Pieszo do Ślicznej Gwiazdy miasta Lwowa

Pieszo do Ślicznej Gwiazdy miasta Lwowa

Kościół p.w. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mościskach (Fot. Marek Łeszkiw)W Szeginiach, przy bramie placu kościelnego, powitał nas ks. proboszcz parafii Jan Moraniec, który wyszedł w procesji z feretronem, ministrantem i parafianami, a ta wspólnota liczy zaledwie 21 wiernych. Uroczystej Mszy św. przewodniczył JE ks. bp Leon Mały. W homilii powiedział m.in.: „dla tej parafii wasza obecność to wielki znak. Idziecie jako pielgrzymi, a prawdziwy pielgrzym niesie wiarę w Chrystusa. Tu jest brak wiary. Wielu ludzi nie zna Boga, zwłaszcza ludzie młodzi.

W Polsce wiara katolicka nie została tak zniszczona jak tutaj. Pozamykano i dewastowano świątynie, przez dziesięciolecia prześladowano bardzo ludzi za każdy gest wierności Chrystusowej nauce. Dziękuję wam za tę pielgrzymkę, za to świadectwo wiary. Doceniamy to że jesteście z całej Polski. Bardzo was potrzebujemy. Życzę wam szczęśliwej pielgrzymki, a idąc przez wsie i miasta, nieście wiarę naszemu ludowi, bo my chcemy żyć Ewangelią”. Radosne było spotkanie z parafianami. Starali się jak mogli by każdy posilił się, odpoczął i zapraszali: „do zobaczenia za rok”. To zaproszenie, wypowiadane z wielką szczerością, będzie nam nieustannie towarzyszyć już do końca pielgrzymki. Podróżujący w samochodach i stojący przy drodze ludzie bardzo serdecznie nas pozdrawiali.

Idziemy do Matki Bożej Łaskawej, w roku jubileuszu, który świętuje nie tylko archidiecezja lwowska, ale cały kościół katolicki na Ukrainie. Bowiem w tym roku przypada 600 lat od przeniesienia stolicy arcybiskupów obrządku łacińskiego z Halicza do Lwowa. Ponadto, pod hasłem: „Jezus Chrystus, wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” w rzymskokatolickich diecezjach Kościoła na Ukrainie odbył się I Krajowy Kongres Eucharystyczny.

Ze śpiewem na ustach szybko pokonywaliśmy kolejne kilometry. Goszczeni jeszcze w parafii św. Józefa w Trzcieńcu przez ks. proboszcza Andrzeja Drawsa i parafian wieczorem 27 czerwca stanęliśmy przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mościskach. Po nabożeństwie wieczornym parafianie zabrali nas na nocleg. Niezwykłej gościnności zaznali pielgrzymi. Pomimo zmęczenia, wszyscy spędzili ten wieczór na opowiadaniu i słuchaniu siebie nawzajem.

W Twierdzy pożegnaliśmy naszych pielgrzymów z Mościsk i przez Berehowe dotarliśmy do Sądowej Wiszni. Zatrzymaliśmy się na południową modlitwę w kościele p.w. Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych, gdzie są ojcowie Franciszkanie. Zostaliśmy też ugoszczeni obiadem przez parafian, których w miasteczku i okolicy mieszka około 300. Przy tym spotkaniu było wiele serdecznych słów dla naszego „religijnego pochodu”, jak to niektórzy określili. Przez Książęcy Most, Rodaczyce, Bratkowice, pokonując 36 km dotarliśmy do Gródka Jagiellońskiego. Wieczorem powitanie przed świątynią, krótka modlitwa i rozesłanie na nocleg. Wiele rodzin wyraziło chęć przyjęcia pątników i nikt nie miał problemów ze znalezieniem sobie miejsca. Niezwykle odświętna atmosfera panowała w domach, w których byli pielgrzymi, więc radosnym opowiadaniom nie było końca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X