Dzieci wracają do nas. Początek nowego roku szkolnego w liceum nr 10 im. św. Marii Magdaleny Wiera Szerszeniowa, dyrektor liceum nr 10 im. św. Marii Magdaleny (Fot. Aleksander Kuśnierz)

Dzieci wracają do nas. Początek nowego roku szkolnego w liceum nr 10 im. św. Marii Magdaleny

1 września wyjątkowa atmosfera panowała w polskim liceum nr 10 we Lwowie. Najpierw na mszy świętej w kościele Św. Marii Magdaleny uczniowie, nauczyciele oraz rodzice najmłodszych otrzymali błogosławieństwo na dobrą naukę. Na podwórku odbył się uroczysty apel z okazji nowego roku szkolnego. Na dzieci czekała niespodzianka – wszyscy otrzymali lody. Dla uczniów, szczególnie młodszych klas, była to z pewnością jedna z najbardziej oczekiwanych chwil dnia.

Z dyrektorem szkoły Wierą Szerszeniową o nowym roku szkolnym rozmawiał Andrzej Końko.

Ile dzieci zasiądzie w tym roku w szkolnych ławach „Magdusi”?
W tym roku w liceum nr 10 im. Św. Marii Magdaleny będzie się uczyć 222 uczniów, w tym 12 pierwszoklasistów. – Jest to trochę więcej niż w 2022 roku. Ale wróciliśmy do liczby przedwojennej. Dzieci wracają do Lwowa i do naszej szkoły. I to bardzo nas cieszy.

Przez całe lato szkoła przygotowywała się do nowego roku szkolnego, co było zrobione?
Przygotowywaliśmy się naprawdę bardzo solidnie. Po wieloletnich problemach z dachem w ubiegłym roku udało się go odremontować dzięki Fundacji Wolność i Demokracja. Jesteśmy bardzo wdzięczni za podtrzymanie naszego wniosku. Teraz mamy wspaniały dach, który wytrzymał wszystkie ulewy, deszcze i letnie burze. Zrobiliśmy też remonty na górnym piętrze. Przez to, że dach przeciekał tam nas często zalewało wcześniej. Więc, udało się zdążyć tam przeprowadzić remont, zanim dzieci wrócą w szkolne ławy. Jeszcze jedna ważna sprawa — my bardzo się cieszymy, że teraz nasze dzieci będą miały nową szatnię. One bardzo długo czekały na to. I już zamiast haczyków stoją wygodne szafki.

Planujemy kolejne działania w zakresie gospodarczym i obsługi zabytkowego budynku naszego liceum. Ponieważ mamy problem z osuszeniem i hydroizolacją fundamentów. Wilgoć wchodzi nam w ściany. Robimy remonty i przygotowujemy się do kilku wielkich inwestycyjnych projektów. W tym roku wszystkie szkoły Lwowa zachęcani są, aby pierwszą lekcję poświęcić inkluzji. Tak zwana lekcja niezłomności. O tym, jak możemy ułatwić dostępność do naszych szkół osobom niepełnosprawnym, żeby do szkoły mogła bez przeszkód wejść osoba na wózku. I dlatego w projekcie miejskim jest przewidziane w następnym roku finansowanie w naszym liceum e-podnośników, co pozwali osobie na wózku inwalidzkim wejść. Niestety, jest wojna. Różnie bywa. Wzrasta liczba ludzi z problemami poruszania się i dlatego chcemy to zrobić.

W planach też renowacja pomieszczenia naszej kuchni. Szukamy sposobów na przeprowadzenie modernizacji. To są większe projekty i wyzwania stojące przed nami. Tym bardziej, że dziś w naszej jadalni stołują się nie tylko nasi uczniowie. Przychodzą również dzieci z sąsiedniej szkoły nr 3. Tak że na dwie szkoły pracujemy.

Oprócz remontów wiem, że były dni, kiedy liceum apelował do rodziców o pomoc. Pomagali nie tylko w pracach przy sprzątaniu na poddaszu, ale też w schronach. Od dwóch lat nasze dzieci zmuszone są uczyć się pod alarmami i ostrzałami.

