2 lipca we Lwowie, w b. kościele ojców bernardynów pw. św. Andrzeja, użytkowanym obecnie przez ojców bazylianów z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, uczczono patrona miasta – św. Jana z Dukli. Uroczystość, w której wzięli udział franciszkanie z Ukrainy, Polski i Stanów Zjednoczonych, odbyła się na kilka dni przed liturgicznym wspomnieniem świętego, które przypada 8 lipca.
Mszę św. odprawił arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki, a homilię wygłosił o. Dobrosław Kopysteryński, przełożony prowincji św. Michała Archanioła Zakonu Braci Mniejszych na Ukrainie. Przed rozpoczęciem liturgii o. Kopysteryński powiedział, że jego współbracia zakonni razem z wiernymi raz w roku spotykają się w tej świątyni, aby uczcić św. Jana z Dukli, który sprawował tu z posługę duszpasterską, służąc wszystkim ludziom, który zwracali się do niego w sprawach duchowych. Kaznodzieja prosił o wstawiennictwo patrona miasta, aby był on dla wszystkich przykładem żywej wiary, wierności Panu i staranności w wykonywaniu swoich obowiązków.
Tegoroczną uroczystość uświetnił swoim śpiewem chór „Dżereło” (Źródło) z parafii św. Jana z Dukli w Żytomierzu. Zabrakło jedynie pielgrzymów z rodzinnego miasta świętego – Dukli, którzy w poprzednich latach przyjeżdżali do Lwowa.
Po zakończeniu liturgii lwowski metropolita abp Mieczysław Mokrzycki podziękował o. Dobrosławowi Kopysteryńskiemu za to, że co roku przybywa tu ze swoimi współbraćmi, aby również lwowian włączyć w swoją modlitwę, zanoszoną do Boga za pośrednictwem św. Jana z Dukli. Wypraszają w niej potrzebne łaski dla zakonu, modlą się o swe uświęcenie i za tych wszystkich, którzy czczą świętego jako swego orędownika.
– W sposób szczególny św. Jan z Dukli wstawia się za mieszkańców naszego miasta – podkreślił metropolita lwowski. Przypomniał, że święty bardzo ukochał to miasto, „dlatego obrało go ono sobie za patrona”. Dodał, że Lwów doświadczał jego szczególnej opieki, obrony przed zarazami i klęskami żywiołowymi, o czym świadczą obrazy na ścianach w prezbiterium. Arcybiskup Mokrzycki zapowiedział również, że w przyszłym roku odbędą się obchody 600. rocznicy urodzin św. Jana z Dukli. Dziękując wszystkim obecnym za wspólną modlitwę, życzył im, aby ten święty patron „nadal orędował za nimi i aby spoglądał na miasto z wielką miłością i życzliwością”.
Do roku 1946 w ołtarzu lwowskiego kościoła i klasztoru bernardynów pw. św. Andrzeja spoczywała trumna z relikwiami św. Jana z Dukli. W czasach sowieckich, aż do 1990 r. w zdewastowanej świątyni znajdował się magazyn. Obecnie gospodarzami dawnego konwentu bernardynów są bazylianie. Po II wojnie światowej, gdy relikwie świętego wywieziono do klasztoru bernardyńskiego w Rzeszowie, a następnie do Dukli, we Lwowie zaś władze komunistyczne usunęły nawet jego figurę, w mieście wśród wiernych, zwłaszcza starszych, trwały żywa pamięć i jego głęboki kult oraz duchowa łączność z sanktuarium i pustelnią w Dukli. Uwieńczeniem szerzącej się czci świętego, zarówno w południowo-wschodniej Małopolsce, jak i na Ukrainie, były nawiedzenie Dukli jako miejsca urodzenia św. Jana przez Jana Pawła II i kanonizowanie przezeń zakonnika w Krośnie 10 czerwca 1997 roku.
Konstanty Czawaga
Czytaj też: