Ukraina – dwa lata walki fot. unsplash.com

Ukraina – dwa lata walki

Minęły dwa lata od rozpoczęcia rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Dwa lata, które zmieniły dziesięcioletnie walki o Donbas i Krym w największą w Europie wojnę od 1945 roku. Tysiące kolumn rosyjskich najeźdźców ze wszystkich stron wkroczyły na Ukrainę. Na ukraińską ziemię spadły tysiące rakiet i bomb. Prawie nikt na świecie nie wierzył, że Ukraina się utrzyma. Ale ciągle jest i nadal będzie.

24 lutego 2022 roku – data, która już zawsze będzie nam przypominała o rosyjskiej napaści na Ukrainę. Wojna pochłonęła setki tysięcy ofiar, nie tylko żołnierzy, ale również cywilów. Zginęły kobiety, dzieci i osoby starsze. Ludzie stracili domy i zostali zmuszeni do ucieczki w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Po dwóch latach bohaterskiej obrony Ukrainy, wojna nadal trwa, przynosząc kolejne ofiary i dalsze zniszczenia.

Od kilkunastu miesięcy sytuacja na froncie praktycznie nie uległa zmianie. Rosjanie nadal okupują prawie 20 procent terytorium Ukrainy, a zeszłoroczna ofensywa ukraińskich sił zbrojnych nie przyniosła oczekiwanego przełomu. Kreml ma tylko tę przewagę, że nie liczy się z ludzkim życiem. I potwierdzają to regularnie tzw. „mięsne szturmy” na ukraińskie pozycje. Choć ukraińskie wojsko nadal dzielnie broni kraju, cały czas potrzebuje militarnego wsparcia z Zachodu. Utrzymywanie Ukrainy w deficycie broni pozwala Putinowi nadal podtrzymywać tę wojnę.

Ten rok będzie bardzo ciężki dla Ukrainy i całej Europy. W świetle słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który podczas wystąpienia na tegorocznej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa powiedział: „Nie pytajcie Ukrainy, kiedy skończy się wojna – zapytajcie siebie, dlaczego Putin jest w stanie ją kontynuować”. Więc dzisiaj cały demokratyczny świat musi zadać sobie to pytanie, co robi, aby zakończyć tę wojnę. Tymczasem ukraińscy żołnierze dotąd codziennie ryzykują swoim życiem…

Eugeniusz Sało

X