Kardynał Marian Franciszek Jaworski a władze państwowe (1991-2008). Część 2 Udział kard. Mariana Jaworskiego w koncercie z okazji dnia niepodległości Ukrainy, 2005

Kardynał Marian Franciszek Jaworski a władze państwowe (1991-2008). Część 2

W liście abpa Mariana Jaworskiego do wspomnianego już Jurija Zymy z 18 stycznia 1994 roku zaznaczono: „W Komarnie wspólnota greckokatolicka nie jest zbyt liczna i posiada swoje dwie świątynie i jednego duchownego. Odebrany nam kościół jest faktycznie nieużywany od listopada. Gdzie więc są racje przekazania tego kościoła wspólnocie Kościoła greckokatolickiego? Równocześnie nikt nie zabezpiecza kościoła przed grożącym mu zniszczeniem. W liście p. Zymy czytamy, że współużytkowanie kościołów zależy od zgody wspólnoty, a w danym przypadku wspólnota greckokatolicka na to się nie zgadza.

Gdzie leży prawda? Na nasze interwencje u kard. Lubacziwskiego – powiedział, że decyzja na współużytkowanie zależy od S. Dawymuki. Na nasze listy do niego w tej sprawie, nie dostaliśmy odpowiedzi.

Według p. Zymy zgoda zależy od religijnych wspólnot. Czy jednak mała grupa ludzi, która nie dopuściła ostatnio do liturgii w kościele w Komarnie, wbrew zaleceniom kard. Lubacziwskiego, jest naprawdę reprezentatywna dla wspólnoty wiernych Kościoła greckokatolickiego w Komarnie?

I kto za nie odpowiada? To samo zasadniczo dotyczy kościoła w Brodach, w którym nowo mianowany bp Kołtun nie zgadza się na współużytkowanie. Władze administracyjne przekazały ten kościół wspólnocie greckokatolickiej – wiedząc, o tym, że jest on już użytkowany przez dwa lata przez wiernych rzymskokatolickich na zasadzie udostępniania przez zarząd tamtejszej szkoły sportowej.

Dodajemy, że przed decyzją władz administracyjnych w obu miejscowościach panował spokój i nie było niezgody. Decyzje władz dzielą ludzi. Dają jednym, odbierają drugim.

Minister H. Moskal wręcza odznaczenie za osobisty wkład w umocnienie pokoju oraz zgody między narodami Ukrainy. Lwów, kuria, 2.09.2004

List p. Zymy odwraca uwagę od konkretnych spraw, które przynoszą ból i odczucie krzywdy poszczególnym wspólnotom wiernych i pisze o oddanych 83 kościołach w obwodzie, co jest więcej, niż wszystkich oddanych cerkwi Ukraińcom w Polsce.

Gdzie leży błąd całej argumentacji?

Kościół rzymskokatolicki na Ukrainie nie utożsamia się z Kościołem polskim.

Wiadomo, że wiele cerkwi w Polsce stoi pustych, bo Kościół greckokatolicki nie jest nimi zainteresowany.

Wiele kościołów dawniej rzymskokatolickich lub protestanckich w Polsce zostało przekazanych wspólnotom greckokatolickim.

Bardzo wiele świątyń zostało oddanych do współużytkowania wspólnotom Kościoła greckokatolickiego, m.in. również ostatnio.

W sprawie kościoła kapucynów w Olesku list p. Zymy powołuje się na postanowienie Rady Ministrów Ukrainy nr 83 z 5. 04. 1991 roku. Rodzi się pytanie, dlaczego inne kościoły np. bernardynów we Lwowie, który niewątpliwie stanowi zabytek architektury, zostały przekazane [greckokatolickiej] wspólnocie religijnej. Niestety, z żalem musimy stwierdzić, że list p. Zymy nie traktuje merytorycznie poruszanych przez nas bolesnych problemów, nie wykazuje obiektywności i dobrej woli. Świadczy o tym także to, że władze od września 1992 roku odmawiają spotkania z przedstawicielami Kościoła rzymskokatolickiego, by wspólnie bezkonfliktowo próbować rozwiązać sprawy.

Sam p. Zyma, który swego czasu przyjął przedstawicieli Kościoła rzymskokatolickiego i któremu wręczyliśmy listę problemów – oświadczył, że przekaże ją dalej – i na tym się skończyło”.

