Euro 2012 we Lwowie

Euro 2012 we Lwowie

Kibice Portugalii (Fot. Jurij Smirnow)

Pierwszy mecz we Lwowie grali 9 czerwca Niemcy z Portugalczykami.

 

Magia nazwiska Ronaldo szybko obleciała lwowskich kibiców i kto tylko mógł pędził pod hotel, gdzie zatrzymała się ekipa Portugalii. Wypatrywano bożyszcza sportu, aby bodaj przez chwilę zobaczyć jak wsiada do autokaru (z austriacką rejestracją).

 

W godzinach popołudniowych tego dnia kibice z Niemiec „okupowali” centrum Lwowa – Rynek, przyległe place i ulice oraz strefę kibica.

 

Około 15 tys. osób przybyło z Niemiec aby kibicować swojej drużynie. Przyjechało też około 5 tys. Portugalczyków. Przybyło również wielu kibiców z Polski, Irlandii i wielu innych krajów. Kibice przystrojeni w barwy narodowe chętnie fotografowali się z ukraińskimi dziewczynami, pozowali do zdjęć fotoreporterom.

Podczas meczu Holandia-Dania w strefie kibica we Lwowie zgromadziło się ponad 15 tys. osób, natomiast mecz Niemcy-Portugalia na dwóch telebimach oglądało około 30 tys. kibiców. Większość z nich kibicowało niemieckiej drużynie. Niemcy wygrali z Portugalią 1:0. Tego dnia w Charkowie Dania wygrała z Holandią 1:0.

Kibice Danii (Fot. Jurij Smirnow)
Według informacji Media Centrum Lwów 2012, do miasta przybyło około 60 tys. kibiców i turystów. Restauracje, bary i kawiarnie wypełnione po brzegi. Gościom naszego miasta najbardziej smakuje ukraiński barszcz, pierogi i placki ziemniaczane. Kibice chętnie piją lwowskie piwo.

W strefie kibica przed Operą Lwowską odbywały się koncerty, które miały skrócić czas oczekiwania na transmisję ze stadionu lub uatrakcyjnić przerwę w meczu. Wystąpił m.in. ukraiński zespół muzyczny z Kijowa Mad Heads. Gdy Wadym Krasnookyj – gitarzysta i główny wokalista grupy krzyknął: „Ukraina – to Europa”, kibice z różnych krajów zaczęli skandować: „Ukraina! Ukraina!”.

Jednak kibice, szczególnie ukraińscy, czekali na pierwszy mecz swej drużyny. Ukraina przyjmowała Szwecję na Stadionie Olimpijskim w Kijowie 11 czerwca. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo. Ale już w 52 minucie reprezentant Szwecji, Zlatan Ibrahimović strzelił pierwszego gola. Stadion zamarł. Już po trzech minutach bramką odpowiedział Szewczenko, który w 62 minucie strzelił też drugiego gola.

Wybuchem dzikiej radości powitali Ukraińcy zwycięstwo swej drużyny. Strefa kibica we Lwowie oszalała. „Ukraina, Ukraina!” – wiwatowali zgromadzeni, którzy gwizdali, skakali, biegali, obejmowali się i tańczyli, wykrzykując przy tym nazwisko zdobywcy dwóch bramek Andrija Szewczenki.

Eksplozję emocji wywołał ostatni gwizdek sędziego. Wypełniona po brzegi strefa, grzmiała oklaskami, krzykami i śpiewem. „Wygraliśmy! Zwycięstwo! Szewa! Ukraina!” – zdzierali sobie gardła ukraińscy kibice. Długo jeszcze w nocy jeździły na klaksonach auta udekorowane flagą narodową. Nikt nie miał pretensji o zakłócanie ciszy nocnej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X