Ukraina: uroczystość otwarcia cmentarza w Bykowni

Ukraina: uroczystość otwarcia cmentarza w Bykowni

Krzyż w Bykowni (Fot.pl.wikipedia.org)Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która odpowiadała za budowę cmentarza, podkreśla, że będzie on czytelną przestrogą dla przyszłych pokoleń przed totalitaryzmami. W nowej katyńskiej nekropolii są m.in. ołtarz z nazwiskami ofiar, Dzwon Pamięci oraz symbole religijne podkreślające wielowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej (będą to krzyż łaciński i prawosławny, gwiazda Dawida i półksiężyc). Ponadto w alejce okalającej cmentarz rozmieszczono indywidualne tabliczki – epitafia ofiar, zawierające m.in. stopień wojskowy, datę i miejsce urodzenia, przydział służbowy, zawód, funkcję państwową lub społeczną.

 

W uroczystości biorą udział krewni ofiar, m.in. z Federacji Rodzin Katyńskich, którzy na Ukrainę przyjechali pociągiem specjalnym. Rodziny katyńskie podkreślają, że uroczystość w Bykowni jest dla nich „realnym pogrzebem ojców i dziadków”. Podczas otwarcia nowej katyńskiej nekropolii wezmą oni, wspólnie z prezydentem Polski, udział w Mszy św. celebrowanej przez prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka. Homilię wygłosi biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. Następnie duchowni dokonają aktu poświęcenia Polskiego Cmentarza Wojennego, po którym prezydent uruchomi po raz pierwszy znajdujący się na cmentarzu Dzwon Pamięci.

Las w pobliżu wsi Bykownia (znajdującej się wcześniej pod Kijowem) stał się – jak informuje Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa – miejscem skrytych masowych pochówków ofiar stalinowskiego Wielkiego Terroru w końcu lat 30. Na tym terenie ukrywano zwłoki tysięcy ofiar stalinizmu ukraińskiej i innych narodowości, w tym zwłoki polskich ofiar masowych mordów dokonywanych przez ZSRS w latach 1937-1938. Zbrodnię tę określaną tzw. operacją polską popełniono na rozkaz szefa NKWD Nikołaja Jeżowa. Rozkaz ten wcześniej zaakceptował Józef Stalin i jego politbiuro.

W 1940 r. w lesie koło wsi Bykownia funkcjonariusze NKWD – jak ostatecznie potwierdziły to prace archeologiczne i ekshumacyjne zespołu badaczy pod kierownictwem prof. Andrzeja Koli – ukryli zwłoki polskich obywateli, których rozstrzelano w wyniku decyzji Stalina z 5 marca 1940 r. Była to ta sama decyzja, która przyniosła śmierć jeńcom obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Poza Ukrainą, na terenie której zamordowano 3435 polskich obywateli, także na terenie Białorusi zbrodniarze z NKWD zabili 3870 osób (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Do tej pory nie jest znana imienna lista tych ofiar, tzw. białoruska lista katyńska.

Wśród ofiar zbrodni katyńskiej zamordowanych na opanowanej przez Sowietów Ukrainie znalazły się wybitne osobistości przedwojennej Polski. Wśród nich, poza osobami cywilnymi reprezentującymi kwiat polskiej inteligencji, znalazło się ok. 1000 oficerów i ponad 700 policjantów. Większość z ofiar NKWD stanowili działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie niezmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz tzw. „element społecznie niebezpieczny” z punktu widzenia zbrodniczych władz sowieckich.

Konkurs na koncepcję architektoniczną cmentarza w Bykowni, który zajmuje ok. 7 tys. mkw. i jest zlokalizowany na terenie Memoriału „Bykowieńskie Mogiły”, wygrał zespół autorów z firmy Air Projekt oraz firmy Moderau Art. Prace budowlane wykonało konsorcjum dwóch firm: „UNIBEP” SA i Zakładu Kamieniarskiego Furmanek Spółka Jawna.

Cmentarz w Bykowni jest zgodny z przesłaniem ideowym pierwszych trzech cmentarzy katyńskich, które opracował zespół kierowany przez zmarłego w 2006 r. artystę rzeźbiarza Zdzisława Pidka z Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdańsku, artystę rzeźbiarza Andrzeja Sołygę z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie oraz architektów Wiesława i Jacka Synakiewiczów. Koszt jego budowy wyniósł – jak podał resort kultury – ok. 8 mln zł.

Do tej pory jednym z symbolicznych grobów – miejsc pamięci polskich obywateli zamordowanych przez władze sowieckiej Rosji i figurujących na tzw. ukraińskiej liście katyńskiej – była tzw. ściana ukraińska znajdująca się w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie.

biznes.onet.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X