jej uczestników przez b. premiera RP, a do początku 2012 roku przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka:

 

„To tutaj tworzy się odpowiednie warunki dla edukacji młodych ludzi, kształtowania ich osobowości i charakterów” – napisał. Pogratulował też organizatorom inicjatywy i wyraził żal, że nie mógł przybyć osobiście. W konferencji uczestniczyli m.in. przedstawicielka MSZ RP Regina Jurkiewicz, konsul RP we Lwowie Marian Orlikowski, prezes Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie Emilia Chmielowa oraz przedstawiciele władz obwodu iwano-frankowskiego, rejonu halickiego i miasteczka Bołszowce.

Obecny na konferencji senator RP Łukasz Abgarowicz, wiceprzewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą, podziękował franciszkanom za dobro, które tworzą w tym regionie Europy, podkreślił również, że najważniejsze są spotkania młodych ludzi, którzy przybywając tu z Polski i różnych stron Ukrainy, odnajdują korzenie swojej tożsamości, uczą się wybaczenia i znajdują przyjaźń.

Metropolita lwowski obrządku łacińskiego arcybiskup Mieczysław Mokrzycki podziękował organizatorom konferencji. Przypomniał, że do tego miejsca pielgrzymują wszyscy wierni, nie tylko pochodzenia polskiego. Przybywa tu zwłaszcza młodzież. Miesiąc temu byli tutaj kapłani, wierni, siostry zakonne wielu obrządków, którzy przybyli na wspólne spotkanie modlitewne.

Wskrzeszenie zapomnianej mozaiki narodów
Głównym tematem obrad były problemy wielokulturowości. Mówiono o ochronie zabytków oraz o współpracy badaczy i konserwatorów z obydwu krajów. Referaty o rodowodach i losach miejscowych Ormian, Karaimów, Tatarów Krymskich, Żydów przedstawiali często ich potomkowie.

Razem z o. Grzegorzem Cymbałą, franciszkaninem i proboszczem parafii w Bołszowcach oraz panią Wiesławą Holik, historykiem, działaczką społeczną z Gliwic, de facto spiritus movens odbudowy, uczestnicy konferencji zwiedzili częściowo odnowiony kościół i odbudowany klasztor, pochodzący z pierwszej połowy XVII wieku. Ogrom zrealizowanych już prac wzbudzał niekłamany podziw.

„Uratujmy kościół Trójcy Świętej – perłę Opola Środkowego” – z takim apelem do uczestników konferencji zwróciła się grupa mieszkańców Podhajców (Opole to nazwa regionu – red.). Tak naprawdę był to głównie apel pod adresem Wiesławy Holik, która cieszy się opinią omalże cudotwórczyni. W dzisiejszych warunkach w Polsce i na Ukrainie czyni rzeczy prawie niemożliwe, poszukując funduszy na rewaloryzację bołszowickiego zabytku. Dlatego coraz więcej ludzi zwraca się do niej o pomoc.

Każdy chciałby mieć taką patronkę. Niestety, nie jest ona w stanie pomóc podnieść z ruiny wszystkich zniszczonych kościołów i klasztorów na Kresach. To znaczy znaleźć w tym celu odpowiednich środków finansowych. Najważniejsze nie upadać na duchu i szukać sponsorów – życzliwie radziła pani Wiesława podhajczanom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X