Przedstawiony powyżej list jest jednym z wielu, które przechowuje archiwum archidiecezji lwowskiej we Lwowie i który świadczy o licznych problemach, które spadły na arcybiskupa w relacjach z władzami. To właśnie władze pragnęły za wszelką cenę zminimalizować działalność Kościoła łacińskiego, a arcybiskupa Mariana Jaworskiego zniechęcić do odbudowy struktur Kościoła.

Arcybiskup Jaworski nawet w następnych latach, kiedy relacje uległy znacznej przemianie, nigdy nie zrezygnował z wytyczonego zadania i przez wszystkie lata w listach o zwrot kościołów, umieszczał te niesłusznie zagrabione rzymskokatolickie świątynie we Lwowie i obwodach przynależnych do archidiecezji lwowskiej. W pierwszych latach pobytu we Lwowie arcybiskup Jaworski wielokrotnie wyznawał: „Pomimo różnych szykan i dyskryminacji, Kościół łaciński rozwija się jak za pierwszych wieków chrześcijaństwa. Stopniowo prowadzi się katechizację dzieci, młodzieży i dorosłych, przypominając podstawowe prawdy wiary, aby odrodzić duchowo wiernych, wśród których pracuje”.

Nagromadzone trudności zmuszały arcybiskupa szukać drogi ich pokonania na najwyższym poziomie państwowym – u prezydenta Ukrainy. Taka okazja nadarzyła się 12 czerwca 1994 roku, kiedy arcybiskup spotkał się z prezydentem Ukrainy Leonidem Krawczukiem w czasie jego pobytu we Lwowie. Spotkanie to miało charakter prywatny, jednak zaowocowało zorganizowaniem spotkania Konferencji Episkopatu Ukrainy i nuncjusza apostolskiego na Ukrainie z doradcą premiera przy gabinecie nowego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy – ministrem Piotrem Łełykiem. Z tego spotkania zachowało się osobne sprawozdanie, które ukazuje przebieg rozmowy biskupów katolickich.

Na początku spotkania bp Marcjan Trofimiak przedstawił wszystkich zebranych oraz wskazał na sytuację Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie, a abp Marian Jaworski przekazał list do prezydenta Ukrainy, zaznaczając, że Kościół nie pragnie podziałów, a jedynie jedności wśród narodu, w którym pracuje. Na tym spotkaniu minister Łełyk, pochodzący z Łosiacza w obwodzie tarnopolskim zarzucił arcybiskupowi i Polakom, że w Polsce grekokatolicy są zależni od prymasa Glempa, a nawet są widoczne jego wpływy na Ukrainie, na co odpowiedział nuncjusz apostolski Antonio Franco, że „jest to ewidentne kłamstwo i dezinformacja. Na Ukrainie głową Kościoła Łacińskiego jest abp Jaworski jako metropolita. W Polsce diecezja greckokatolicka jest podporządkowana Stolicy Apostolskiej i bp Martyniak jest zależny od papieża”. Całość spotkania trwała około 45 minut.

Biskupi Konferencji Episkopatu rzymskokatolickiego Ukrainy również 17 listopada 1994 roku spotkali się w Kijowie z ministrem ds. Mniejszości Narodowych, Migracji i Kultu Mikołajem Szulhą, który już na początku zaznaczył, że są problemy „w terenie z odzyskiwaniem mienia kościelnego, bo jest centralizacja i w terenie władze mają wielkie prawa, a centrali trudno coś narzucać”. Abp Jaworski przypomniał ministrowi, że we Lwowie władze nic nie oddają, nie rozmawiają. „Władze odmówiły spotkania nawet nuncjuszowi”. Wówczas minister wyraził ogromne zdziwienie na temat relacji z grekokatolikami, pytając: „Dlaczego jest tak źle między wami a grekokatolikami, przecież macie jednego zwierzchnika w Rzymie”. Dalej dodał, że „my wiemy, że grekokatolicy źle was traktują. Grekokatolicy są na zachodzie Ukrainy we władzach miejscowych i nie uznają prawa Kościoła rzymskokatolickiego”. Powyższe spotkanie trwało około pół godziny i rokowało zmianę stosunku wobec łacinników, szczególnie na poziomie kancelarii prezydenta.

