Czy istnieli polscy kamikadze?

Czy istnieli polscy kamikadze?

Historia ta doskonale pokazuje, do jakiej ofiarności w obronie swojego kraju gotowi byli obywatele II Rzeczpospolitej. W przededniu agresji hitlerowskiej na Polskę formowano specjalne oddziały wojskowe złożone z ochotników, których celem było prowadzenie szczególnie niebezpiecznych zadań bojowych lub akcji mających charakter samobójczy. Nazywano ich – żywymi torpedami.

Rekrutacja ochotników
Uważa się, że akcja werbunkowa kandydatów do formacji żywych torped została zapoczątkowana 6 maja 1939 roku po publikacji listu otwartego trzech ochotników: Władysława Bożyczki, Edwarda Lutostańskiego i Leona Lutostańskiego w Ilustrowanym Kurierze Codziennym. Według powojennych wspomnień Edwarda Lutostańskiego, zamysł do napisania tej odezwy zrodził się podczas dyskusji trzech mężczyzn 28 kwietnia 1939 roku, jako reakcja na komunikat o zerwaniu przez III Rzeszę deklaracji o niestosowaniu przemocy z Polską oraz po zapoznaniu się z doniesieniami o przypadkach japońskich żołnierzy, którzy w czasie wojny chińsko-japońskiej polegli śmiercią samobójczą atakując pozycje przeciwnika torpedami Bangalore.

Inicjatywy tego typu pojawiały się jednak już klika lat wcześniej i mogły mieć związek z działalnością kontrwywiadu polskiego wśród młodych, patriotycznie nastawionych obywateli. Pierwsze znane zgłoszenie się do misji samobójczej na wypadek wojny pochodziło z 1937 roku. Był to list mata rezerwy Stanisława Chojeckiego do marszałka Polski, Edwarda Rydza-Śmigłego.

Nabór do żywych torped z 1939 roku był początkowo prowadzony spontanicznie, jako akcja obywatelska i polegał na zbieraniu zgłoszeń przez redakcje prasowe oraz organizacje paramilitarne i społeczne w Polsce. Z czasem, w związku ze znacznym zainteresowaniem i odzewem społeczeństwa, na taką formę walki deklaracje zaczęło przyjmować wojsko.

Żywe torpedy dla marynarki wojennej
Najbardziej znany i najlepiej udokumentowany był zaciąg przeprowadzony przez Marynarkę Wojenną Rzeczypospolitej Polskiej. Chociaż marynarka wojenna oficjalnie nie przewidywała w założeniach taktycznych wykorzystania broni samobójczej, zgłoszenia ochotników do jej obsługi były rejestrowane i poświadczane zawiadomieniem podpisanym w imieniu Szefa Sztabu Kierownictwa Marynarki Wojennej w Warszawie przez komandora porucznika Eugeniusza Pławskiego. Był to wówczas jedyny przypadek na świecie, w którym siły zbrojne publicznie przyjmowały cywilów niezależnie od wieku i płci do oddziałów samobójczych.

Z relacji ochotników wynika, że po selekcji wśród kandydatów, dla 83 z nich zorganizowano spotkanie instruktażowe w Gdyni. Na prelekcji tej zakomunikowano zebranym, że trwają prace doświadczalne nad 16 egzemplarzami prototypowymi specjalnych łodzi oraz że wybrana grupa zostanie skierowana do odbycia dwumiesięcznego przeszkolenia od 12 października 1939 roku. Z powodu wybuchu II wojny światowej do kursu jednak nie doszło.

 

Oddziały dywersyjne
W czerwcu 1939 roku w Oddziale II Sztabu Głównego Wojska Polskiego stworzony został referat do spraw żywych torped. Jego zadaniem było organizowanie przeszkolenia ochotników do wykonywania bardzo niebezpiecznych zadań bojowych w czasie wojny, szczególnie akcji dywersyjnych. Od 30 czerwca 1939 roku rozpoczęto tworzenie specjalnych oddziałów szturmowych i dywersyjnych w ramach piechoty i lotnictwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X