We Lwowie 2 marca po raz pierwszy spotkali się Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji RP Mariusz Kamiński oraz niedawno mianowany Minister Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. Strony omówiły dalsze polskie wsparcie dla Ukrainy, która walczy z rosyjskim agresorem.
Na placu przed Narodowym Uniwersytetem im. Iwana Franki odbyła się uroczystość przekazania siedmiu radiowozów, które z inicjatywy Konsulatu Generalnego RP we Lwowie Policja Polska podarowała ukraińskiej Policji Patrolowej w obwodzie lwowskim.
– Spotkałem się we Lwowie z kierownictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy – powiedział dla Kuriera Galicyjskiego Mariusz Kamiński. – Wraz ze mną przyjechali komendant główny Policji i komendant główny Straży Granicznej. Rozmawialiśmy o bardzo konkretnej współpracy między naszymi służbami i o wsparciu, bo Ukraina i służby ukraińskie wymagają wsparcia różnego typu. W tym sprzętowego. Dziś przywieźliśmy do Lwowa siedem radiowozów, o których prosiła lwowska policja. Zwiększymy na pewno bezpieczeństwo tego pięknego miasta i jego mieszkańców, w tym naszych rodaków, którzy tu na co dzień mieszkają. Jest tu też wielu uchodźców wewnętrznych, którzy nie chcą opuścić Ukrainy, udali się w ten rejon, na razie bezpieczny. Na pewno te radiowozy zwiększą bezpieczeństwo.
Szef polskiej policji zauważył, że oklejone już dzisiaj symbolami policji ukraińskiej radiowozy jeszcze kilkanaście dni temu jeździły z oznakowaniem policji polskiej.
– Cieszę się bardzo, że mogę dzisiaj być we Lwowie i wesprzeć policję obwodu lwowskiego przekazaniem siedmiu pojazdów, tych siedmiu radiowozów – powiedział dla Kuriera Galicyjskiego Jarosław Szymczyk. – Na wniosek pani konsul, ale też szefów ukraińskiej policji. Ta dzisiejsza darowizna i przekazanie radiowozów dla mnie jest symbolem naszej jedności, symbolem naszej współpracy pomiędzy Policją Polską a Policją Ukraińską. Symbolem naszego bardzo dużego wsparcia, bo przypomnę chociaż, że niedawno tutaj z okolic Kijowa powróciła grupa 98 funkcjonariuszy polskiej policji, którzy przez pięć miesięcy prowadzili rozminowanie terenu. Likwidowali zagrożenia, które wojska rosyjskie zostawiły dla ludności cywilnej, pozostawiając miny, pozostawiając ładunki wybuchowe w miejscach zamieszkania tych ludzi. Na ich polach uprawnych, na drogach dojazdowych czy na terenach strategicznych dla uniemożliwiania dalszych działań obronnych Armii Ukraińskiej. Niesamowita praca polskich policjantów, którzy zabezpieczyli i zneutralizowali blisko dwa tysiąca różnego rodzaju ładunków wybuchowych. Jest to ocalonych przynajmniej dwa tysiące ludzkich istnień. Staramy się też szkolić naszych przyjaciół z policji ukraińskiej. Prowadzimy szkolenia u nas w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie, w Centrum Szkolenia Policji w Legionowie. Jesteśmy również członkiem Międzynarodowego Zespołu Śledczego na Ukrainie. Przyjeżdżają tutaj nasi policjanci, dokumentują dowody zbrodni wojennej, ludobójstwa, co do którego chyba nikt nie ma wątpliwości, że było dokonywane przez armię rosyjską. I będziemy dalej wspierać. Będziemy dalej pomagać. Będziemy robić co w naszej mocy, żeby tych niezwykłych ludzi, żołnierzy i funkcjonariuszy ukraińskich wspierać i pomagać w tym niezwykłym czynnie.
Nowy Minister Spraw Wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko wcześniej był komendantem głównej Narodowej Policji Ukrainy i od lat współpracuje z kolegami w Polsce. W naszej rozmowie zaznaczył:
– Od pierwszych dni odczuwaliśmy wsparcie moralne, potem było wsparcie na poziomie specjalistów i to każdego dnia. Dziś mówimy o pomocy w rozminowaniu terytorium naszego państwa, jak też pomocy logistycznej i technicznej ze strony Polski dla Straży Granicznej, Policji Narodowej Ukrainy oraz Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Odbywają się stałe konsultacje w sprawie pomocy naszym jednostkom. Cały czas jesteśmy w bezpośrednim kontakcie telefonicznym i dzisiaj spotkaliśmy się z ministrem Kamińskim. Wiemy, że nasi przywódcy, nasi prezydenci stale się komunikują. Musimy zapewnić wzajemne działania na swoim poziomie, na poziomie funkcjonowania MSW. Podjęliśmy konkretne decyzje dotyczące dalszej współpracy i pomocy, aby najpierw wypędzić wroga z terytorium, a następnie stworzyć bezpieczne środowisko na Ukrainie.
fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski
Podczas uroczystości odbyło również wręczenie orderów i medali za zasługi bojowe funkcjonariuszom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy, przedstawicielom straży granicznej, Gwardii Narodowej, policjantom.
– Wszyscy uhonorowani otrzymali nagrody dekretem prezydenta naszego kraju Wołodymyra Zełenskiego za bohaterstwo podczas działań wojennych na wschodzie i południu naszego kraju – powiedział minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko. – Bo policjanci, gwardia narodowa, straż graniczna, nasi ratownicy praktycznie wszyscy biorą udział w działaniach wojennych lub jako pierwsi wkraczają na wyzwolone spod okupacji tereny naszego kraju i przywracają tam porządek. Dlatego te odznaczenia państwowe są wyrazem wdzięczności za bohaterstwo i wierność ślubowaniu każdego z naszych pracowników i żołnierzy.
Wyróżniono też ratowników. Wśród nich Olega Chimiaka, szefa oddziału służby ratunkowej w Samborze.
– Działamy na rzecz ratowania mieszkańców Sambora. Otrzymałem odznaczenie za zasługi we współpracy międzynarodowej na rzecz rozwoju jednostek Państwowej Służby do Spraw Sytuacji Nadzwyczajnych. Nawiązaliśmy ścisłą współpracę ze strażą pożarną w Polsce. Jeździmy tam na różne wspólne treningi, zawody, pracujemy ramię w ramię. Zrealizowaliśmy kilka międzynarodowych projektów. We wszystkich wspólnych projektach pomagają nam polscy koledzy. Otrzymaliśmy już dziewięć wozów strażackich ze strony polskiej i niemieckiej. Otrzymaliśmy cztery duże granty na sprzęt ratowniczo-gaśniczy, dzięki którym mogliśmy wyposażyć wszystkie nasze państwowe i wiejskie jednostki straży pożarnej.
W trakcie wizyty we Lwowie minister Mariusz Kamiński wraz z wiceministrem Bartoszem Grodeckim, komendantem głównym Policji Polskiej Jarosławem Szymczykiem oraz komendantem Straży Granicznej RP Tomaszem Pragą złożyli wieńce na Cmentarzu Orląt Lwowskich, mogiłach Strzelców Siczowych oraz grobie ukraińskiego żołnierza poległego rok temu w walce z rosyjskim najeźdźcą.
Konstanty Czawaga
Konstanty Czawaga
Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.
