Upamiętnienie ślubów Jana Kazimierza w dziełach sztuki sakralnej i tablicach pamiątkowych. Część 2 Kościół Jezuitów, antepedium „Śluby Jana Kazimierza” (fot. Jurij Smirnow)

Upamiętnienie ślubów Jana Kazimierza w dziełach sztuki sakralnej i tablicach pamiątkowych. Część 2

Śluby króla Jana Kazimierza były jednym z najbardziej popularnych wydarzeń historycznych w dziejach Lwowa i znalazły upamiętnienie w szeregu dzieł sztuki sakralnej, które znajdują się w świątyniach lwowskich.

To wydarzenie zajmowało wyobraźnię wielu znanych artystów polskich. Niejeden z nich przedstawił ten temat na swoich obrazach i każdego przyciągała katedra lwowska, w której przed obrazem Matki Boskiej Łaskawej 1 kwietnia 1656 roku złożył król swoje słynne śluby.

W roku 1936 we Lwowie uroczyście obchodzono 280. rocznicę ślubów królewskich. Katedralne Arcybractwo Najświętszej Maryi Panny Łaskawej Królowej Korony Polskiej postanowiło ufundować srebrne antepedium w formie tryptyku do głównego ołtarza. Tematem wybrano trzy najważniejsze wydarzenia w historii katedry lwowskiej, mianowicie „Położenie kamienia węgielnego pod katedrę lwowską przez Kazimierza Wielkiego”, „Śluby Jana Kazimierza” i „Poświęcenie sztandarów Orląt Lwowskich przez abpa Józefa Bilczewskiego w 1920 roku”. Antepedium zaprojektował i wykonał w blasze srebrnej profesor Józef Starzyński, znany lwowski rzeźbiarz, autor kilku cennych pomników na Cmentarzu Orląt. W wykonaniu płaskorzeźby pomagał jemu Ch. Trojański. 26 kwietnia 1936 roku nowe antepedium poświęcił ksiądz kanonik Józef Zajchowski. Króla Jana Kazimierza przedstawiono bardzo ekspresywnie, klęczącego w momencie składania ślubu przed ołtarzem, na którym ustawiono cudowny obraz Matki Boskiej Łaskawej. Przed tym obrazem król złożył swoją koronę i berło. Po stronie lewej znajduje się postać biskupa i klęcząca obok niego królowa Maria Ludwika, zaś po prawej klęczący chłop i monumentalna figura żołnierza polskiego ze sztandarem narodowym.

W 1946 roku antepedium wywieziono do Lubaczowa i umieszczono w prokatedrze. W 1999 roku wykonano odlew-kopię antepedium z żywicy syntetycznej, która po oksydowaniu nabrała wyglądu zbliżonego do srebrnego oryginału. Nad nowym antepedium pracował zespół konserwatorów – Katarzyna Bromilska, Bartosz Markowski i Andrzej Kazberuk pod kierownictwem profesora Janusza Smazy z warszawskiej ASP. W 2000 roku antepedium ustawiono na nowej wolno stojącej mensie ołtarzowej w prezbiterium, zaś następnie przeniesiono do bocznego ołtarza Przemienienia Pańskiego. W tym ołtarzu ustawiono również relikwiarz św. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego.

Z okazji 350. rocznicy ślubów królewskich w katedrze lwowskiej umieszczono tablicę pamiątkową z białego marmuru, wmurowaną przez Polaków ze Lwowa i Ziemi Lwowskiej. Tablica znajduje się przy wejściu do kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej. Na niej złotymi literami wyryto napis: „W 350. rocznicę ślubów króla Jana Kazimierza złożonych w Katedrze Lwowskiej Matce Boskiej Łaskawej i obrania Jej Królową Korony Polskiej, hołd wdzięczności i zawierzenia ponawiają Rodacy miasta zawsze wiernego i Ziemi Lwowskiej. 1 kwietnia 2006 roku”. Tablicę podczas uroczystego nabożeństwa poświęcił kardynał Marian Jaworski, metropolita lwowski. Przy tym akcie obecni byli honorowi goście – prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński z małżonką i towarzyszący mu ministrowie. W uroczystości również udział wzięli przedstawiciele episkopatu rzymskokatolickiego z Polski i Ukrainy.

