Konserwatorskie projekty Związku Rodowego Dzieduszyckich herbu Sas we Lwowie fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Konserwatorskie projekty Związku Rodowego Dzieduszyckich herbu Sas we Lwowie

Już trzeci rok z kolei Związek Rodowy Dzieduszyckich prowadzi we Lwowie renowacje cennych dzieł kultury i sztuki. W 2022 roku szeroki rozgłos otrzymał projekt konserwacji (a faktycznie ratowania od zagłady) grupy rzeźbiarskiej „Chrzest Chrystusa” na zabytkowej kamienicy Szolc-Wolfowiczów na rogu Rynku i placu Katedralnego. Kamienica znajduje się w samym sercu historycznej części miasta wpisanej na listę UNESCO. Jest ona znana każdemu mieszkańcowi miasta. Nie omijają zabytkowej kamienicy także liczni turyści i goście Lwowa.

fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Niestety cenna XVII-wieczna kompozycja rzeźbiarska znajdowała się w stanie awaryjnym i czekać jeszcze rok – dwa było po prostu rzeczą niemożliwą. W tej sytuacji na pomoc lwowskim konserwatorom pospieszył Związek Rodowy Dzieduszyckich i obecnie cenne rzeźby demontowano i zawieziono do pracowni konserwatorskiej, zaś w narożniku kamienicy ustawiono rusztowania i rozpoczęto prace. Właśnie wielki baner świadczy, że prace konserwatorskie prowadzi Związek Rodowy Dzieduszyckich przy wsparciu finansowym projektu przez polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MK i DN) i warszawski Narodowy Instytut „Polonika”.

Kompozycja rzeźbiarska „Chrzest Chrystusa” składa się z kilka rzeźb. W dolnej partii, na wysuniętym gzymsie umieszczona jest półleżąca postać bogini Fortuny. Powyżej cokół z kartuszami herbowymi. Na nim mieści się grupa rzeźbiarska przedstawiająca właśnie scenę chrztu Chrystusa przez Jana Chrzciciela. Postacie umieszczone są w niszy wypełnionej kompozycją z podłużnych plakiet dekoracyjnych z reliefem o motywie roślinnym. Po bokach całość zamykają kanelurowane kolumny w porządku korynckim, a od góry przedstawienie gołębicy symbolizującej Ducha Świętego.

Przewodniczący Rady Związku Rodowego Mateusz Dzieduszycki powiedział, że we Lwowie i na ziemi lwowskiej jest dużo miejsc związanych z rodziną Dzieduszyckich, która osiadła tu w XV wieku, zaś właśnie XVI-wieczna kamienica Szolc-Wolfowiczów (Rynek 23) nie jest zanotowana na tej liście. Jednak krytyczny stan cennej renesansowej kompozycji rzeźbiarskiej „Chrzest Chrystusa” zdecydował, że Związek Rodowy Dzieduszyckich postanowił włączyć się w sprawę ratowania owego zabytku i złożył odpowiedni wniosek do MkiDN i Instytutu „Polonika”. Uwagę na krytyczny stan rzeźby zwróciła Lilia Onyszczenko, kierownik Lwowskiego Miejskiego Zarządu Ochrony Środowiska Historycznego. Konserwacja tego obiektu o bezcennej wartości artystycznej będzie trwała przez kilka lat. Pracami konserwatorskimi zajmuje się zespół polsko-ukraińskich konserwatorów pod kierownictwem Anny Kudzi z Warszawy. Relacja konserwatorów brzmi alarmująco, stan zachowania grupy rzeźbiarskiej jest jeszcze gorszy, niż to wyglądało z dołu i może być określony jako bardzo zły i wymagający podjęcia pilnych prac ratunkowych. Według ekspertów Instytutu „Polonika”, ponad 300-letnia ekspozycja rzeźb w niekorzystnych warunkach zewnętrznych jest dobrze widoczna w stanie zachowania rzeźb.

