Poświęcenie nowej kaplicy w Mariupolu Pasterz wśród katolików Mariupola (fot. archiwum parafii w Mariupolu)

Poświęcenie nowej kaplicy w Mariupolu

W Mariupolu 15 stycznia 2016 roku biskup charkowsko-zaporoski Stanisław Szyrokoradiuk poświęcił nową kaplicę w domu parafialnym i zakonnym ojców paulinów, do której otworzył Drzwi Miłosierdzia.

W homilii podczas mszy św. celebrujący ją hierarcha powiedział, że ta kaplica jest od dzisiaj kościołem stacyjnym Roku Miłosierdzia, a Święte Drzwi zostały otwarte dla wiernych w strefie konfliktu wojennego w Donbasie. W obecnych warunkach trudno jest im dojechać do konkatedry w Zaporożu, dlatego mogą teraz skorzystać z odpustu Bożego Miłosierdzia w tej kaplicy.

O. Leonard Aduszkiewicz OSPPE, proboszcz paulińskiej parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Mariupolu w rozmowie z dziennikarzem Kuriera Galicyjskiego zaznaczył, że na święta Bożego Narodzenia w kaplicy było o wiele więcej wiernych w porównaniu z rokiem ubiegłym.

– Bardzo cieszymy się, że w tym mieście nad Morzem Azowskim powstało sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej – powiedział biskup-senior Marian Buczek, który w tym dniu był we Lwowie. Przypomniał, że dotychczas wierni modlili się tam, gdzie mieszkają – na obrzeżach miasta, niemal na linii ognia. Kilka lat temu rozpoczęto budowę kościoła i domu zakonnego. W maju 2013 poświęcono kamień węgielny pod budowę klasztoru i obecnie prace te są już w znacznym stopniu zaawansowane, a w dolnej części przyszłej świątyni zbudowano dużą kaplicę, która służy w tej chwili jako świątynia parafialna. To tam gromadzi się większość ludzi. Kościół wznosi się na pięknym wzgórzu w centrum miasta. Kiedy zostanie całkowicie ukończony dom parafialny i zamieszkają tam zakonnicy, trwać będzie już tylko budowa kościoła.

Na pytanie, co będzie z parafią po wyjeździe stąd do Polski ponad stu naszych rodaków, biskup Buczek odpowiedział, że na ich miejsce przybyli tu katolicy innych narodowości, a nawet pojawili się niektórzy Polacy, którzy do tej pory nie mieli kontaktu z kościołem. Toteż – zdaniem biskupa – nie ma obaw, że parafia się zmniejszy. „Po tym uroczystym nabożeństwie widać, że konieczne jest zbudowanie większego kościoła na miarę miejscowych potrzeb” – dodał hierarcha. Podkreślił, że skoro w 500-tysięcznym Mariupolu wzniesiono wielką cerkiew prawosławną, to mieszkający tam ludzie innych wyznań też mają prawo zbudować swoją świątynię.

Pasterz wśród katolików Mariupola (fot. archiwum parafii w Mariupolu)

Na uroczystość w Mariupolu przybyli paulini z innych placówek na Ukrainie, księża diecezjalni, a w koncelebrze był biskup pomocniczy Jan Sobiło z Zaporoża. Radość katolików łacińskich dzielili też przedstawiciele innych Kościołów. O. Leonard Aduszkiewicz OSPPE powiedział, że utrzymuje dobre kontakty z proboszczem miejscowej parafii Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego, z grekokatolikami i z protestantami. Wspólnie modlą się oni o pokój na tym terenie i razem pełnią dzieła miłosierdzia. Mariupol leży prawie na linii frontu i jest często ostrzeliwany. Proboszcz parafii również podkreślił życzliwość obecnych przedstawicieli miejscowych władz ukraińskich – przewodniczącego miasta Mariupola Wadyma Bojczenki i przewodniczącego Donieckiej obwodowej administracji wojskowo-cywilnej Pawła Żebriwskiego, który jest katolikiem.

– Ta wojna, która obecnie się toczy na terenach ziemi donieckiej, dokonywane tu zabójstwa ludzi powinne się skończyć. I oczywiście, ta świątynia, ta kaplica, gdzie będziecie się zwracać do Pana, musi przynieść pokój na Donbas i Ukrainie – powiedział Paweł Żebriwski.

Po zakończeniu uroczystości bp Stanisław Szyrokoradiuk pojechał do żołnierzy, którzy pod Mariupolem bronią miasta i tej części Ukrainy przed separatystami rosyjskimi.

Konstanty Czawaga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X