Zanurzam się w jej biografii
a tam
Gabriela napełniona światłem
Lwowa
i dalekich miast.
Za woalką nocy,
z ciszy dźwięku
łowi kolory,
wielość form,
kunsztowne potknięcia
chowa za wycinkiem
teatralnej kurtyny.
Rozsiana twórczość
kiełkuje przez pokolenia.
Jak ziarno w ziemi
na Kresach leży
jej pierwsze najważniejsze słowo – „matka”,
pierwszy dziecinny uśmiech
i odważny krok
oraz serce już nie bijące
w mrocznych hadesowych cieniach
Cmentarza Łyczakowskiego.
Henryka Dederko, Czułczyce (Polska)