Jak szkoła rozwiązuje kwestię bezpieczeństwa?
Tak, mamy wszystkie akty o gotowości i bezpieczeństwie naszych schronisk. W tym roku to są trzy osobne pomieszczenia dokąd może zejść trzy grupy dzieci. Sale są przygotowane dla możliwości kontynuowania lekcji lub dla bezpiecznego przebywania tam uczniów. Są tam stoły, krzesełka. I w razie potrzeby – jest dzwonek o wymuszonej przerwie i nauczyciele schodzą ze swymi uczniami o dwa piętra niżej.

Lwowski Zarząd od spraw edukacji oznajmił, że lwowskie szkoły przechodzą na nowe zasady nauczania. Wśród priorytetów jest zdrowie uczniów. A więc zalecane będzie skrócenie czasu „na siedząco”, ławki stojące, przechadzki i zajęcia poza klasą.

A jeszcze ograniczenie korzystania z telefonów i zabezpieczenie wolnego dostępu do wody dla picia. Jak liceum nr 10 będzie korzystało z tych rad?
My bardzo pozytywnie patrzymy na nowe inicjatywy naszego miejskiego Urzędu do Spraw Edukacji. I dużo już zrobiliśmy. Bo w tym nie ma nic takiego, aż specjalnie nowego. Te pomysły, idee i poszukiwanie nowych podejść do procesu edukacji już były wcześniej. Na przykład, zachęcanie do aktywności w młodszych klasach. U nas dzieci mają w ciągu lekcji przerwy aktywności, robią ćwiczenia etc. Już od paru lat ubiegamy się o wysokie ławki. To jest problem finansowy, bo to trzeba takie ławki zakupić. Niemniej jednak w każdej klasie jest miejsce, gdzie można sobie podejść i odpocząć od siedzenia czy pisania. Czyli my staramy się na różne sposoby „wyciągnąć” dzieci z ławek.

Podobnie mamy ze spacerami. U nas, to jest dobra nasza tradycja. Zachęcamy rodziców, ubierając swoje skarby aby pamiętali, że w szkole mogą trochę dłużej być na świeżym powietrzu. Co dotyczy telefonów. Nasze liceum ma taką regułę, która jest zaakceptowana i przez rodziców, że zwyczajnie zachęcamy dzieci na przerwach nie korzystać z telefonów. To jest ważne, żeby wykorzystali czas wolny na rozmowę, zawarcie przyjaźni lub jakieś aktywności. Chodzi o uspołecznienie dziecka. Więc i w tym roku też będziemy ograniczali wykorzystanie telefonów. Ze względów bezpieczeństwa, bo wiadomo, w naszych okolicznościach mogą być i alarmy, czy jeszcze jakieś zagrożenia i rodzice troszczą się o bezpieczeństwo swoich dzieci z tych powodów mogą wymagać bezpośredniego kontaktu z dzieckiem. Ale można tę komunikację wybudować tak, żeby wypełniać ten warunek nie korzystania na przerwach z telefonów. Są różne sposoby. Albo dzieci na lekcjach oddają telefony nauczycielce, a na końcu lekcji otrzymują ich z powrotem, albo kontakt z dzieckiem jest przez nauczyciela, są też zachęty, jeżeli jest już potrzeba, to wyposażyć dziecko w telefon z przyciskami. Opracowujemy teraz właśnie, w jaki sposób uregulować korzystanie z telefonów dla naszych uczniów.

Także w tym roku lwowskie szkoły są zachęcane do wprowadzenia nowego systemu oceniania z niektórych przedmiotów?
Tak jest. Bardzo słuszna zmiana. Chodzi o przedmioty twórcze: muzykę, sztukę, wychowanie fizyczne, praca – sukcesy w tych przedmiotach nie będą oceniane w punktach. W 5 i 6 klasie wprowadzamy ocenianie kształtujące, czyli komentarze słowne do wykonanych przez uczniów zadań.

