Odszedł na wieczną wartę

Odszedł na wieczną wartę

17 września po długiej i ciężkiej chorobie zmarł Eugeniusz Cydzik, patriota, Lwowiak, choć urodzony pod Grodnem, AK-owiec i więzień Workuty, inicjator powstania, wieloletni prezes i prezes honorowy Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi.

Uroczystości pogrzebowe, które odbyły się 19 września w Kaplicy na Cmentarzu Orląt Lwowskich, zgromadziły wielu mieszkańców Lwowa, przyjaciół zmarłego, członków PTOnGW i TKPZL, przedstawicieli konsulatu, IPN. Nabożeństwo żałobne poprowadził o. Władysław Lizun, proboszcz kościoła św. Antoniego we Lwowie.

Po uroczystości żałobnej kilka słów o zmarłym powiedział konsul generalny RP we Lwowie Jarosław Drozd:

– Panie kapitanie, droga rodzino, wszyscy zebrani! Odszedł od nas człowiek znany we Lwowie, Kresowiak, Polak, żołnierz, więzień obozów, oficer. Człowiek, który umiał, chciał i wierzył w to co robił, który potrafił przypomnieć, napomnieć i skarcić, a robił to dla dobra Polski, właśnie. Czynił to dlatego, aby tu na Kresach, Polska cały czas była, nawet jeśli zmieniła się sytuacja na mapach. Urodził się jako obywatel Polski, jako Polak żył i umarł z Polską w sercu. Takim pozostanie w naszej pamięci.

Odszedł na wieczna wartę i żegnamy go dzisiaj tutaj w miejscu, w którym tak wiele jego troski, prac i starań w tych kamieniach, w tych mogiłach pozostało zaklęte, obok tych, o których tak dbał. Byłoby dobrze, żeby szczególnie na tym cmentarzu, kwaterze Orląt Lwowskich, pojawił się jakiś znak, upamiętniający Jego, a również śp. dyrektora Bobrowskiego, którzy w swoim czasie ze staraniem i odwagą rozpoczęli tu prace. Dzisiaj o wszystkim mówić jest łatwiej, a w tamtych latach 80-tych były całkiem inne czasy. Mogę tylko powiedzieć, że żegnając się dziś z panem kapitanem Eugeniuszem Cydzikiem wiemy jedno, że jest dla nas przykładem, że takich ludzi tu we Lwowie trzeba. Może już nie z doświadczeniem Workuty, bo to jest dramat jego pokolenia, ale z twardością i chęcią walki o polskość. Słowa te wypowiadam w imieniu Ambasadora RP na Ukrainie pana Henryka Litwina, wszystkich pracowników ambasady i pracowników konsulatu generalnego we Lwowie. Cześć Jego Pamięci.

Eugeniusz Cydzik spoczął obok żony, Czesławy, którą poznał na zesłaniu w Workucie. To dzięki ich zaangażowaniu w sprawę zachowania dla potomków miejsc pochówków polskich bohaterów wspólnie zostali uhonorowani tytułem Kustosza Pamięci Narodowej.

Krzysztof Szymański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X