Śluby Jana Kazimierza zostały upamiętnione w dziełach sztuki również w innych kościołach lwowskich. Przede wszystkim w kościele oo. Jezuitów pw. św. Apostołów Piotra i Pawła. Przebieg wydarzeń pamiętnego dnia 1 kwietnia 1656 roku opisał historyk sztuki dr Mieczysław Skrudlik: „Dnia 1 kwietnia 1656 roku, który przypadł na sobotę, udał się król Jan Kazimierz do kaplicy Domagaliczów i […] wziąwszy z tej kaplicy obraz Najświętszej Panny pięknie przystrojony, odprowadził go procesjonalnie do kościoła i przed wielkim ołtarzem umieścić kazał. Wotywę odśpiewał przy nim nuncjusz papieski Pietro Vidoni, biskup Lodi, poczem nastąpiło kazanie do takiej uroczystości zastosowane. Po nabożeństwie i przyjęciu Ciała i Krwi Pańskiej, przystąpił król z senatorami do wielkiego ołtarza i przyklęknąwszy na pierwszym stopniu przed obrazem Matki Boskiej taki ślub odczytał […]. Po nabożeństwie ruszył król z procesją do pobliskiego kościoła oo. Jezuitów, gdzie nuncjusz przystąpił do publicznego odmówienia Litanii Loretańskiej. Wtedy to pod sklepieniami lwowskiego kościoła padło po raz pierwszy natychmiast przez wielotysięczne tłumy powtórzone wezwanie: Królowo Korony Polskiej, módl się za nami!”.

Legat papieski Pietro Vidoni modlił się w kościele oo. Jezuitów przed cudownym obrazem Matki Boskiej Pocieszenia. W 1905 roku św. arcybiskup Józef Bilczewski zwrócił się do Watykanu z propozycją ukoronowania tego obrazu złotymi koronami papieskimi. W dniu 12 lutego 1905 roku papież Pius X wydał odpowiedni dekret, a w dniu 28 maja 1905 roku abp. J Bilczewski dokonał aktu uroczystej koronacji w obecności więcej niż 10 tysięcy wiernych. Dla tej uroczystości odnowiono święty obraz, ołtarz i kaplicę, w której on się znajdował. Projekt rekonstrukcji opracowała Politechnika Lwowska, a kierownikiem artystycznym wyznaczono znanego rzeźbiarza prof. Antoniego Popiela. Według jego projektu odlano w brązie nowe antepedium. Mistrz w reliefie wypukłym przedstawił moment, kiedy legat Pietro Vidoni wprowadził słynne słowa do Litanii Loretańskiej. (Wedle innych źródeł, antepedium wykonał Piotr Wójtowicz).

Kościół Jezuitów, polichromia Matka Boska Królowa Korony Polskiej (fot. Jurij Smirnow)

Wykonano również nową polichromię sklepienia i ścian kaplicy. Autorem projektu i wykonawcą był malarz Tadeusz Popiel. Na sklepieniu przedstawił fresk przedstawiający Matkę Boską Królową Korony Polskiej. Postać Najświętszej Rodzicielki z Dzieciątkiem Jezus umieszczono na obłoku. Nad Madonną wznoszą się dwa duże anioły trzymające nad jej głową złotą koronę. W pendentywach umieszczono sceny adoracji cudownego obrazu przez słynnych bohaterów narodu polskiego. Na jednej z nich król Władysław IV modli się przed obrazem MB Pocieszenia. Za nim klęczy kanclerz wielki koronny Jerzy Ossoliński. Kolejna scena przedstawia króla Jana III Sobieskiego w procesji Bożego Ciała w 1694 roku. Obok synowie królewicze Jakub i Konstanty. Na trzecim malowidle widzimy hetmana Stefana Czarnieckiego witanego przez jezuitów lwowskich w progu świątyni po powrocie w 1657 roku ze zwycięskiej bitwy z wojskiem księcia Jerzego Rakoczego. Ostatni obraz przedstawia hetmana Stanisława Jabłonowskiego odmawiającego koronkę do Matki Bożej.

