Zginęli dlatego, że byli Polakami Przedwojenna mapa topograficzna Ostropola

Zginęli dlatego, że byli Polakami

Wspomnienie o babci Galinie Sawińskiej

W okolicach Ostropola mieszkało bardzo dużo polskich rodzin zesłanych tu za udział w powstaniu styczniowym w 1863 roku. Wśród nich byli moi przodkowie – Sawińscy, a także Kryżanowscy, Lukowscy, Lukawscy, Dowgalscy, Kamińscy, Popel. Wszyscy mówili po polsku i tworzyli wspólnotę. Zakładali różne stowarzyszenia rolników i osadników. Jedno z nich nazywało się Nowyny. Działała szkoła polska przy kościele, którą ukończyła moja babcia, Galina Sawińska (ur. 1935 r.). Babcia często śpiewała polskie kolędy, piosenki dla dzieci, nuciła też piosenkę „Będzie Polska od Krakowa do Kijowa”. W domu były polskie książki: modlitewniki, ale też np. „Znachor” Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. Do dziś zachowały się stare meble, naczynia kuchenne i święte obrazy. Babcia zawsze była dumna ze swojego polskiego pochodzenia.

Przedwojenna mapa topograficzna Ostropola

Polacy zajmowali się rolnictwem, niektórzy pracowali w cukrowni pana Berezowskiego albo zakładach pana Ławickiego. Rodziny w czasie świątecznym spotykały się i wspominały historie walk o niepodległość Polski, mówiono o polskich tradycjach i o biedach spowodowanych radziecką i niemiecką okupacją.

W 1937 roku NKWD aresztował Franca Sawińskiego, wujka mojej mamy. Skazano go na rozstrzelanie z artykułu 54–4 i 54–10. Razem z nim rozstrzelano też innych z rodziny Zamalinskich, Dowgalskich, Mileniewskich, Luczyńskich. Zginęli za to, że byli Polakami. Pamięć o nich jest pielęgnowana po dziś dzień.

Wołodymyr Liszczuk
Tekst ukazał się w nr 2 (34), 31 stycznia – 13 lutego 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X