Czy wszyscy z Państwa pamiętali o Dniu Babci i Dniu Dziadka? Słuchacze ze szkoły plastycznej „Wrzos”, nie czekając na zawodną często pamięć innych, sami przygotowali święto i świetnie się bawili pod „Własną strzechą”. 21 stycznia w siedzibie plastyków przy ul. Rylejewa, artyści-amatorzy ze szkoły plastycznej „Wrzos” zorganizowali świąteczne spotkanie.
Babcia, w rolę której wcieliła się Hanna Szewczenko, przyjmowała życzenia i prezenty od wnuczek – koleżanek z grupy. Wnuczki również otrzymały upominki od Babci. Nie zabrakło także Dziadka, ucharakteryzowanego na dziada kalwaryjskiego. Dziad spod kościoła kreowany był przez Jerzego Komorowskiego. Spotkanie rozpoczęło wspólne kolędowanie, Maria Grzegocka witała Babcię Penelopę, do której na święto zjechała cała rodzina. „Wnuczki” życzyły Babci dużo uśmiechu, zdrowia, większej emerytury, pogody ducha oraz wielu pomysłów artystycznych. Były też prezenty: miłe drobiazgi i oczywiście pędzel i farby, bez których nie może się obejść żaden artysta pod „Strzechą”. Nie zabrakło życzeń i ciepłej atmosfery.
Każda z pań mogła dotknąć sympatycznego, choć garbatego Dziadka – jak głosi lokalny zabobon – dotknięcie czyjegoś garbu przynosi szczęście. Wykładowca Akademii Sztuki Użytkowej we Lwowie prof. Irena Strilciw dziękowała pomysłodawcom i uczestnikom spektaklu.
Grupa plastyczna „Wrzos” powstała w 2003 roku. Obecnie zrzesza około 25 osób. W przeważającej liczbie są to osoby przeżywające jesień swojego życia, ale nie brakuje im energii i pomysłów artystycznych. W młodszym wieku wielu z nich nie miało czasu i możliwości rozwijania artystycznych talentów. Dziś doskonalą warsztat artystyczny, a swoje dzieła wystawiają w siedzibie „Własnej strzechy”.
Maria Basza
Tekst ukazał się w nr 3 (175) 12 – 25 lutego 2013
Obejrzyj galerię:
Dzień Babci i Dziadka we Lwowie
Czytaj też:
