Lwowska wystawa dzieł Szymona Czechowicza Szymon Czechowicz. Autoportret, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Lwowska wystawa dzieł Szymona Czechowicza

We lwowskim Muzeum Historii Religii otwarto wystawę dzieł Szymona Czechowicza (1689–1775), wybitnego polskiego kościelnego artysty-malarza baroku. Na tle kulturalnego życia naszego miasta w okresie wojny jest to jedno z najbardziej znaczących wydarzeń i to wydarzeń na skalę europejską. Nazwisko Czechowicza, „geniusza malarstwa polskiego”, znane było we Lwowie raczej nielicznym muzealnikom i miłośnikom sztuki sakralnej. Mało kto wie, że artysta przez kilka lat mieszkał i pracował w zamku w Podhorcach na Ziemi Lwowskiej, zaś jego liczne obrazy zdobiły zarówno sale tegoż zamku jak również kościoły we Lwowie, Olesku i Podhorcach. Obecnie bogaty i niezwykle cenny zbiór jego dzieł znajduje się w trzech muzeach lwowskich, mianowicie we Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki, Muzeum Historycznym i Muzeum Historii Religii.

Szymon Czechowicz. Zdjęcie z krzyża, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Między innymi, właśnie w Muzeum Historii Religii znajduje się 23 obrazy Szymona Czechowicza, które po odpowiedniej konserwacji zostały pokazane na wystawie. Wystawę zorganizowano staraniem dyrekcji muzeum i dzięki natchnionej pracy konserwatorów muzealnych Marii Bońkowskiej i Myrosławy Jakimowicz. Wystawa lwowska jest też jak gdyby pokłosiem wielkiej monograficznej wystawy Szymona Czechowicza, która odbyła się w dniach 16 listopada 2020 do 21 lutego 2021 roku w gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie.

Właśnie w dyrekcji tego muzeum zrodziła się myśl organizacji olbrzymiej monograficznej wystawy „geniusza polskiego baroku” (kurator wystawy – dr Tomasz Zaucha). Muzealnikom z Krakowa udało się zgromadzić na wystawie 213 dzieła Szymona Czechowicza z sześciu krajów (Polski, Ukrainy, Litwy, Włoch, Stanów Zjednoczonych, Francji), z 26 miejscowości, w tym 8 zagranicznych, z 47 muzeów, kościołów, bibliotek, instytucji kultury i kolekcji prywatnych. Przeprowadzono konserwacje 109 dzieł prezentowanych na wystawie. Organizatorzy dotarli do wszystkich trzech muzeów lwowskich, również Muzeum Historii Religii. Znajdujące się tam obrazy Szymona Czechowicza zostały poddane konserwacji i były prezentowane na wystawie krakowskiej. Byłoby to niemożliwe bez pomocy i funduszy polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKi DN) i warszawskiego Instytutu „Polonika”. Teraz, czyli od marca 2023 roku, 23 obrazy, które znajdują się w lwowskim Muzeum Historii Religii, są przedstawione na wystawie w naszym mieście. Wszystkie pochodzą z zamku w Podchorcach, z nich 12 – to Stacje Drogi Krzyżowej (dwie niestety nie zachowały się) z kaplicy zamkowej, zaś jeszcze 11 zdobiło jedną z sal zamkowych, tak zwany Pokój Zielony.

Szymon Czechowicz. św. Scholastyka, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Szymon Czechowicz (1689–1775) urodził się w Krakowie. W wieku 21 lat, w 1710 roku, wyjechał do Rzymu, gdzie w słynnej Akademii św. Łukasza otrzymał gruntowne wykształcenie zawodowe. Zasłynął wśród artystów włoskich, należał w latach 1725–1730 do papieskiej kongregacji wirtuozów, pozostawał w Rzymie przez 20 lat i gdy po 1730 wrócił do Polski był już dojrzałym malarzem.

Jak pisał kurator wystawy krakowskiej dr Tomasz Zaucha: „Szybko zyskał sobie wyjątkową renomę. W Polsce nie było w owym czasie żadnego artysty, który mógłby mu dorównać. Możnowładcy, biskupi, zakony zamawiali u niego liczne obrazy do wystroju kościołów na całym rozległym terytorium Rzeczypospolitej Obojga Narodów…”. Współcześni podziwiali w jego dziełach wysmakowany koloryt, biegłość w rysunku, klasyczną stylizację form, monumentalizm nawet w odnośnie niewielkich obrazach, również efektowność i umiejętność rozbudowy scen.

Czechowicz był w Polsce artystą poza konkurencją jako wybitny katolicki malarz sakralny, tercjarz zakonu kapucynów. Wyjątkowy charakter miała praca artysty w latach 1762–1767 dla hetmana wielkiego koronnego Wacława Rzewuskiego w jego rezydencji w Podhorcach na Ziemi Lwowskiej. Hetman zakupił u Czechowicza około setki obrazów olejnych, które rozmieszczono w Pokoju Zielonym zamku podhoreckiego. Były to dzieła wcześniejsze, lecz również wiele prac wykonanych na miejscu, wedle wyraźnych próśb hetmana Rzewuskiego. W tychże latach powstał szereg obrazów dla kościołów lwowskich i w posiadłościach Rzewuskich.

