Prezentacja książki Haliny Poświatowskiej po ukraińsku

8 kwietnia br. w księgarni „Je” we Lwowie odbyła się prezentacja opowiadań Haliny Poświatowskiej „Znajomy z Kotoru” („Знайомий з Котора”), przetłumaczonych po raz pierwszy na język ukraiński przez tłumacza i dziennikarza Wołodymyra Harmatiuka.

Wołodymyr Harmatiuk ukończył polską filologię w Przykarpackim Uniwersytecie w Iwano-Frankiwsku (d. Stanisławowie). Podczas spotkania we Lwowie opowiedział, że jeszcze na studiach zapoznał się z twórczością Haliny Poświatowskiej. Zakochał się w jej poezji. To właśnie opowiadania polskiej poetki pomogły mu zrozumieć głębiej jej twórczość.

„W tekstach Haliny Poświatowskiej jest dużo smutku, choroby i śmierci. Poetka sama ciężko chorowała na serce, ale mimo to jej poezja jest pełna chęci życia. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie” – powiedział ukraiński tłumacz.

Do ukraińskiego wydania opowiadań Poświatowskiej weszły trzy opowiadania: „Znajomy z Kotoru”, „Niebieski ptak” i „Notatnik amerykański”. Wołodymyr Harmatiuk chciał również dołączyć jej niezakończony dramat „Sąd nad Sokratesem”, ale rodzina poetki nie zgodziła się.

Przypomnijmy, że w 2012 roku Wołodymyr Harmatiuk przetłumaczył na język ukraiński autobiograficzną powieść „Opowieść dla przyjaciela” Haliny Poświatowskiej, urywek z której przeczytał na spotkaniu we Lwowie.

Tłumacz zaznaczył, że w ukraińskim wydaniu książki jako okładkę wykorzystano obraz „Dziewczyna z perłami” Iriny Romanowskiej z Sankt Petersburga.

Książka „Znajomy z Kotoru” została sfinansowana przez Konsulat Generalny RP we Lwowie. „Konsulat Generalny RP we Lwowie wsparł kolejne już wydanie tłumaczenia twórczości Haliny Poświatowskiej. Bardzo się cieszę jako Polak, jako konsul, że możemy wspierać, promować polską literaturę na Ukrainie i pokazywać ukraińskiemu czytelnikowi to, co w polskiej literaturze jest najlepsze, najciekawsze, a często nawet nie tak bardzo znane jak na przykład Henryk Sienkiewicz czy współcześni polscy autorzy. Poświatowska i w Polsce pozostaje chyba troszkę w cieniu” – podsumował Jacek Żur, konsul RP we Lwowie.

Eugeniusz Sało
Tekst ukazał się w nr 8 (228) za 30 kwietnia – 14 maja 2015

{youtube}WglDRySlc3k{/youtube}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X