Po mszy młodzież wyruszyła przygotowywać występ, a opolsko-winnicka delegacja odwiedziła siedzibę TKPZL w Sądowej Wiszni, gdzie siłami starszych oraz młodszych członków chóru opracowano wystawę fotograficzną, przedstawiającą różne imprezy z udziałem „Lilii” – setki koncertów i wycieczek od Pomorza do Lwowa. Konsul RP we Lwowie Andrzej Drozd był zafascynowany wspaniałą wystawą zdjęć i tym, że chór zwiedził tyle miejsc, wzbudzając swą twórczością w sercach słuchaczy radość i nostalgię za utraconymi Kresami.
Najbardziej uroczysta część obchodów XX-lecia czekała na gości w rekreacyjnym ośrodku „Sherwood”, kilka kilometrów za Sądową Wisznią, w gęstym lesie przy szosie, łączącej Lwów z Przemyślem. Wspaniała pogoda, jesienne słońce, odbijające się w tafli jeziora, niezmącona cisza dzikiej przyrody kontrastowały z wesołą zadziorną atmosferą, panującą na sali konferencyjnej ośrodku. Największe zamieszanie robili mali artyści, biegający w kolorowych ubrankach w trakcie przygotowania do występu.
Wczesnym popołudniem przybyła liczna publiczność. Goście, dla których nie starczyło miejsca na sali, stanęli pod ścianą, a chór „Lilia”, który często bawi polskie grupy w ośrodku „Sherwood”, rozpoczął swój występ. Wiązankę patriotycznych polskich piosenek przeplatały ludowe melodie. Wielkie wzruszenie na sali wywołała piosenka do słów Krystyny Rostockiej „Sądowa Wisznia” i oczywiście, najbardziej popularne u lwowiaków – „Panna Franciszka”, „Husia-Siusia” i „Tylko we Lwowie”.
Pomiędzy piosenkami zaproszeni goście składali życzenia „młodym jubilatom”. Najwięcej ciepłych słów przypadło pani Halinie Wójcickiej, jako założycielce chóru. Zarząd Główny TKPZL odznaczył ją Złotą Odznaką Członka Towarzystwa, poseł Adam Lipiński, przewodniczący Komisji ds. Łączności z Polonią i Polakami za Granicą Sejmu RP wystosował list z pozdrowieniami, wspaniałe upominki w imieniu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” wręczyła Halina Nabrdalik. Konsul RP we Lwowie Andrzej Drozd wysoko ocenił wkład chóru „Lilia” w krzewienie polskości na Kresach Południowo-Wschodnich. Nie zapomniano również i o mężu pani Haliny – Romanie Wójcickim, szanowanym krajoznawcy w powiecie mościskim oraz gródeckim, jednym z inicjatorów odrodzenia polskiej kultury oraz przypomnienia prawdziwej historii Sądowej Wiszni.
„100 lat, 100 lat”, które nie raz zabrzmiały podczas uroczystego obiadu, wróżą „Lilii” długie i owocne lata twórczości.
Jerzy Wójcicki
wizyt.net
Obejrzyj wideo:
Chór Lilia – Piosenka o Sądowej Wiszni