Szymon Czechowicz. św. Franciszek z Asyżu, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Według „Materiałów do dziejów sztuki sakralnej na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej” pod redakcją prof. Jana Ostrowskiego, Czechowicz wykonał „obraz św. Józefa z Leonik w kaplicy św. Feliksa w kościele kapucynów (później franciszkanów) we Lwowie, poświęconej w r. 1738. W latach 1762–1765 namalował obrazy do siedmiu ołtarzy kościoła kapucynów w Olesku… Zapewne w r. 1747 namalował obraz Św. Katarzyny de Ricci w kościele dominikanów w Podkamieniu. Do kościoła w Podhorcach namalował obraz Św. Rodziny i portret hetmana Wacława Rzewuskiego. Przypisuje się mu autorstwo obrazów w ołtarzach św. Franciszka i św. Józefa w kościele bernardynów we Lwowie. Według literatury międzywojennej obrazy jego autorstwa znajdowały się przed r. 1916 w kościele w Bołszowcach”.

Dzieła Szymona Czechowicza były wysoko cenione przez przedstawicieli polskiej arystokracji i ziemiaństwa na Kresach. Na przykład, według „Dziejów rezydencji na dawnych Kresach Rzeczypospolitej” Romana Aftanazego” Jan hr. Szeptycki „posiadał w swoim pałacu w Przyłbicach blisko 30 prac Szymona Czechowicza, zupełnie nie zbadanych przez historyków sztuki”. Obrazy Czechowicza zdobiły też salony pałaców Cieńskich w Oknie (niedaleko Horodenki), Fedorowiczów w Oknie (w okolicach Skałatu), znanego archeologa i konserwatora zabytków Władysława Przysławskiego w Uniżu, Pawlikowskich w Medyce, Krasickich w Lesku,  Zasławskich w Zasławiu, hrabiów Miączyńskich w Satyjowie, Urbanowskich w Horodcu. Po okresie podhoreckim malarz przez pewien czas pracował w kolegium jezuitów w Połocku(1767–1769), gdzie namalował kilka wielkich dzieł dla świątyni zakonnej. Ostatnie lata życia spędził w Warszawie, gdzie zmarł w 1775 roku.

Hetman Wacław Rzewuski zachwycał się dziełami Szymona Czechowicza i to właśnie on przeznaczył dla nich osobny pokój (salę) w zamku w Podhorcach. Również współcześni historycy sztuki uważają Czechowicza za najważniejszą postać w dziejach polskiego malarstwa barokowego. Można się pokusić o porównanie miejsca Czechowicza w polskim malarstwie barokowym, z miejscem Jana Jerzego Pinsla w polskiej rzeźbie tegoż okresu. Dlatego lwowska wystawa w Muzeum Historii Religii ma charakter tak wyjątkowy.

Szymon Czechowicz. św. Anna z Marią, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Szczerski tak określił znaczenie Czechowicza: „To artysta najwyższej klasy, do tej pory w historii sztuki nieobecny. Artysta, który jest znakiem wielkiej kultury I Rzeczypospolitej”.

Otóż na wystawie lwowskiej przedstawiono 12 Stacji Drogi Krzyżowej (1747 r.) z kaplicy zamkowej i 11 obrazów z dawnego Pokoju Zielonego, wśród nich „Ofiarowanie”, „ Św. Franciszek z Asyżu”, „ Św. Antoni z Padwy”, „Św. Benedykt”, „ Św. Scholastyka”, „Św. Anna z Marią”, „Matka Boska z Dzieciątkiem Jezus” . Stacje Drogi Krzyżowej namalowane są farbami olejnymi na blasze miedzianej. Obrazy z Pokoju Zielonego – na płótnie, również farbami olejnymi. Zwracamy uwagę na bardzo staranną pracę konserwatorską. Trudno, wręcz niemożliwie odróżnić które z przedstawionych dzieł, gdyż wszystkie zasługują na najwyższą ocenę. Zachwyca kolorystyka i klasyczne traktowanie postaci świętych.

Zapraszamy więc czytelników „Nowego Kuriera Galicyjskiego” skorzystać z okazji i obejrzeć lwowską wystawę dzieł Szymona Czechowicza. Wyrażamy również nadzieje, że zamek w Podhorcach będzie kiedyś odnowiony i w jego salach powstanie muzeum na wielką skalę, zaś dzieła sztuki i pamiątki historyczne (również dzieła Szymona Czechowicza) wrócą na swoje miejsce historyczne do jego reprezentacyjnych sal.

Jurij Smirnow

Tekst ukazał się w nr 7 (419), 14 – 27 kwietnia 2022

X