Jurij Reszetyło udziela wywiadu Konstantemu Czawadze, 2004

Niewiele też wnosiły rozmowy lwowskie z przedstawicielem ministerstwa ds. Kultu Szapowałowem wraz z Jurijem Reszetyłą (25.02.1995), deputowanymi Lwowa, na temat budowy domu zakonnego na placu przy kościele św. Antoniego (19.01.1996), czy też z merem Lwowa Wasylem Kujbidą (12.03.1996).

O stosunku władz do Kościoła rzymskokatolickiego na zachodnich terenach archidiecezji lwowskiej może również świadczyć list przewodniczącego Gródeckiej Rady Rejonowej J. Godzało z 11 sierpnia 1995 roku, który kategorycznie sprzeciwiał się pielgrzymce wiernych do grobu założycielki sióstr Opatrzności Bożej – sługi Bożej m. Antoniny Mirskiej, pochowanej w kaplicy na cmentarzu w Rodatyczach. Choć pielgrzymka miała mieć charakter prywatny, urzędnik postanowił dołożyć wszelkich starań, aby do niej nie doszło, a do arcybiskupa Jaworskiego skierował pismo, w którym pisał:

„Powiadamiamy, że w Rodatyczach, gródeckiego powiatu rzymskokatoliccy kapłani, obywatele Polski ks. Jan Kozeczko i ks. z Mościsk Józef Legowicz planują zorganizować pielgrzymkę rzymskokatolickich wspólnot z odprawieniem mszy św. w miejscowym kościele albo kaplicy, która znajduje się na cmentarzu wsi.

Zauważmy, że w Rodatyczach nie został otwarty kościół i nie zarejestrowano wspólnoty rzymskokatolickiej. Z tego powodu nie ma żadnych prawnych podstaw odprawiać nabożeństwa. Obecnie kaplica i kościół zostały opieczętowane przez przedstawiciela miejscowych władz i odpowiednio zostali uprzedzeni organizatorzy pielgrzymki”.

Dalej urzędnik kategorycznie stwierdził, że nie zostanie udzielone pozwolenie na organizowanie tej pielgrzymki oraz że „ta akcja może wywołać oburzenie miejscowych mieszkańców, którzy są przesiedleńcami z przemyskich i chełmskich ziem, a to może doprowadzić do niekontrolowanych czynów i nieprzewidzianych skutków”. Konkluzję zawarto w stwierdzeniu: „Kategorycznie zabrania się przeprowadzenia niniejszej uroczystości”.

Warto nadmienić, że takie postępowanie władz doprowadziły do całkowitej ruiny dawny kościół parafialny w Rodatyczach. 3 kwietnia 2008 roku dokonano tam ekshumacji doczesnych szczątków sługi Bożej Antoniny Mirskiej, które przewieziono do Przemyśla.

Mówiąc o wspomnianej pielgrzymce do Rodatycz, należy zauważyć, że wówczas był prowadzony proces beatyfikacyjny służebnicy Bożej Matki Antoniny Mirskiej. Do archidiecezji lwowskiej został skierowany delegat biskupi w procesie kanonizacyjnym wikariusz generalny archidiecezji przemyskiej ks. Stanisław Zygarowicz z misją przesłuchania świadków, który odpowiednie zezwolenia od abpa Jaworskiego otrzymał 31 marca 1995 roku.

Należy zauważyć, że prezydent Ukrainy Leonid Kuczma był doskonale poinformowany o problemach międzywyznaniowych i rozumiał, że wspólne obrady Kościołów chrześcijańskich mogą posłużyć dla dobra kraju. Toteż 15 marca 1996 roku w Kijowie zorganizował spotkanie ze wszystkimi przedstawicielami wyznań religijnych, na którym był obecny arcybiskup Marian Jaworski. Było to swoiste świadectwo prezydenta, który takim krokiem chciał pokazać, że ma zamiar prowadzić otwarty dialog ze wszystkimi wyznaniami. W tym samym dniu arcybiskup spotkał się z przewodniczącym Państwowego Komitetu ds. Religii Anatolijem Kowalem, z którym omawiał zatwierdzenie statutów seminarium we Lwowie.