Nowy rok szkolny – może jakaś nowa klasa?
Właśnie możemy się pochwalić, że dzięki Fundacji Orlen i Legnickiej Strefie Ekonomicznej my rozpoczęliśmy i we wrześniu mamy to skończyć – projekt „Klasa bezpieczeństwa”. Gdzie w jednej z pracowni będzie wszystko niezbędne, żeby nauczyć dzieci jak zachowywać się w razie niebezpieczeństwa pożarów, czy w razie jakichś wybuchów, a także w razie niebezpieczeństwa na wodzie, jak nadać pierwszą pomoc medyczną. Nam bardzo zależy, żeby dzieci były zdrowe, żeby były bezpieczne. Aby rodzice byli spokojni za nich i jak dzieci będą same wiedziały, co robić i jak się zachowywać w przypadku niebezpieczeństwa.

Nauczanie podczas wojny stawia przed szkołami i uczniami w Ukrainie nowe wyzwania i adaptacja wojennej rzeczywistości jest naszym obowiązkiem.
Dokładnie tak. Jesteśmy polskojęzyczną placówką edukacyjną, która funkcjonuje w ukraińskim państwowym systemie oświatowym. Nasi uczniowie biorą udział w olimpiadach i konkursach, miejskich, obwodowych i państwowych oraz często zdobywają miejsca czołowe miejsca. Ale działamy nie tylko w dziedzinie edukacji i kształcenia. Od początku pełnoskalowej wojny, kiedy Lwów przyjmował setki tysięcy uciekających od wojny osób w naszej szkole przez pół roku funkcjonowało schronisko. Przyjęliśmy dziesiątki tysięcy ludzi. Dla bardzo wielu przeróżnych osób nasze liceum stało się drugim domem, choć i tymczasowym. Jako lwowskie polskie liceum nr10 pomagamy kolegom na wschodzie. Na przykład, szkołom w Charkowie. Tam sytuacja jest o wiele gorsza. Bez porównania. Charków jest stale bombardowany, tam dzieci uczą się realnie w schronach. Przekazaliśmy do tamtejszych szkół nasze meble szkolne, którą nie używamy i część sprzętu.

1 września Magdusia ogłosiła zbiórkę na centrum rehabilitacyjne Unbroken-Kids. Czy już wiadomo, ile udało się zebrać?
Razem z rodzicami i gronem nauczycielskim zebraliśmy i przekażemy na potrzeby rehabilitacji dzieci do Unbroken-Kids około 12 tysięcy hrywien. Ale to nie wszystko. Zdecydowaliśmy wraz z nauczycielami przekazać na rzecz poszkodowanych dzieci w wyniku rosyjskich bombardowań jednodniową wypłatę każdego miesiąca. Teraz każdemu zależy na tym, aby robić to, na co jego stać, aby pomagać ofiarom wojny i naszym żołnierzom.

Postawa Polaków wobec ofiar wojny, wobec Ukrainy spowodowała falę wdzięczności wśród Ukraińców. Czy odczuwa się to na poziomie polskiej szkoły we Lwowie?
Tak, to też odczuwamy w swojej działalności. Na przykład, dyrektorzy ukraińskich szkół zwracają się do nas. Ktoś z prośbą, ktoś, aby podziękować, powiedzieć, że cenią to, co robi Polska. Wy jesteście polską szkołą i waszej osobie przekazujemy podziękowanie dla Polaków – takie słowa słyszałam wiele razy. I też jeszcze ze swej strony chcę podziękować wszystkim Polakom, Rodakom, za okazaną pomoc i wsparcie wszystkich obywateli Ukrainy.

Dziękując za rozmowę pani dyrektor Wirze Szerszniowej, łączymy się do tych słów podziękowania Rodakom. Szczególnie za opiekę nad polską szkołą we Lwowie. A cytując papieża św. Jana Pawła, życzymy liceum nr10, aby małe kroki tej wielkiej drogi nowego roku szkolnego były wypełnione nie tylko w nową wiedzę, ale i w dobre wiadomości.

Andrzej Końko

Święto pierwszego dzwonka w Liceum nr 10 im. Św. Marii Magdaleny we Lwowie

 

Andrzej Końko. Lubię dziennikarstwo bo z jednej strony informuje, a także potrafi inspirować. Od 20 lat pracuję dla mediów ukraińskich i polskich.

X