Tadeusz Popiel wykonał również monumentalny obraz ścienny poświęcony ślubom Jana Kazimierza we lwowskim kościele klarysek pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Kościół był zbudowany w 1607 roku na przedmieściu Halickim poza murami obronnymi miasta i naprzeciw zabudowań kościoła i klasztoru oo. Bernardynów. Od 1749 roku trwała dalsza rozbudowa kościoła i ozdobienie jego w stylu barokowym, w którym pierwszorzędną rolę odgrywały freski, wykonane przez znanego polskiego malarza Stanisława Stroińskiego, być może wspólnie z bratem Marcinem. W latach 1760-1763 artysta udekorował monumentalnymi kompozycjami freskowymi prezbiterium, nawę główną i chór muzyczny. Pomyślny rozwój klasztoru klarysek przerwały kasaty józefińskie, więc 3 lutego 1782 roku ogłoszono dekret cesarski o kasacie również lwowskiego zgromadzenia. Władze austriackie zamieniły kościół na „ekonomat Dyrekcji Skarbu, w klasztorze zaś umieszczono urząd celny”. Później urządzono w kościele skład i fabrykę tytoniu. Dopiero w 1898 roku Namiestnictwo postanowiło przewrócić kościół do potrzeb kultu religijnego i przekazało go gminie miasta Lwowa. Zabudowania kościelne były bardzo zaniedbane, wyposażenie zniszczono. Remont kościoła, nowe ołtarze i odnowienie fresków Stanisława Stroińskiego kosztowały 80.000 guldenów. Do odnowienia fresków Rada miejska zaprosiła malarza Tadeusza Popiela. Okazało się, że oryginalna polichromia na ścianie południowej została całkowicie zniszczona, nie było nawet wiadomo, jakie tematy były tam przedstawione. Dlatego postanowiono, że Tadeusz Popiel wykona trzy nowe wielkie kompozycje na tematy historyczne, związane z historią Lwowa.

Pierwszy obraz przedstawiał scenę „Wjazd Jana III Sobieskiego do Lwowa po pogromie Turków pod Żurawnem w 1676 roku”. Drugi obraz przedstawiał „Śluby Jana Kazimierza w 1656 roku w katedrze lwowskiej”. Trzeci – „Obronę klasztoru oo. Bernardynów w 1672 roku”. Wszystkie trzy obrazy ujęto w malowane ramy. Każdy ma wymiary około 3 x 4 metry. Obraz „Śluby Jana Kazimierza” zajmuje centralne miejsce i ma rozbudowaną kompozycję, na której przedstawiono wszystkie najważniejsze postacie historyczne tego wydarzenia. Centralną postać króla Jana Kazimierza przedstawiono w pozycji klęczącej, z podniesioną w geście przysięgi prawą ręką, ze wzrokiem skierowanym do ołtarza z cudownym obrazem Matki Boskiej Łaskawej. Po stronie lewej obrazu, w oddaleniu od klęczącego króla, artysta ukazał grupę hetmanów i senatorów i powiewającą nad nimi chorągiew polską. Wszystkie trzy kompozycje wykonano na wysokim poziomie artystycznym i dopasowano do barokowych malowideł Stanisława Stroińskiego.

Po II wojnie światowej w kościele urządzono magazyn. W 1996 roku przeprowadzono prace porządkowe i remontowe i przystosowano wnętrze na salę wystawową Lwowskiej Galerii Sztuki, a później – na Muzeum twórczości Jana Jerzego Pinsla. W czasie przekształcenia świątyni na magazyn nastąpiła częściowa dewastacja wnętrz i zniszczenie wyposażenia. Dla potrzeb muzeum zbudowano konstrukcję z metalu i dykty, sięgającą prawie samego sufitu, które odgrodziły część ołtarzową i ukryły polichromię Tadeusza Popiela. Wszystkie trzy kompozycje historyczne okazały się niedostępne dla zwiedzających. Trudno nawet ocenić stan ich zachowania. Cały gmach świątyni wymaga natychmiastowych remontów, freski tak Stanisława Stroińskiego, jak też Tadeusza Popiela – fachowej konserwacji i odpowiedniego wyeksponowania. Nie jest nadal możliwym ukrywać tak interesujące dzieło malarstwa historycznego za prymitywnym dyktowym ogrodzeniem.

Jurij Smirnow
Tekst ukazał się w nr 7 (251) 15–28 kwietnia 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X