W hołdzie bohaterskiej młodzieży

W hołdzie bohaterskiej młodzieży

Fot. Konstanty CzawagaWiele już pisało się o tych wydarzeniach w dalekim 1920 roku. Były to zarówno opracowania historyczne, jak i popularno-naukowe. Znane są fakty zaciętej walki, w której poległo 318 młodych ochotników. Wyruszyli na wroga bo tego wymagała sytuacja, nie zastanawiali się nad swoimi umiejętnościami wojskowymi. Ojczyzna była w niebezpieczeństwie i to dla nich było najważniejsze.

Ponad 100 z nich znanych jest z imienia i nazwiska. Siedmiu rozpoznanych sprowadzono na Cmentarz Orląt. Reszta spoczęła we wspólnej mogile na polu walki. Szczęściem jest też to, że w czasach sowieckich nie zdążono zdemontować pomnika i zniwelować kurhanu. Jednak był symbolem chwały oręża sowieckiego. Wątpliwej chwały, gdy czyta się relacje z przebiegu walki. Przypomina to raczej walki z hordami dzikich plemion z dawnych wieków. Ale tak jak wtedy wojowie stawiali odważnie czoła najeźdźcom, tak i teraz garstka odważyła się podjąć walkę i oddać życie za niepodległą Ojczyznę.

Gdy miały miejsce walki pod Warszawą i Zadwórzem, w Moskwie obradowało biuro polityczne, na którym Lenin powiedział, że przez trupa Polski komunizm zapanuje w Europie. Jednak były to przedwczesne prognozy. Polska nie po to powstała po 123 latach niebytu, aby znów stać się „trupem” i po raz kolejny w historii obroniła Europę przed zarazą ze Wschodu. Najboleśniej ta porażka dotknęła oficera politycznego wojsk frontu południowego – Józefa Stalina. To dlatego w 1939-40 latach tak okrutnie rozprawił się z polskimi oficerami i inteligencją właśnie z tych terenów, które nie udało mu się zająć w roku 1920.

Do chwały bohaterów i chwały oręża polskiego nawiązali w swych wystąpienia wicemarszałek Marek Kuchciński oraz konsul generalny RP we Lwowie Jarosław Drozd. Zarówno kierownik wydziału prasowego administracji wojewódzkiej Lwowa Iwan Sagan, jak i przewodniczący komisji ds. współpracy międzynarodowej administracji wojewódzkiej Lwowa Pawło Chobzej nawiązywali do konieczności trwania pamięci historycznej i na tej podstawie wspólnego tworzenia dnia dzisiejszego i przyszłości naszych narodów.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert przypomniał historię powstania tego miejsca pamięci, jako miejsca corocznych pielgrzymek na kolejne uroczystości. Niewątpliwie przyjemnym akcentem w czasie tej uroczystości był moment dekoracji prezesa Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi Jana Franczuka medalem Opiekuna Miejsc Pamięci Narodowej za jego wkład w odkrywanie, utrzymanie i porządkowanie mogił żołnierzy polskich poległych na kresach w obronie ojczystej ziemi.

Na zakończenie uroczystości delegacje złożyły wieńce i wiązanki kwiatów u stup obelisku, przy którym wartę honorową zaciągnęli harcerze i strzelcy w mundurach z okresu wojny polsko-bolszewickiej. Zakończył obchody koncert piosenek i melodii patriotycznych w wykonaniu chóru młodzieżowego z Ryk i orkiestry dętej z Grodziska. A potem wszyscy raczyli się gorącym bigosem, serwowanym przez strzelców.

Krzysztof Szymański

 

Obejrzyj galerię:

92. rocznica bitwy pod Zadwórzem

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X