Dzień Dziecka z psem Patronem we Lwowie fot. Aleksander Kuśnierz / Nowy Kurier Galicyjski

Dzień Dziecka z psem Patronem we Lwowie

Z okazji Dnia Dziecka 1 czerwca na Stadionie „Dynamo” we Lwowie dla małych mieszkańców tego miasta oraz ich rówieśników – przesiedleńców z terenów, gdzie toczy się wojna, zorganizowano imprezę pod tytułem „Niezależna przyszłość”. Głównym bohaterem imprezy był legendarny pies saper, który wabi się Patron (po polsku – Nabój). Współorganizatorem tego przedsięwzięcia była Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, w której służy ten mały czworonożny bohater.

– Ten piesek specjalizuje się w wyszukiwaniu pozostawionych przez wojska rosyjskie min – wyjaśnił dla Kuriera Galicyjskiego Witalij Turowcew, rzecznik Państwowej Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie lwowskim. – Patron znalazł ich juz ponad dwieście. Obwąchuje wyznaczone terytorium, gdy wywęszy minę – zaczyna kopać w ziemi. Następnie do pracy wkracza saper, a Patron otrzymuje przysmak – ulubiony ser. Pokazujemy również nasz sprzęt, aby zapoznać dzieci z pracą ratowników. A z pomocą psa Patrona uczymy dzieci jak mają postępować, gdy raptem wykryją materiały wybuchowe, a takie można znaleźć nawet w okolicach Lwowa.

Sukcesy i ciężka, niebezpieczną pracę psa Patrona docenił między innymi Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który odznaczył czworonoga medalem za szczególne zasługi i odwagę. A pod koniec maja na 75. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cannes pies Patron otrzymał nagrodę „Palm Dog”. Odebrała ją przedstawicielka ukraińskiej delegacji, ponieważ pies Patron nie mógł opuścić swego posterunku w obwodzie czernihowskim.

Po spotkaniu z Patronem rozmawiamy z dziećmi.

– Przyszliśmy zobaczyć imprezę i Patrona, dlatego że widzieliśmy go w telewizji – mówi Zoriana Ciapało. – Myślę, że nasz piesek Miła też potrafiłaby szukać miny, ma dobry węch. Dziś jest bardzo jasny i słoneczny dzień.

– Z tego psa cała Ukraina jest dumna, dlatego że jest bohaterem. Pomógł rozminować dużo ładunków wybuchowych – dodał Dmytro Pasternak.

– Ten pies szuka miny i ratuje ludziom życie – mówią ze wzruszeniem Markijan, Melania i Matwij. – I lubi ser. Fajnie byłoby mieć takiego pieska.

Wielu dzieci i dorosłych przyszło z własnymi pieskami.

– Przyjechałam z obwodu donieckiego, z miasta Pokrowsk – powiedziała Wiktoria Karpowa. – Przenieśliśmy tu nasze przedsiębiorstwo, szyjemy odzież dla wojska. Nasz piesek jest tej samej rasy, co Patron. Nam we Lwowie wszyscy mówią, że są podobne.

Oprócz różnych zabaw dzieci miały możliwość zapoznać się bliżej z pracą ratowników i policji oraz z ich sprzętem.

– Wojna trwa i w Ukrainie jest bardzo smutno, ale dzisiaj jest wielkie święto – Dzień dziecka – mówi Walentyna Kriwoszejewa, która przyszła z synem Dominikiem. – Fajnie, że zorganizowano taką imprezę, by dzieciom w tym czasie było trochę spokojnej, żeby trochę zapomniały o syrenach. Proszę zobaczyć – dzieci się bawią na całego.

Konstanty Czawaga

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X