W latach 1996–1997 arcybiskup Jaworski prowadził jeszcze szereg negocjacji w pokojowym uregulowaniu stosunków państwowo-kościelnych, zwłaszcza na terenie obwodu lwowskiego. W tym celu dwukrotnie we Lwowie (29.03.1996) i Kijowie (16.01.1997) rozmawiał z ministrem ds. Wyznań i Religii Anatolijem Kowalem i aż trzykrotnie podejmował we Lwowie przedstawiciela kancelarii prezydenta Ukrainy Natalię Sabitową, a 20 sierpnia 1997 roku w Kijowie rozmawiał z szefem spraw wewnętrznych Kancelarii Prezydenta Ukrainy Aleksandrem Razumkowym.

Widząc częstotliwość apeli do Kijowa, można posądzić arcybiskupa Jaworskiego o prowadzenie podwójnej gry i mijanie władz miejscowych, jednak w kontekście jego osobistego kalendarza czynności widnieją liczne, lecz bezskuteczne starania o pozyskanie zgody na spotkanie z miejscowymi władzami. W pierwszych latach działalności odnowionych struktur Kościoła łacińskiego w archidiecezji lwowskiej miało miejsce jedno tylko spotkanie abpa Jaworskiego z przewodniczącym administracji lwowskiej Mychajłem Hładijem, które miało miejsce 16 kwietnia 1997 roku.

Częściej zaś udawało się zorganizować spotkania z władzami centralnymi. Takie spotkania lwowskiego metropolity z prezydentem Ukrainy odbyło się16 stycznia 1997 roku. Wówczas to arcybiskup został przyjęty przez prezydenta Ukrainy w Kancelarii Prezydenta Ukrainy w Kijowie. W następnym roku 4 stycznia 1998 roku przy udziale dwóch prezydentów Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Ukrainy Leonida Kuczmy oraz przedstawicieli Kościołów chrześcijańskich, w tym także arcybiskupa metropolity lwowskiego Mariana Jaworskiego, doszło do otwarcia nowego przejścia granicznego pomiędzy Polską a Ukrainą w Krakowcu – Korczowej.

Rok ten przyniósł pewne ocieplenie w relacjach państwowo-kościelnych. Doszły do skutku zaplanowane rozmowy. Mimo że do całkowitej normalizacji stosunków była jeszcze długa droga, to z perspektywy 1998 roku widnieją pewne starania władz w uregulowaniu stosunków z abpem Marianem Jaworskim.

20 października 1998 roku w Kijowie arcybiskup uczestniczył w rozmowach komitetu ds. Religii z udziałem biskupów z pięciu diecezji w Ukrainie, a 23 listopada 1998 roku doszło do historycznej wizyty jednego z wicepremierów Ukrainy w katedrze lwowskiej, który przewodniczył komitetowi 7. europejskiego spotkania prezydentów, które zaplanowano w maju 1999 roku we Lwowie. Była to zarazem jedyna wizyta tak wysokiego urzędnika Ukrainy w katedrze lwowskiej. Nigdy natomiast do katedry lwowskiej nie przybył prezydent Ukrainy.

W 1999 roku doszło do szeregu innych spotkań z przedstawicielami władzy najwyższej oraz wojewodą Mychajłem Hładijem, oraz wicewojewodą lwowskim Igorem Derżko. W prywatnym domu arcybiskup kilkakrotnie przyjmował zastępcę przewodniczącego wydziału ds. Religii w obwodzie lwowskim Jurija Reszetyło.

Gdy 1 czerwca 1998 roku do Lwowa przybył kardynał Angelo Sodano, arcybiskup Marian Jaworski towarzyszył watykańskiemu gościowi w spotkaniu u władz obwodowych i miejskich. Wreszcie 24 grudnia 1998 roku w domu prywatnym przyjął z życzeniami świątecznymi lwowskiego wicegubernatora Igora Derżko wraz z Jurijem Reszetyło. Wicegubernator przybył do arcybiskupa z życzeniami jeszcze raz w ostatni dzień 1998 roku, co może wybitnie świadczyć o zmianie nastawienia władz do osoby lwowskiego metropolity, jednak urzędnik państwowy będąc uwikłanym w różne koligacje, zwłaszcza w środowiska nacjonalistyczne, mimo dobrych chęci nie potrafił zagoić zaognione skupiska na terenie archidiecezji lwowskiej.

