Znany polski poeta, tłumacz, społecznik, prezes Dolnośląskiego Oddziału ZLP, przewodniczący Komisji Kwalifikacyjnej ZLP Kazimierz Burnat należy do tych organizatorów, którzy dbają nie tylko o rozwój narodowej kultury, ale stopniowo i systematycznie wzmacniają międzynarodowe kontakty między sąsiednimi narodami.
Z pochodzenia pan Kazimierz jest prawdziwym Polakiem, jednak w jego sercu znalazło się miejsce dla Ukrainy, jej śpiewnego języka i literatury. Jego myśli i pragnienia doprowadziły go do ścisłej współpracy z ukraińskimi pisarzami z różnych miast – Charków, Kijów, Lwów, Krzemieniec, Iwano-Frankiwsk, Kropywnycki i inne. Ta literacko-artystyczna współpraca rozpoczęła się jeszcze w 2003 roku i z każdym rokiem nabiera nowych obrotów: udział w twórczych spotkaniach, wzajemne tłumaczenia utworów i ich publikacje. W tej kwestii szczególne miejsce zajmuje Iwano-Frankiwsk, właśnie w tym mieście w 2017 roku opublikowany został przekład książki Burnata „Sycenie nieznanym” w zbiórce „Koniec lata w Arkadii”, a w 2018 roku „Iluzja wieczności” Kazimierza Burnata i „Uczta motyla” Andrzeja Bartyńskiego.
Z każdym rokiem nasza współpraca poszerza się i przynosi nowe owoce. Na wiosnę opublikowano książkę Tarasa Melnyczuka „Książę rosy”, którą Kazimierz Burnat tłumaczył na język polski. I oto teraz – nowy wspólny projekt, nowe tłumaczenie na język polski utworów poetyckich znanych ukraińskich poetów, będących już klasykami literatury. Praca nad tłumaczeniem kosztowała dużo czasu, emocjonalnych i intelektualnych wysiłków. To dzieło, za które chcemy głośno powiedzieć: dziękujemy! Dziękujemy Kazimierzowi Burnatowi, jako rzetelnemu i sumiennemu tłumaczowi. Dwujęzyczna książka „Apostołowie ХХ stulecia” zapewne zainteresuje tak polskojęzycznych czytelników po obu stronach granicy, jak i samych Ukraińców.
Nie wiemy, czy zaskoczymy Szanownego Czytelnika, pisząc, że do napisania tej książki zainspirowała tłumacza poetycka fraza: „Rabindranacie – gołębiu! / Z dalekiej Bengalii / przyleć do mnie do Ukrainy, / duszę się, ginę”. A to dlatego, iż dla niego Rabindranath Tagore od młodości był i do dziś pozostał ogromnym autorytetem, autorytetem uznawanym w świecie. Autorem wiersza jest Pawło Tyczyna, człowiek ze złamanym kręgosłupem, syn Ukrainy, którego totalitarna maszyna groźbami i przekupstwem zmusiła w jakimś sensie do zdrady najdroższego, co miał w życiu – Ojczyzny. Tylko w pierwszym zbiorze poezji „Słoneczne klarnety” (będącym jedynym wówczas hymnem na cześć człowieka), w cyklach „Boleściwa matka”, „Wojna”, w podświadomym oddaniu ojczystej ziemi poeta pozostał sobą. Mało znanym jest fakt, że w 1958 roku Pawło Tyczyna, będąc przewodniczącym Rady Najwyższej URSR, odmawia podpisania ustawy o dwujęzyczności, której wymagała komunistyczna partia, i rezygnuje ze stanowiska. Geniusz poety, kapitulując przed terrorem, pozostaje gorącym patriotą Ukrainy. W 1926 roku, jako pierwszy, zostaje oskarżony o „wnoszenie do literatury burżuazyjnego nacjonalizmu” w poemacie „Obierała matka ziemniaki”, w którym pojawił się „Lenin-antychryst…”. Dlatego usprawiedliwione jest miejsce Pawło Tyczyny wśród poetów, których nazwaliśmy Apostołami ukraińskiej poezji ХХ stulecia.
Jest ich dwunastu, z różnymi losami, różnym widzeniem świata i literatury, ale jednoczy ich wiekowa tragedia Ukrainy – i do dziś niekończąca się walka o wolność i niezależność. Do 90. lat XX stulecia zakazane przez totalitarne państwo były imiona Bohdana Łepkiego, będącego największym rzecznikiem polsko-ukraińskiego zbliżenia; Ołeksandra Оłеsia, Jewhena Małaniuka, Petro Karmanskiego, którzy po zlikwidowaniu Ukraińskiej Republiki Ludowej i Zachodnio-Ukraińskiej Republiki Ludowej zmuszeni byli emigrować za granicę. Z niezrozumiałych przyczyn nie ukazywały się w ojczyźnie utwory Bohdana Ihora Antonycza, piewcy Łemkowszczyzny, w którego twórczości można odnaleźć ślady polskich skamandrytów i francuskich symbolistów, oraz Wasyla Paczowskiego. Zupełnie przemilczane było istnienie poetki Ołeny Telihy, która razem z innymi ukraińskimi patriotami została rozstrzelana przez niemieckich nazistów w Babim Jarze. Ukrywane były fakty represji w biografii Jewhena Płużnyka.
