Lwowskie warsztaty edukacyjne o polskich strojach narodowych fot. Igor Rewaga / Nowy Kurier Galicyjski

Lwowskie warsztaty edukacyjne o polskich strojach narodowych

Fascynujące są wspaniałe polskie stroje ludowe, które najczęściej oglądamy na scenie. Członkowie Polskiego Zespołu Pieśni i Tańca „Lwowiacy” ze Lwowa pomogli wielu polskim dzieciom w obwodzie lwowskim spełnić to marzenie poprzez uczestnictwo w warsztatach edukacyjnych o polskich strojach narodowych. W tym roku zorganizowali je dla uczniów Liceum nr 3 im. św. Królowej Jadwigi w Mościskach, Polskich sobotnio-niedzielnych szkół w Borysławiu i Żółkwi oraz dla harcerzy we Lwowie.

Polski Zespół Pieśni i Tańca „Lwowiacy” został założony w 1989 roku przez niedawno zmarłego Stanisława Durysa, działacza kultury polskiej we Lwowie. Dwa lata temu dzięki realizacji projektu Fundacji Wolność i Demokracja – „Wielka Polska Rodzina – rośniemy w siłę” zespół otrzymał sześć kompletów strojów kontuszowych. Występuje w nich na scenach oraz prowadzi warsztaty edukacyjne o polskich strojach ludowych. Dzieło swego ojca kontynuuje jego córka Renata Kupycz, prezes Lwowskiej Miejskiej Dziecięco-Młodzieżowej Społecznej Organizacji „Polski Zespół Pieśni i Tańca Lwowiacy”. W wywiadzie dla Kuriera powiedziała:

– Pomysł wynikł w momencie, kiedy nie spodziewaliśmy się, że zespół będzie wyglądać tak jak obecnie – bez Stanisława Durysa, bez kierownika. Bez osoby, która napędzała cały ten mechanizm. Bez lwowiaka i patrioty, który zawsze, wszystkim i wszędzie chętnie opowiadał o tańcach narodowych, o ludowych strojach, o tradycjach. Dbał, żeby te tańce można było zobaczyć, żeby dzieci mogły je poznawać, żeby mogły je tańczyć. Było to od samego początku istnienia zespołu dziełem życia mojego ojca, Stanisława Durysa. Teraz chcemy dalej promować jego pracę, którą nam przekazał oraz rozwijać własny dorobek. Strój polski jest różnorodny, są różne hafty, w każdym regionie strój wygląda inaczej. Według mnie udało się dobrze zrealizować ten projekt – zobaczyłam, że dzieci są zainteresowane. I to jest najważniejsze, kiedy adresat nas słyszy i dobrze odbiera przekazywane treści.

fot. Igor Rewaga / Nowy Kurier Galicyjski

Warsztaty edukacyjne o polskich strojach narodowych zostały przeprowadzone w ramach projektu pod tytułem „Bliżej Polski. Regranting. Wsparcie realizacji wydarzeń polonijnych za granicą”,przez Fundację Wolność i Demokracja i finansowane ze środków pochodzących z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach Konkursu Polonia i Polacy za granicą 2023.

Podczas warsztatów instruktorzy pokazywali urywki polskich tańców, opowiadali ciekawostki o strojach z różnych regionów, zaś wolontariusze prezentowali je na sobie. W części praktycznej podzielono słuchaczy na dwie drużyny, które miały założyć swojemu kapitanowi właściwe elementy stroju z zaproponowanych.

–Nie dość, że mamy te stroje i w nich tańczymy, to jeszcze dzieci mają możliwość w sposób zajmujący poznawać ich piękno i historię – powiedziała instruktorka Walentyna Krywoszeina z zespółu „Lwowiacy”. – Kiedy coś dzieciom opowiadam, pytam następnie czy zrozumiały, a potem w sposób zabawowy utrwalamy przekaz. Cieszy mnie i bawi praca z dziećmi. One mają swoje emocje. Bardzo lubię je obserwować, mają takie pocieszne miny: jeden szeroko otwiera oczy, inny bardzo marszczy brwi, żeby coś powiedzieć…Prowadząc ten projekt, bawię się wraz z nimi.

fot. Igor Rewaga / Nowy Kurier Galicyjski

W Polskiej Sobotnio-Niedzielnej Szkole w Borysławiu z powodu alarmu powietrznego warsztaty odbywają się w schronie. Wszyscy szybko dostosowali się do warunków wojennych.
Od początku dzieci uważnie słuchały instruktorów i z wielkim zainteresowaniem wpatrywały się w barwiste i bogate polskie stroje.

Po radosnym przebieraniu się i zakończeniu warsztatów Wiktoria Nahirnycz z czwartej klasy powiedziała:

– Kiedy jeździłam do Krakowa z panią dyrektor, widziałam stroje polskie w muzeum. Są naprawdę piękne. Podobały mi się bardzo, również te, które wystąpiły dzisiaj.

Do Polskiej Sobotnio-Niedzielnej Szkoły w Borysławiu, która działa już 30 lat, uczęszczają dzieci ze wszystkich dzielnic rozległego miasta, a także te, które dojeżdżają ze Schodnicy, Truskawca oraz okolicznych wiosek – poinformowała nas Maria Zielińska, dyrektor Polskiej Sobotniej Szkoły w Borysławiu. W tym dniu przyszli licznie do szkoły mimo kiepskiej pogody.

– Dziękujemy bardzo Zespołowi „Lwowiacy” za to, że odwiedzili nas z bardzo ciekawym projektem, bo faktycznie nasza młodzież nie miała takiej możliwości, żeby na żywo zobaczyć te stroje ludowe – powiedziała Maria Zielińska. –Gdzieś tam pojawiały się one w książkach, w materiach dydaktycznych, ale tak na żywo to rzeczywiście po raz pierwszy nasi uczniowie mogli je dotknąć. Nie mamy takich strojów ludowych na naszych terenach w naszym regionie, nie zachowały się. Wiem, że w Polsce można je oglądać w muzeach. Ogromnie się cieszę, że „Lwowiacy” przyjechali do nas ze wspaniałym projektem i faktycznie wzbogacili naszych uczniów o wiedzę w zakresie kultury. W zakresie historii i językoznawstwa też, bo dzieci nauczyły się nowych nazw, określających pewne elementy strojów.

Konstanty Czawaga

Tekst ukazał się w nr 23-24 (435-436), 19 grudnia – 15 stycznia 2023

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X