Na ratunek zabytkom fot. Marian Baranowski

Na ratunek zabytkom

W kilku ostatnich numerach naszego pisma wspomnieliśmy o Zakładzie w Drohowyżu pod Mikołajowem koło Lwowa. Stanisław Skarbek w 1843 roku (zachowała się oryginalna tablica) aktem z 1 sierpnia 1843 ufundował Zakład Sierot i Ubogich, w którym przewidział umieszczenie 400 ubogich chrześcijan i 600 chrześcijańskich sierot obojga płci, w późniejszych latach dającego dożywotnie schronienie starcom i wychowującego osieroconych chłopców i dziewcząt. 24 października 1848 r. potwierdził w testamencie zapis na rzecz fundacji na utrzymanie Zakładu, której celem było premiowane wyposażenie rękodzielników, występujących z Zakładu Drohowyskiego i zakładających samodzielny zakład rękodzielniczy. Fundacja działała do końca lat 30. XX wieku. W tym czasie była uważana za jedną z największych w Europie, zarówno pod względem liczebności wychowanków, jak też z uwagi na wielkość substancji użytkowej.

Zmarł Stanisław Skarbek 27 października w swoim mieszkaniu w gmachu założonego przez siebie teatru we Lwowie. Pierwotnie został pochowany na Cmentarzu Łyczakowskim. Po niespełna 40. latach, 8 maja 1888 jego szczątki uroczyście przeniesiono do kaplicy w Drohowyżu. W listopadzie 1937 miało miejsce włamanie do grobowca rodzinnego Stanisława Skarbka w Drohowyżu, w trakcie którego uszkodzono także trumnę z jego szczątkami.

Po II wojnie światowej i przejęciu Zakładu (nazwa ta zachowała się do dziś) przez nowe władze, które urządziły tu szpital dla psychicznie chorych, cmentarz i kaplica z pochówkiem hrabiego Skarbka były systematycznie dewastowane.

fot. Marian Baranowski

Zdjęcia z obecnego stanu kaplicy są najbardziej wymowne.

Opracował Krzysztof Szymański

Tekst ukazał się w nr 4 (416), 27 lutego – 16 marca 2023

X