Żegnaj dzieciństwo

Koniec maja obfituje w szereg uroczystości, w których biorą udział dzieci: to przede wszystkim Dzień matki, Dzień dziecka i uroczystości ukończenia kolejnego roku nauki. W przedszkolu nr 48 przy ul. Metrologicznej we Lwowie te trzy ważne daty obchodzono „za jednym zamachem” 5 czerwca.

Tradycyjnie przed godziną 11:00 salę wypełnili rodzice i dziadkowie pociech z polskiej grupy przedszkolnej. W oczekiwaniu na rozpoczęcie uroczystości wymieniają poglądy na temat wysyłania dzieci do szkoły przed 7. rokiem życia, o swoich starszych dzieciach, które również kiedyś chodziły do tego przedszkola, a teraz już są na studiach w Polsce, o przygotowaniach do tego poranka. Występowi swoich wychowanków przyszła przyglądać się dyrektor przedszkola Bogdana Czopyk. Występ zaszczycił też swoją obecnością prezes Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej Emil Legowicz.

Punktualnie o 11. na salę wkraczają przedszkolacy. Wkraczają w takt poloneza „z figurami”, pary przeplatają się, stają naprzeciwko siebie, krążą, chłopcy przyklękają. Wygląda to bardzo uroczyście i profesjonalnie. Nad wszystkim czuwa spięta wychowawczyni Jolanta Szymańska: czy wszystko się uda jak należy? Ale taniec przygotowany do współki z Eleonorą Kapustiną i muzykologiem Aleksandrą Wojciechowską płynie bez zarzutu.

Tak nasze „Mikrusy” powitały uroczyście powitały swoje mamy. Potem tradycyjnie kilka wierszy i piosenek o tych najdroższych. Nie obyło się bez satyrycznych scenek. W jednej „zapracowana” mama nie odrywa się od komputera i nie ma czasu pobawić się ze swym synkiem, a w drugiej troskliwa mama kładzie spać swoją pociechę. Tej mamie to nawet gwiazdeczki z nieba pomagają uśpić maleństwo. Tak to też niestety bywa w życiu.

Na zakończenie tej części uroczystości jeszcze kolejny taniec z kwiatkami dla kochanych mam.

Teraz pora na część poważną – bo za taką należy uznać nominację na „absolwentów”. Jak przystało w takich okolicznościach, te pociechy, które już rozstają się z przedszkolem i idą do szkoły, ubrane zostały w czapki absolwenta z pomponem. Niektórym ten pompon przeszkadzał i trafiał im raz do oka, raz do nosa. Ale i tu „absolwenci” z powagą pożegnali przedszkole i podziękowali wychowawcom wierszykami, a potem… pobiegli na pole szukać lata – ostatniego lata ich dzieciństwa.

Jak przystało na absolwentów każdy otrzymał z rąk pani dyrektor stosowny dyplom ukończenia przedszkola. Będzie to ich pierwszy dyplom w życiu, a przed nimi jeszcze wiele takich dokumentów. Dyrektor życzyła również swoim wychowankom udanego startu w lata szkolne i poprosiła, aby pamiętały o swoim przedszkolu zarówno w szkole, jak i w latach późniejszych. Emil Legowicz wręczył każdemu absolwentowi przygotowane na tę okazje zestawy do pierwszej klasy – piórniki, farby, kredki, ołówki, długopisy, linijki. Podziękował też Bogdanie Czopyk za ćwierć wieku współpracy, bowiem od tylu lat działa w tym przedszkolu polska grupa. Aby te dzieci, które jeszcze zostają w przedszkolu nie czuły się pominięte – zostały obdarowane kolorowymi kredkami z temperówką. Ale będzie malowania!

Na zakończenie uroczystości – obowiązkowe zdjęcie na pamiątkę najpierw z wychowawczyniami, a potem – wspólne z rodzicami.

Szerokiej i prostej drogi w życiu, Mikrusy!

Po całej imprezie, gdy już emocje opadły, poprosiłem o kilka słów wychowawczynię Jolantę Szymańską:

– Praca z dziećmi jest nadzwyczaj absorbująca i wymaga stałego doskonalenia się. Przecież za każdym razem trzeba ułożyć nowy program uroczystości tak, by nie powtarzały się numery z poprzednich lat. Ta praca nieraz męczy. Dzieci bywają różne: jedne są spokojne, inne bardziej aktywne, jeszcze inne – superaktywne. Nieraz aż w głowie się od tego kręci. Ale gdy się spojrzy jak te dzieci wyrastają, jak się przez te kilka lat w przedszkolu zmieniają, jak dorośleją – to nabiera się ochoty do pracy. Z dziećmi pracuję już od 25. lat. Dziś mam swego rodzaju jubileusz. Wielu swoich pierwszych wychowanków nie zawsze poznaję na ulicy, ale są i tacy, którzy już przyprowadzają do przedszkola swoje dzieci. To bardzo miło, że tak nas cenią.

Krzysztof Szymański
Tekst ukazał się w nr 11 (327) 15-27 czerwca 2019
{gallery}gallery/2019/zegnajdziecinstwo{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X