Dość nietypowe spotkanie prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy z biskupami różnych wyznań chrześcijańskich obwodu lwowskiego miało miejsce w Truskawcu 7 stycznia 1999 roku. Wówczas to arcybiskup Marian Jaworski w czasie jednej z prywatnych rozmów z prezydentem zaproponował, aby zaprosić na Ukrainę papieża Jana Pawła II. Swoją opinię motywował tym, że poprzez przyjazd papieża na Ukrainę, państwo otrzyma powszechne uznanie w świecie, jako takie, które idzie drogą demokracji i wolności. Propozycja arcybiskupa znalazła poparcie w czynach prezydenta, który niebawem takie zaproszenie wystosował do Stolicy Apostolskiej. W spotkaniu z prezydentem Ukrainy Leonidem Kuczmą abp Jaworski uczestniczył również 19 września 1999 roku we lwowskim teatrze opery i baletu.

W styczniu 1999 roku arcybiskup przyjmował we Lwowie konsultanta deputowanego z Kijowa, z którym omawiał wystosowanie zachęty do wiernych nt. postu i modlitwy w obronie społeczeństwa. We Lwowie spotykał się z ministrem religii W. Bondarenko. Podejmował również dwukrotnie we Lwowie przedstawicieli władzy obwodu i uczestniczył w naradzie biskupów obwodu.

W 1999 roku doszło do wielu innych spotkań arcybiskupa z miejscowymi władzami. Z wicewojewodą Igorem Derżko 19 kwietnia omawiał sprawę pożegnania we Lwowie nuncjusza apostolskiego, a w radzie miasta Lwowa uczestniczył w spotkaniu komitetu obchodów 2000 roku. Z władzami dyskutował o dekrecie prezydenta, o restytucji kościoła św. Marii Magdaleny oraz rezydencji łacińskich arcybiskupów we Lwowie. Wreszcie 22 września 1999 roku arcybiskup Marian Jaworski rozmawiał z wojewodą lwowskim Igorem Derżko w sprawie trudności z pozwoleniem na budowę nowego kościoła w Brodach i plebanii w Samborze. Najprawdopodobniej te rozmowy z zastępcą wojewody oraz Jurijem Reszetyłą zaowocowały pozwoleniem na budowę kościoła w Brodach i plebanii w Samborze. Arcybiskup omawiał ze służbami bezpieczeństwa program wizyty prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do Lwowa.

O ile w 1998 roku wybrani przedstawiciele władz przybywali z życzeniami świątecznymi do domu arcybiskupa, to w 1999 roku na pasterkę do lwowskiej katedry przybył ambasador Chorwacji M. Kombo oraz wicewojewoda lwowski Igor Derżko. Na liturgii był obecny metropolita przemyski obrządku greckokatolickiego abp Jan Martyniak oraz bp greckokatolicki Julian Gbur ze Lwowa.

Wiec w centrum Lwowa, 2004

Rok 2000 był naznaczony licznymi celebracjami, związanymi z obchodami 2000-lecia chrześcijaństwa. Również na poziomie państwowym w Kijowie w Pałacu Ukraina zorganizowano uroczysty koncert z tej okazji i zaproszono ze słowem powitania abpa Mariana Jaworskiego. Podobnie jak w minionych latach przedstawił on największe trudności Kościoła w osobnym liście do prezydenta oraz 16 listopada 2000 roku przeprowadził rozmowy z przedstawicielem prezydenta Ukrainy Aleksandrem Boriakiem.

Kilkakrotnie przyjmował arcybiskup we Lwowie lwowskiego wicewojewodę Igora Derżko, z którym omawiał przygotowania do zbliżającej się wizyty papieża Jana Pawła II. We lwowskim ratuszu uczestniczył w nadaniu odznaczenia orderu św. Grzegorza Wielkiego merowi miasta Lwowa Bazylemu Kujbidzie i czterokrotnie z wyznaniowcem podejmował problematykę związaną z budową nowego kościoła w Tarnopolu.

Marian Skowyra

Tekst ukazał się w nr 6 (442), 26 marca – 15 kwietnia 2024

X