Tajemnice grobów polskich generałów i osób duchownych na Cmentarzu Orląt Cmentarz Obrońców Lwowa

Tajemnice grobów polskich generałów i osób duchownych na Cmentarzu Orląt

W setną rocznicę wojny polsko-bolszewickiej, Bitwy Warszawskiej i obrony Lwowa przed armią Budionnego w 1920 roku ponownie stajemy przed pytaniem o poszukiwanie prochów zasłużonych generałów i polityków polskich, pochowanych w latach przedwojennych na Cmentarzu Obrońców Lwowa, a w sierpniu 1971 roku przed ostateczną dewastacją cmentarza przez władze radzieckie potajemnie przeniesionych w bezpieczniejsze miejsca na Cmentarzu Łyczakowskim.

Wśród przeniesionych w nieznane nam miejsca były prochy generała Tadeusza Rozwadowskiego, generała Wacława Iwaszkiewicza, senatora Tadeusza Cieńskiego i nie tylko. Pełnej listy nie ma po dzień dzisiejszy.

Udało się ustalić, że ukryli trumny przed władzą bolszewicką miejscowi Polacy. Miejsca te zostały wybrane w pełnej tajemnicy, a świadkowie tych wydarzeń już nie żyją. Jako przykład i zrozumienie problemów, które mogą powstać przed entuzjastami poszukiwań i przeniesienia prochów bohaterów polskich warto przypomnieć okoliczności poszukiwania prochów i historię powtórnego pogrzebu arcybiskupa Józefa Teodorowicza w czerwcu 2011 roku i księdza Gerarda Szmyda w listopadzie 2014 roku.

Obecnie jest to jedyny pozytywny przykład działań w tym kierunku. Otóż, w te działania zostały zaangażowane ukraińskie władze miasta Lwowa, polska Rada Ochrony Miejsc Walki i Męczeństwa, Konsulat Generalny RP we Lwowie, polskie ormiańskie organizacje (m.in. „Koło Zainteresowań Kulturą Ormian” KZKO), Ormiański Kościół Katolicki i Ormiański Kościół Apostolski, wielu ludzi dobrej woli w Polsce i na Ukrainie.

Działania KZKO w sprawie poszukiwań na terenie Cmentarza Łyczakowskiego, ekshumacji i identyfikacji prochów arcybiskupa Józefa Teodorowicza trwały kilka lat. W 2011 roku powołano komisję ekspertów. W rezultacie wspólnych działań Polaków i Ukraińców osiągnięto oczekiwane wyniki – stało się prawnie możliwym przeprowadzenie uroczystego aktu przeniesienia prochów abpa Teodorowicza z grobowca Kłosowskich (Cmentarz Łyczakowski) na Cmentarz Orląt Lwowskich. 6 kwietnia 2011 r. mer Lwowa Andrij Sadowy wydał w tym celu odpowiednie rozporządzenie. Członków komisji ze strony polskiej wyznaczyła Rada Ochrony Miejsc Walk i Męczeństwa.

W poszukiwania zaangażowali się: dyrektor Maciej Dancewicz, przewodniczący Rady Fundacji Ormiańskiej „Koło Zainteresowań Kulturą Ormian” (KZKO) Maciej Bohosiewicz, członkowie Fundacji: Adam Kaczyński, Marta Axentowicz-Bohosiewicz, ks. Artur Awdalian, antropolodzy Krzysztof Czubak i Wiesław Więckowski (z polecenia Rady Ochrony Miejsc Walk i Męczeństwa pracują teraz przy rozpoznaniu grobów polskich oficerów w Bykowni, niedaleko Kijowa). Działania komisji wspierał Konsulat Generalny RP we Lwowie w osobie konsula Marcina Zieniewicza.

Z biegiem czasu wyłonił się poważny problem. Rada Ochrony Miejsc Walk i Męczeństwa powiadomiła komisję, iż grobowiec Kłosowskich znajduje się na polu nr 2. Faktycznie, taki grobowiec znaleziono, lecz nikt nie był tam pochowany. Okazało się, że jest jeszcze jeden grobowiec tej rodziny na polu nr 59. Potrzebna była oficjalna zgoda rodziny Kłosowskich na otwarcie grobowca. Uzgodnienia poczynań strony ukraińskiej i polskiej trwały około dwóch lat. KZKO z Warszawy przy współpracy z Konsulatem Generalnym RP we Lwowie przedstawiło niezbędne dokumenty, w tym zgody rodzin Kłosowskich i Teodorowiczów. Sprawę komplikował brak na grobowcu Kłosowskich na polu nr 59 informacji o obecności trumny abpa Józefa Teodorowicza. Było rzeczą zrozumiałą, że w realiach radzieckich inaczej być nie mogło. W księgach cmentarnych znaleziono zapis o umieszczeniu trumny abpa Józefa Teodorowicza w grobowcu Kłosowskich. Zapis zrobiono o wiele później, niż odbyło się przeniesienie szczątków arcybiskupa w czasie dewastacji Cmentarza Orląt. Charakter pisma odróżniał go od innych zapisów. Z pewnością notatkę spisano z pamięci, bardzo ostrożnie. Nie można było jasno zrozumieć o który grobowiec chodzi. Nieznana nam osoba poinformowana o przeniesieniu prochów arcybiskupa i mając dostęp do cmentarnych dokumentów archiwalnych w tajemnicy zrobiła wspomniany zapis. Ten zapis bardzo cenny dla komisji wskazywał konkretną drogę do dalszych poszukiwań naukowych. Z wtajemniczonych zostały tylko panie Janina Zamojska i Halina Makowska, które w latach powojennych opiekowały się grobowcem Kłosowskich. Jednym z tropów poszukiwań nowego miejsca pochówku abpa Józefa Teodorowicza i księdza Gerarda Szmyda była tablica nagrobna ustawiona na grobowcu Kłosowskich przez wdzięcznych parafian z Krościenka Wyżnego, miejscowości w której urodził się ks. G. Szmyd o następującej treści:

