O ołtarzu Wita Stwosza we Lwowie

O ołtarzu Wita Stwosza we Lwowie

XXVI Spotkanie Ossolińskie we Lwowie nie tylko zainaugurowało nowy cykl spotkań wybitnych polskich naukowców, przedstawicieli polskiej kultury i sztuki ze społecznością lwowską, ale również było jednym z najbardziej ciekawych w historii Spotkań.

Największa sala gmachu głównego Biblioteki Naukowej Narodowej Akademii Nauk im. Wasyla Stefanyka nie mogła pomieścić wszystkich chętnych. Na spotkanie licznie przybyli członkowie rad naukowych Zakładu Naukowego im. Ossolińskich z Wrocławia i lwowskiej Biblioteki Naukowej, przedstawiciele Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, przedstawiciele polskich organizacji we Lwowie, pracownicy lwowskich muzeów, literaci i profesorowie lwowskich uczelni.

Tematem odczytu na XXVI Spotkaniu były: „Paradoksy grabieży krakowskiego ołtarza Wita Stwosza w latach 1939-1940. Historię tego zabytku przedstawił wybitny polski uczony, profesor-prawnik Stanisław Marian Waltoś, dyrektor Muzeum UJ Collegium Maius w latach 1977-2011, członek Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności. Należy tu przypomnieć czytelnikom, że Wit Stwosz pojawił się w Krakowie w roku 1477 i pracował w stolicy Polski do roku 1496. Miejscem jego urodzenia była miejscowość Horb w Szwabii. Artysta zmarł w Norymberdze w roku 1533 w wieku około 90. lat.

Do Krakowa został zaproszony w celu wykonania wielkiego ołtarza dla kościoła Mariackiego. Pracował nad nim około 12 lat i ukończył dzieło w roku 1489. Ołtarz jest potężną konstrukcją, składającą się z szafy środkowej i czterech bocznych skrzydeł. Jest największym dziełem Wita Stwosza i bodaj największym w Europie, zachowanym ołtarzem gotyckim,. Jak pisał prof. Tadeusz Dobrowolski „…Ołtarz jawi się jako olbrzymie i zjawiskowe misterium… Ołtarz ten jest wyjątkowo świetnym dziełem snycerki dekoracyjnej, a także rzeźby figuralnej… Dynamiczność formy, patos i niepokój związany z „jesienią” gotyku, a tłumiący łagodniejsze akcenty liryzmu – to może najbardziej właściwe wyrazy na oszacowanie tego dzieła.” Ołtarz ten jest jednym z najbardziej znanych i cenionych dzieł sztuki w Polsce, zabytkiem znaczenia narodowego i ogólnoeuropejskiego.

Prof. Stanisław Waltoś jest nie tylko wybitnym prawnikiem, lecz i prawdziwym znawcą sztuki, człowiekiem bardzo emocjonalnym – można powiedzieć, że pasjonatem swego tematu. Jego wykład oparty był na bogatych materiałach źródłowych z polskich i niemieckich archiwów. Opowiadał o wojennych i powojennych losach (aż do 1957 roku) ołtarza. Dzień po dniu nakreślił zebranym prawdziwą historię detektywistyczną wywiezienia tego dzieła sztuki do Niemiec i jego powrotu do Krakowa. Opowiadał o szczegółach niezmiernie ważnych, ale też o mało znanych szerokiej publiczności faktach Zaznaczył też, że przygotowuje o tej historii książkę i dysponuje znacznie szerszym materiałem faktycznym, który jednak nie może zmieścić się w krótkim czasie prelekcji w lwowskiej bibliotece.

 

Uczestnicy XXVI Spotkania Ossolińskiego (Fot. Jurij Smirnow)Prelegent zaznaczył, że Konwencja Haska z 1907 roku o prawach prowadzenia wojny lądowej nie była przestrzegana już w czasie I wojny światowej. Tym bardziej nie było żadnych przesłanek, że będzie dotrzymywana i w czasie II wojny. Już w 1938 roku o zabezpieczenie swoich zbiorów troszczyły się rządy Francji i Anglii.

Wiadomo było też, że na polecenie rządu w Berlinie niemieccy uczeni i historycy tworzyli listy dzieł sztuki, zabytków, pamiątek historycznych we wszystkich krajach europejskich – w tym i w Polsce. Listy dzieliły się na kilka rozdziałów: na te, które maja zostać zniszczone i te, które mają być „przejęte” i wywiezione do Niemiec. W Krakowie też było wiele dzieł sztuki, które były na obu listach i to nie dawało spokoju niemieckim dygnitarzom. Jako pierwsze – dzieło niemieckiego mistrza w kościele Mariackim. Rząd RP przez dłuższy czas na sprawę ratowania tego dzieł sztuki nie zwracał uwagi. Dlatego w sierpniu 1939 roku w Krakowie powstaje komitet obywatelski ratowania i zabezpieczenia tego dzieła przed zniszczeniem lub grabieżą. Duszą komitetu był Karol Estreicher-junior – znany uczony, historyk sztuki, profesor UJ, dyrektor muzeum tej uczelni. Jego koncepcja ratowania tego dzieła polegała na rozebraniu go na części składowe, zapakowaniu w skrzynie i wywiezieniu z Krakowa w bardziej bezpieczne miejsce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X