Sztuka a wojna Olesia Domaradzka – organizatorka wystawy, fot. Jurij Smirnow / Nowy Kurier Galicyjski

Sztuka a wojna

Agresja Federacji Rosyjskiej, codzienne informacje z miejsc walki, pogrzeby na Cmentarzu Łyczakowskim ukraińskich żołnierzy nie mogą pozostawić obojętnym żadnego człowieka. Często to, co się dzieje, po prostu nie mieści się w głowie. Wszystkie rozmowy zwykłych obywateli, nawet w trolejbusie czy na targu, kręcą się dokoła tego tematu. O ileż bardziej mają wewnętrzną potrzebę, by wyrazić swój stosunek do tej barbarzyńskiej wojny ludzie twórczy: plastycy, artyści malarze i rzeźbiarze. Nic dziwnego, że w miesiącach wiosennych i letnich zorganizowano we Lwowie już kilkadziesiąt wielkich i mniejszych wystaw artystycznych poświęconych wydarzeniom wojennym.

Refleksje artystów na temat wieści z frontów, tłumów uchodźców na dworcach kolejowych, pogrzebów obrońców Ojczyzny są bardzo osobiste. Niekoniecznie przedstawiają na swoich płótnach miejsca walk czy zniszczone rosyjskie czołgi. Twórcze myśli są znacznie głębsze, często alegoryczne. Na przykład, malarz Andrij Czyżow odbiera wojnę i miliony uchodźców w aspekcie straty przez tych ludzi własnego domu i dorobku całego życia, ucieczki z rodzinnej wsi czy drogiego sercu miasta. Największym marzeniem tych ludzi stają się marzenia o nowym własnym domu, gdzie człowiek będzie się czuł bezpiecznie i po prostu na swoim miejscu.

Dlatego wystawa obrazów Andrija Czyżowa w „Zielonej kanapie” przy ulicy Ormiańskiej we Lwowie ma bardzo prostą, ale symboliczną nazwę – „Dom”. Na otwarciu wystawy młody autor między innymi powiedział:

– Z początkiem rosyjskiej agresji miliony Ukraińców doświadczyło straty własnego domu. Przede wszystkim ci, których mieszkania zostały zniszczone, ale też pozostali Ukraińcy, którzy w realiach ostrzałów rakietowych stracili poczucie bezpieczeństwa i muszą żyć w stałym napięciu i stresie. Własny dom zapewnia człowiekowi poczuciem spokoju i bezpieczeństwa. „Dom” – to nie tylko dach nad głową i ściany z cegieł, to przede wszystkim rodzina, pamięć o dzieciństwie i najważniejszych momentach życia, wyjątkowy smak wody i aromat powietrza. Tęsknota ludzi, którzy utracili gniazdo rodzinne i zmuszeni są szukać bezpiecznego miejsca w innych regionach Ukrainy lub za granicą, jest dla mnie bardzo zrozumiała.

Andrij Czyżow urodził się w 1995 roku i dorastał na Krymie, w Sewastopolu. W 2013 roku po okupacji Krymu przez Federację Rosyjską rodzina Czyżowa była zmuszona uciekać ze stron rodzinnych i osiedliła się we Lwowie. W naszym mieście Andrij wstąpił do Akademii Sztuk Pięknych na wydział Hutniczego Szkła Artystycznego, zaś w 2018 roku był otrzymał premię im. Wiaczesława Czornowiła.

Czyżow aktywnie uczestniczy w życiu kulturalnym i artystycznym Lwowa, jest członkiem twórczego stowarzyszenia „Art-moduł”. Jego dzieła ze szkła oraz obrazy były wystawiane na Międzynarodowych wystawach w Ukrainie, Polsce, Bułgarii, Niemczech, Izraelu, USA.

Eksponowane w „Zielonej kanapie” obrazy nie tylko budzą wspomnienia o życiu przed wojną, ale też rodzą nadzieję, że życie wróci do normalności, że wróg będzie pokonany i wypędzony z naszej ziemi, że miliony uchodźców wrócą do stanu wewnętrznego pokoju i rodzinnego zacisza, że nie zważając na bardzo trudny i tragiczny stan obecny, miliony Ukraińców wrócą do wolnego, szczęśliwego życia, że wszystko będzie dobrze.

Wystawę „Dom” zorganizowała kierownik galerii „Zielona kanapa” Ołesia Domaradzka, która jest absolwentką lwowskiej Akademii Sztuk Pięknych, artystką malarką. Bardzo wnikliwie odczuwa ona rytm i kierunki rozwoju współczesnej sztuki lwowskiej, utrzymuje twórcze stosunki z szerokim gronem artystów lwowskich. Dzięki jej wyczuciu artystycznemu wystawy w „Zielonej kanapie” stale prezentują imiona nowych talentów twórczych młodzieży lwowskiej, również odzwierciedlają drogi rozwoju współczesnej sztuki lwowskiej oraz twórczość znanych lwowskich mistrzów pędzla i dłuta.

Jurij Smirnow

Tekst ukazał się w nr 17 (405), 16 – 29 września 2022

X