„ŚP KS. DR GERARD SZMYD
*22 X 1885 w Krościenku Wyżnym k/Krosna
† 11 XII 1938
Wybitny Liturgista
Pisarz – Teolog Społecznik
Proboszcz parafii św. Marii Magdaleny
we Lwowie w latach 1930–38
Uczestnik Wojny Ukraińsko-Polskiej 1918–19
Kapelan Wojska Polskiego 1920, 1925–30
Prezes Oddziału ZHP we Lwowie 1926–31
Uhonorowany licznymi odznaczeniami
Całym życiem służył Bogu i Polsce”

Rodzina Kłosowskich potwierdziła obecność trumny i dała zgodę na otwarcie grobowca. 29 kwietnia 2011 r. Maciej Bohosiewicz przedstawił dokument o treści: „Według ustnego przekazu, abp Józef Teofil Teodorowicz do pochówku był ubrany w sutannę, pas (stułę) oraz kapę wierzchnią ozdobną. W trumnie powinny znajdować się: piuska arcybiskupia, krzyż napierśny, różaniec duży ozdobny. Obuwie na nogach, to ozdobne pantofle liturgiczne z wyhaftowanym na nich krzyżem”.

Po otwarciu grobowca i odnalezieniu trumny arcybiskupa ormiańskiego przeprowadzono identyfikację. Wygląd trumny i szczątków zgadzał się z opisem z dokumentów KZKO, brakowało jedynie krzyża, który prawdopodobnie został skradziony podczas jednego z wielu plądrowań grobów i grobowców na Cmentarzu Łyczakowskim. Pani Janina Zamojska opiekująca się grobowcem Kłosowskich w latach powojennych potwierdziła, że w pewnym czasie zauważyła szczeliny przy płycie zamykającej wejście do grobowca, co świadczyło o włamaniu. Współpracę ludzi po stronie ukraińskiej i polskiej, zaangażowanych w poszukiwania i przeniesienie szczątków abpa Teodorowicza uwieńczyła uroczystość dnia 7 czerwca 2011 r.

Szczątki arcybiskupa w nowej trumnie złożono na Cmentarzu Obrońców Lwowa w miejscu, gdzie duchowny pierwotnie spoczął w grudniu 1938 r. Uroczystości pochowania szczątków abpa Józefa Teodorowicza na Cmentarzu Orląt Lwowskich miały charakter wybitnie religijny.

Lwów historycznie był i jest miastem wieloobrządkowym, co potwierdziła obecność na pogrzebie hierarchów i księży rzymskokatolickich (w tym księdza ormiańskiego obrządku katolickiego), duchownych greckokatolickich i prawosławnych, jak również przedstawicieli Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego we Lwowie i na Ukrainie.

Podczas dewastacji Cmentarza Orląt Lwowskich w 1971 r. przeniesiono w tajemnicy trumny ze szczątkami również innych zasłużonych osób w tym prochy generałów Wacława Iwaszkiewicza i Tadeusza Rozwadowskiego, senatora RP Tadeusza Cieńskiego, brygadiera Czesława Mączyńskiego i in. w różne nieznane dotychczas miejsca na terenie Cmentarza Łyczakowskiego. Dla dalszych poszukiwań potrzebne są dodatkowe informacje i dokumenty archiwalne. Możliwe, iż będą odkryte nieoficjalne wpisy w księgach cmentarnych lub dotychczas nieznane wspomnienia osób zaangażowanych w sprawę przeniesienia prochów zasłużonych obrońców Lwowa. Pozostaje tajemnica i nadzieja, że poszukiwania miejsc ukrycia trumien zostaną wznowione a szczątki tych wybitnych postaci spoczną w przeznaczonych dla nich grobach na Cmentarzu Orląt Lwowskich.

Jurij Smirnow
Tekst ukazał się w nr 17 (357), 15 – 28 września 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X