Należy uważać za ogromną tragedię życie tak zwanych „klasyków radzieckiej literatury” – wspomnianego wcześniej Pawło Tyczyny i Włodymyra Sosiury. Ich narodowy patriotyzm został złamany przez radziecki system. Z kolei przedstawicieli młodszego pokolenia ukraińskich poetów ХХ stulecia „sześćdziesiątników” Wasyla Symonenki i Wasyla Stusa antyukraińska władza zniszczyła fizycznie. W ich twórczości ważne było eksponowanie patriotyzmu i łączenie przynależności do kultury ukraińskiej jako nieodłącznej części kultury i dziedzictwa światowego.
Autorzy i utwory w naszym poetyckim zbiorze są dobrani tak, by pokazać cały tragizm ukraińskiego narodu, porównującego swoich poetów z prorokami. Śpiewająca ukraińska dusza postrzega świat przez Słowo i Słowu nadaje magiczną siłę, siłę walki i siłę obrony przed wrogiem. Nie na próżno niezmienny duchowy przywódca Taras Szewczenko powiedział: „Wywyższę małych tych niewolników niemych i na ich straży postawię Słowo”! Słowu, w mentalnym postrzeganiu, przeciwstawia się milczenie, jako znak obojętności i zdrady. Dlatego Ołeksandr Оłeś w 1931 roku napisał wiersz-oskarżenie „Pamiętaj”:
Kiedy Ukraina za prawo życia
Z katami walczyła, żyła i umierała,
I czekała, chciała tylko współczucia,
Europa milczała…
Te wersy są aktualne do dziś: Ukraina ocieka krwią w nierównej walce ze swoim odwiecznym wrogiem, a syta, stara Europa w najlepszym przypadku milczy, dbając o własne interesy.
Czego pragniemy jako autorzy tej antologii? Pragniemy dotrzeć do świadomości europejskiego czytelnika z przesłaniem, że obok żyły i żyją narody, które wciąż podejmują próby uwolnienia się od zardzewiałych łańcuchów i kajdan radzieckiego / rosyjskiego ciemiężcy. Każdy z tych narodów ma swój język, swoją niepowtarzalną kulturę i swoją wartościową poezję. Każdy z nich chce wolności i niezależności, samodzielnego decydowania o swoim losie, bez ingerencji agresywnego sąsiada-okupanta.
Sądzimy, że droga „Apostołów ukraińskiej poezji” na Zachód rozpocznie się właśnie od Polski, ponieważ Ukraina zawsze miała z Polską ścisłe związki kulturalne; wielu wybitnych postaci polskiej kultury, polskich pisarzy urodziła się i dorosła na ukraińskich kresach; ukraińscy pisarze mieszkali na polskich ziemiach, wykładali na uczelniach Warszawy, Krakowa…
Oczywiście, dwunastu poetów – to niepełny obraz wielotorowej ukraińskojęzycznej literatury tragicznego ХХ stulecia. Można by dodać wiersze Maksyma Rylskiego, Światosława Hordyńskiego, Oleha Оlżycza, Bohdana Rubczaka, Wiry Wowk, Tarasa Melnyczuka, Hryhorija Czubaja i jeszcze wielu utalentowanych Ukraińców zamęczonych w Sołowkach, Kołymie, Magadanie, a także tych, którzy zmuszeni byli ratować swoje życie i życie swoich dzieci w dalekiej Kanadzie, Australii, Argentynie, Brazylii. W sercu każdego z nich płonął wieczny ogień miłości do Ukrainy – kraju o tragicznym losie i z dramatyczną historią.
Liczymy na to, że po przejmujących wierszach umieszczonych na stronach tej książki poczujecie ciepłe uczucia do tej ziemi. Do ziemi, która stała się rodzinną dla potomka austro-węgierskiego tronu Wilhelma von Habsburga-Lotaryńskiego, który walczył w szeregach Ukraińskich Strzelców Siczowych przybierając imię Wasyl Wyszywany. Zrozumiecie Ukrainę, jak amerykańscy historycy Timothy Snyder i James Mace, dzięki którym świat dowiedział się o łańcuchu tragedii szczerego i twardego w przekonaniach narodu.
Prosimy, aby zanurzyć się w burzliwych wodach głębokiej rzeki ukraińskiej poezji, w symbolicznym początku zawartym w wierszu romantyka Wołodymyra Sosiury: „Kochajcie Ukrainę!”.
Apostołowie ХХ stulecia. Ukraińska poezja [Antologia], tłum. Kazimierz Burnat, red. Switłana Bresławska, Iwano-Frankiwsk, Miasto NW, 2020, 316 s., ISBN 978-966-711-8.
Switłana Bresławska
pisarz, tłumacz, prezes iwanofrankiwskiej organizacji Narodowego Związku Pisarzy Ukrainy