Mocno zdegradowany materiał kamienny i silnie skorodowane żelazne kotwy montażowe wkrótce mogły doprowadzić do całkowitego odspojenia niektórych elementów. Szczególnie zagrożona jest figura Chrystusa ze względu na brak fragmentu prawej nogi i przełamanie lewej nogi. Postać Chrystusa trzymała się tylko na jednej kotwie montażowej łączącej ją z wnęką. Podobnie było z prawą ręką Jana Chrzciciela, która po pęknięciu wspierała się jedynie na głowie Chrystusa. Całość pokrywały liczne wtórne uzupełnienia, nawarstwienia atmosferyczne, spękania i przemalowania. Wymycie warstwy powierzchniowej kamienia  doprowadziło do unieczytelnienia przedstawień. Zespół konserwatorów zajmuje się w pracowni w pierwszej kolejności zatrzymaniem postępującej degradacji rzeźb oraz zahamowaniem jej skutków.

Związek Rodowy Dzieduszyckich rozpoczął swoją szlachetną działalność ratowania zabytkowych pamiątek we Lwowie dwa lata temu, w 2020 roku. Były to prace konserwatorskie na Cmentarzu Łyczakowskim, gdzie znajduje się 15 nagrobków na grobach członków owej rodziny. W latach 2020–2021 odnowiono cztery nagrobki, zaś w 2022 zaplanowano odnowić kolejne dwa. Są to nagrobki powstańca listopadowego Edmunda Dzieduszyckiego, który znajduje się na polu nr 2 i marmurowy nagrobek Klaudii Dzieduszyckiej z sygnaturą lwowskiego rzeźbiarza i właściciela firmy kamieniarskiej Leopolda Schimsera.

fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

W tym grobie pochowana jest również Elżbieta Skibniewska, siostrzenica  Klaudii Dzieduszyckiej. Nagrobek Edmunda Dzieduszyckiego przedstawia kamienny krzyż z żeliwną figurą Chrystusa Ukrzyżowanego. Krzyż ustawiono na cokole stylizowanym na bryły skalne. Na cokole została wmontowana tablica marmurowa ze stosowną inskrypcją. Całość zmontowano na podstawie z płyt wapiennych. Najważniejszy problem konserwatorski polega na tym, że z upływem czasu fundamenty i płyty wapienne zostały wtopione w ziemię i były całkiem zasypane gruntem. Dookoła pomnika znajduje się żeliwne ogrodzenie wmurowane w płyty fundamentu. Obecnie wszystkie elementy pomnika zostały zdemontowane przez konserwatorów i będą oczyszczone, poddane renowacji i znów złożone. Problem polega jednak na tym, że faktycznie trzeba zbudować nowy fundament i zabezpieczyć go przed dalszym osunięciem ziemi. Pracami konserwatorskimi kieruje również Anna Kudzia, zaś nadzorują prace profesor Janusz Smaza z warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych i profesor Jurij Ostrowski ze lwowskiej Akademii Sztuki, znani i bardzo cenieni fachowcy w sprawach konserwatorskich, zwłaszcza w konserwacji zabytków z kamienia i metalu. W zespole Anny Kudzi od lat już pracują Ukraińcy Maks Taranow, Artur Garmider i Oleksij Abramow.

Pomnik wzniesiony na grobie Klaudii z Mazarakich Dzieduszyckiej (1815–1880), drugiej żony Kajetana Dzieduszyckiego zachował się w nieco lepszym stanie. Marmurowy pomnik powstał w warsztacie Leopolda Schimsera, znanego lwowskiego przedsiębiorcy i przedstawiciela rodziny wybitnych rzeźbiarzy lwowskich.

fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Głównym zadaniem ekipy konserwatorskiej w tym przypadku jest zatrzymanie szkodliwych skutków działania czynników zewnętrznych. Trzeba zbudować nowy fundament betonowy i przywrócić marmurowej płycie inskrypcyjnej pierwotny wygląd, utracony wskutek destrukcji materiału.

Renowacja w 2022 roku dwóch kolejnych nagrobków jest kontynuacją prac konserwatorskich inicjowanych przez Związek Rodowy Dzieduszyckich na Cmentarzu Łyczakowskim w latach 2020–2021. W tych latach zostały odnowione cztery nagrobki. Wśród nich dzieło znanego rzeźbiarza Henryka Periera na grobie Edwarda Juliana Dzieduszyckiego (1818–1880), dwie monumentalne płyty granitowe na grobach Kazimierza i Róży Dzieduszyckich i ich synów Stanisława i Adama, wykonane w warsztacie Juliana Markowskiego oraz wysoka artystyczna rzeźba Matki Boskiej na grobie Ludwiki z Potockich Dzieduszyckiej (1789–1874), również wapienny obelisk na grobie Anastazji z Mierów Dzieduszyckiej. Osobno trzeba powiedzieć o kaplicy Dzieduszyckich, w której pochowano 10 osób, wśród nich słynny historyk, pisarz i kustosz Zakładu im. Ossolińskich Maurycy Dzieduszycki (1813–1877). Kaplica została zniszczona podczas działań wojennych drugiej wojny światowej. Paradoksalnie nie zachowało się żadne zdjęcie tej kaplicy, dlatego jej odbudowa jest na razie niemożliwa. Staraniem dyrekcji Muzeum Cmentarz Łyczakowski oczyszczono fundamenty kaplicy, ale poszukiwania jej projektu lub zdjęć nie przyniosły rezultatu.

fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Absolutną nowością w polsko-ukraińskich pracach konserwatorskich jest cenna inicjatywa Związku Rodowego Dzieduszyckich dotycząca renowacji dziesięciu zabytkowych książek z kolekcji tak zwanej Biblioteki Poturzyckiej. Obecnie część zbiorów owej biblioteki znajduje się we lwowskim Państwowym Muzeum Przyrodniczym NAN Ukrainy (dawne Muzeum im. Dzieduszyckich). Założycielem Biblioteki Poturzyckiej był Józef Dzieduszycki, zaś znajdowała się ona w jego majątku Poturzycy pod Sokalem, skąd właśnie pochodzi nazwa. W 1857 roku jego syn Włodzimierz Dzieduszycki postanowił przenieść zbiory do Lwowa i umieścić w kamienicy przy ul. Kurkowej 17, obok pałacu Dzieduszyckich. Zbiory biblioteczne liczyły ponad 50.000 książek przeważnie z działów historii i literatury polskiej. W bibliotece znajdowały się unikatowe książki drukowane począwszy od roku 1473, wiele inkunabułów i rzadkości bibliograficznych. W dziale rękopisów były przechowywane m.in. listy królów polskich. Rękopisy Długosza, archiwum rodzinne Dzieduszyckich, rękopis „Króla Ducha” Juliusza Słowackiego. Część książek o tematyce przyrodniczej Włodzimierz Dzieduszycki postanowił przenieść do Muzeum Przyrodniczego, które zorganizował na podstawie swoich bogatych zbiorów przyrodniczych, znajdujących się przy ul. Teatralnej 18. Los biblioteki przy ul. Kurkowej był tragiczny. We wrześniu 1939 roku pałac Dzieduszyckich zajęła jednostka Armii Czerwonej i żołnierze spalili część książek w piecach. Pozostałe w 1940 roku przeniesiono do Ossolineum i „uratowano od zupełnego zniszczenia z rąk kwaterujących w pałacu Dzieduszyckich żołnierzy radzieckich. (M. Matwijów „Walka o lwowskie dobra kultury”). Zbiór biblioteczny Muzeum Przyrodniczego na szczęście ocalał, lecz zabytkowe książki potrzebują „leczenia”. Właśnie tym zajmuje się konserwator Uliana Romaniw, która ratuje od zniszczenia pierwsze 10 książek, według programu wspólnych działań polsko-ukraińskich. Wszystkie wytypowane do konserwacji książki mają wielką historyczną, kulturalną i bibliograficzną wartość. Na przykład jest wśród nich unikatowa „Historia zwierząt” szwajcarskiego lekarza i przyrodnika Konrada Gesnera (1516–1565). Książka liczy 517 kart i jest oprawiona w jasną skórę na drewnianych deskach, zapinających się na metalowe zapinki. Napisana w języku niemieckim. Niestety znajdowała się w złym stanie i teraz fachowa renowacja przywróci cenne dzieło wybitnego Szwajcara do dobrego stanu.

Szlachetna działalność Związku Rodowego Dzieduszyckich herbu Sas znajduje wdzięczny odzew wśród ukraińskiego społeczeństwa Lwowa i fachowców. Poszerzeniu informacji o tej działalności posłuży też konferencja naukowa pt. „Wokół kolekcjonerskich pasji Dzieduszyckich” zorganizowana przez Związek Rodowy Dzieduszyckich w Zarzeczu (województwo podkarpackie) w dniu 30 września 2022 roku. Na konferencję zaproszono również ukraińskich fachowców, współpracujących ze Związkiem w dziele ratowania dzieł wspólnego dziedzictwa.

Jurij Smirnow

Tekst ukazał się w nr 18 (406), 30 września – 17 października 2022

X