I otworzyło się niebo… Wystawa o odnowieniu fresków w dawnym kościele ojców jezuitów we Lwowie fot. Aleksander Kuśnierz/ Nowy Kurier Galicyjski

I otworzyło się niebo… Wystawa o odnowieniu fresków w dawnym kościele ojców jezuitów we Lwowie

Mimo wojny na Ukrainie, prace polskich i ukraińskich konserwatorów w dawnym kościele jezuitów we Lwowie, obecnie greckokatolickiej cerkwi garnizonowej, wciąż trwają. Nadzór nad tym przedsięwzięciem sprawuje Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA. Efekty tego projektu można podziwiać na multimedialnej wystawie, która została otwarta we Lwowie.

„I otworzyło się niebo…” – pod takim tytułem w Muzeum Historii Religii we Lwowie otwarto wystawę, która stanowi podsumowanie wieloletniej pracy polsko-ukraińskiego zespołu konserwatorskiego w dawnym kościele świętych Apostołów Piotra i Pawła. Przez wiele lat w tej świątyni przechowywane były zbiory biblioteczne. W 2011 roku kościół, znajdujący się w opłakanym stanie, został przekazany Cerkwi greckokatolickiej.

– Gdy pierwszy raz wszedłem do świątyni i zobaczyłem niebo, zauważyłem chmury. Sklepienie było pokryte kurzem przeszłości, noszące ślady reżimu sowieckiego. Był to system, który niszczył i nie cenił niczego, co żyje wiecznie. Próbował zamknąć całe to piękno, które nigdy nie umiera. Jednak dzięki wspólnej pracy polskich i ukraińskich konserwatorów oraz wsparciu Instytutu POLONIKA oraz wielu dobrych ludzi udało się otworzyć niebo. Teraz śmiało możemy powiedzieć: „I otworzyło się niebo…” – powiedział otec Stepan Sus, biskup greckokatolicki, pierwszy proboszcz cerkwi garnizonowej Św. Apostołów Piotra i Pawła we Lwowie.

Przez dziewięć lat polsko-ukraiński zespół konserwatorów, pod kierownictwem doktora Pawła Bolińskiego z krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, odnawiał osiemnastowieczne freski autorstwa Franciszka i Sebastiana Ecksteinów.

– Ze śp. profesorem Zalewskim, moim mentorem, jeśli chodzi o konserwację byliśmy tam w 2008 roku i próbowaliśmy pomiędzy tych regałów z książkami dostrzec cokolwiek co tam znajduje się na sklepieniu. Było bardzo ciężko, bo panował wtedy półmrok, ale widzieliśmy że tam są przepiękne freski Franciszka Ecksteina. I wtedy pierwszy raz mi się taka myśl pojawiła: cudownie by było je konserwować, bo to niewątpliwie wezwanie dla konserwatora w takim złym stanie ratować malowidła – powiedział dr Paweł Boliński z Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie.

fot. Aleksander Kuśnierz/ Nowy Kurier Galicyjski

Na sklepieniu świątyni zostały odnowione freski na powierzchni 1300 metrów kwadratowych. Konserwatorzy pracowali na rusztowaniach, które znajdowały się na wysokości prawie 30 metrów.

– Dla konserwatora było to niezwykłe przeżycie, gdyż freski były w strasznym, wręcz katastrofalnym stanie. Wszystkie znane nam zniszczenia, o których pisze się tylko w książkach, znajdowały się tam w jednym miejscu. Renowacja tej świątyni była dla nas niezwykle skomplikowana, co za tym idzie – niezwykle ciekawym i niezwykle wielkim przeżyciem. Podobnie pracujący tam zespół polsko-ukraiński dzielił się ze sobą doświadczeniami, wzajemnie się inspirując – podkreśliła konserwator zabytków Lesia Hanulak z Lwowskiej Narodowej Akademii Sztuki.

W otwarciu wystawy wzięli udział ojcowie cerkwi garnizonowej pw. Świętych Piotra i Pawła we Lwowie, przedstawiciele Instytutu Polonika, polscy dyplomaci, władze miasta i obwodu lwowskiego, konserwatorzy zabytków z Ukrainy i Polski, oraz mieszkańcy miasta.

Na wystawie zaprezentowano wielkoformatowe wydruki fresków, ukazujące etapy sprzed, w trakcie i po konserwacji. Dodatkowym elementem ekspozycji są animacje oraz filmy z zastosowaniem elementów wirtualnej rzeczywistości.

– Wystawa została skonstruowana w taki sposób, żeby widz oglądający ją naprawdę mógł odczuć co się wydarzyło. Dlatego, że ta konserwacja tych fresków to swojego rodzaju nadanie im nowego życia. To były ciemne ściany na których niewiele było widać, a teraz mamy piękne obrazy. Wystawa jest multimedialna. To warto podkreślić, że jest zawieszona na rusztowaniach co jest pewnego rodzaju symboliką i pokazuje wymiar prac – zaznaczyła Sylwia Tryc, p.o. dyrektora Instytutu POLONKA.

– Prace są kontynuowane, dlatego że w chwili obecnej prowadzone są prace przy ołtarzu. To nie będzie też szybki projekt, niestety, dlatego że to są bardzo dokładne prace. Ołtarz nie był konserwowany od wielu-wielu lat i tutaj ta dokładność wymaga czasu. Tak że to na pewno będzie to długo trwały proces, natomiast jest już od jakiegoś czasu to realizowane i mam nadzieję, że efekt będzie również spektakularny jak efekt fresków – podsumowała Sylwia Tryc.

Organizatorami wystawy multimedialnej „I otworzyło się niebo…” są Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Instytut POLONIKA oraz Muzeum Historii Religii we Lwowie. Ekspozycję objął patronatem honorowym konsulat generalny RP we Lwowie i Ambasada Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej. Wystawa była już eksponowana w Warszawie i Krakowie. We Lwowie będzie można ją oglądać do 30 czerwca.

Konstanty Czawaga

I otworzyło się niebo… Konserwacja i renowacja iluzjonistycznych fresków Franciszka Ecksteina we Lwowie

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X