Europa bez granic

Europa bez granic

„Trzeci blok zajęć poświęciliśmy bardzo praktycznym umiejętnościom, – wyjaśnia Krzysztof Pawlak. – Była to nauka pisania projektów edukacyjnych i społecznych pokazująca, w jaki sposób organizować pracę podczas ich realizacji i jak pozyskiwać na ten cel pieniądze. Aby nie było to oderwane od realiów, przedstawialiśmy konkretne przykłady. Myślę, że udało nam się wykształcić młodych ludzi, którzy w swoich środowiskach po obu stronach granicy rozwiną intensywną pracę społeczną. Akcentowaliśmy również na tym, by podtrzymywali więzi z żyjącymi na Wschodzie Polakami. „Mam bardzo pozytywne wrażenia, – przyznaje Olek Grynkiewicz z Kałusza. – Każdy dzień to było niemal sześć godzin różnych zajęć m.in. z psychologii. Dowiedziałem się dużo nowego i nigdy nie pomyślałbym, że nauczę się pisać jakieś projekty”.

„Bardzo dużo wiedzy zaczerpnąłem poprzez udział w warsztatach, – mówi Aleksander Szafrański z Doliny, student Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego dziadek jest Polakiem. – Nauczyłem się, że nawet młoda osoba może wiele zrobić dla ludzi. Mając polskie korzenie, uzyskałem Kartę Polaka. Mam możliwość studiowania w Polsce. Dostałem się na studia na zasadach obywateli polskich. Dzięki temu mogę otrzymywać stypendium od rządu polskiego. Jestem pewien, że Ukraina wstąpi do Unii Europejskiej. Nasi ludzie też mogą żyć dobrze” – podsumowuje.

Wielu uczestników szkolenia miało podobne poglądy, co też zrodziło wyjątkową i spontaniczną inicjatywę. Młodzież postanowiła wystosować apel do społeczności europejskiej.

„Wydarzenie to nie ma precedensu we współczesnych relacjach polsko-ukraińskich, – uważa Krzysztof Pawlak. – Jest to społeczna inicjatywa młodzieży dwóch zaprzyjaźnionych narodów o wspólnych słowiańskich korzeniach. Ma charakter apolityczny i nie jest powiązana z żadnym układem. Wynika z potrzeby serca i marzeń wielu młodych ludzi zamieszkujących po dwóch przeciwległych stronach granic: Ukrainy i Polski. Współczesna młodzież jest wolna od zawiści i zatargów wynikających z przeszłości. Jest zmęczona ideologicznymi wojnami prowadzonymi na różnych płaszczyznach życia publicznego. Chce szukać tego, co łączy, a nie tego, co dzieli”.

Kierując apel do Parlamentu Europejskiego, młodzież widzi miejsce Ukrainy w strukturach UE. Chce, aby spełniły się marzenia wielu młodych Ukraińców: atrakcyjnej nauki w różnych krajach Europy, rozwoju zdolności i zainteresowań, godnej pracy za granicą. Będzie to sprzyjać procesowi demokratyzacji społeczeństwa i poprawy warunków życia na Ukrainie.

„Zachęcamy wszystkich do zbierania podpisów w swoich środowiskach, – mówi Krzysztof Pawlak, którego fundacja objęła patronatem inicjatywę młodych z obu krajów. – Naszym celem jest wydelegowanie w listopadzie grupy młodzieży z Polski i Ukrainy do Brukseli i złożenie tam zebranych podpisów na ręce przewodniczącego Parlamentu Europejskiego”.

Apel młodzieży z Ukrainy i Polski do Parlamentu Europejskiego:

„W obliczu wyzwań cywilizacyjnych i potrzeby wyrównania poziomu życia wszystkich mieszkańców Europy, popieramy wstąpienie Ukrainy do struktur Unii Europejskiej. Apelujemy do Parlamentu Europejskiego o podjęcie zdecydowanych działań, które doprowadzą do tego, by dwa historycznie powiązane Słowiańskie Narody Europy: Naród Polski i Naród Ukraiński mogły żyć obok siebie bez granic”.

 

Poparcie inicjatywy można deklarować m.in. na stronie internetowej: 

www.nashamolod.if.ua


Jan Poniatyszyn, Polskie Radio Opole

Tekst ukazał się w nr 19 (143), 14 – 27 października, 2011

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X