Biblioteka inaczej

Biblioteka inaczej

Jan Malicki (Fot. Krzysztof Szymański)Z prof. JANEM MALICKIM, dyrektorem Biblioteki Śląskiej w Katowicach.

W jaki sposób narodził się pomysł powstania pisma, które ocieniało twórczość dla dzieci?
W pewnym okresie powstało wiele instytucji, które zajmowały się wydawaniem książek dla dzieci. Mówię tu o latach po roku 1990, gdy w Polsce następowały zmiany. Pojawiły się tzn. „wydawnictwa garażowe” – pisał każdy kto chciał. Nie brano pod uwagę względy estetyczne, tematyczne, prezentujące jakieś wartości. Wydawano głównie dla pieniędzy. Moja poprzedniczka, prof. Joanna Papuzińska, wraz z współpracownikami założyła to pismo, żeby z jednej strony dokonywać wskazań tych tekstów, które powinny być czytane przez dzieci ze względów estetycznych, literackich, artystycznych. Z drugiej strony chodziło o to, aby wskazywali te książki ludzie kompetentni, badacze literatury. Sprawiło to, że czytelnicy otrzymywali informację o wartościowych wydawnictwach i takowych mogli poszukiwać na półkach księgarń. W ten sposób przeciwstawiliśmy się przypadkowemu zalewowi literatury dziecięcej. Chodziło nam, aby pokazać wartości estetyczne i intelektualne, które mogą powodować zainteresowanie dzieci książka. I to nam się udało.

Czy „Guliwer” ocenia jedynie książki czy inne periodyki dla dzieci również?
Dajemy ocenę wszystkich publikacji, które się pojawiają i są adresowane do dzieci. Chcielibyśmy stworzyć taki model czytania, który dawałby satysfakcję dzieciom. Rodzice nie są w stanie ocenić tego co zalega na półkach. A tu chodzi o to, żeby kształtować u dzieci i młodzieży poczucie estetyki, piękna i wartości literackich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X