Jedna z najstarszych szkół we Lwowie od początku swego istnienia związana była ze swoją patronką.
Założona w 1816 r. w okresie zaboru austriackiego, mieściła się początkowo w zabudowaniach dawnego klasztoru dominikanów przy kościele św. Marii Magdaleny, nosząc nazwę Lwowska Trywialna (czyli początkowa) Szkoła św. Marii Magdaleny.
Patronka szkoły i pobliskiego kościoła jest postacią, która żyjąc w czasach Jezusa Chrystusa przyjęła jego naukę. Maria Magdalena była też obecna podczas ukrzyżowania i zmartwychwstania. W niedzielę wielkanocną co roku słyszymy słowa Ewangelii wg św. Marka: „Onego czasu: Maria Magdalena i Maria Jakubowa i Salome nakupiły wonności, aby pójść i namaścić Jezusa. I bardzo rano w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy już wzeszło słońce”. Z kolei w Ewangelii św. Jana możemy przeczytać fragment mówiący o tym jak św. Maria Magdalena w dzień Zmartwychwstania stojąc nad pustym grobem, nie od razu rozpoznała podchodzącego do niej Jezusa, myśląc początkowo, że rozmawia z ogrodnikiem. Gdy zaś zrozumiała, że Chrystus zmartwychwstał – zgodnie z przekazem św. Jana – „Poszła Maria Magdalena oznajmiając uczniom «Widziałam Pana i to mi uczynił». Stąd też św. Maria Magdalena przedstawiana jest często z Chrystusem w stroju ogrodnika noszącego kapelusz lub trzymającego łopatę – jak widnieje na XVII-wiecznym ołtarzu kościoła św. Marii Magdaleny. Jako patronka szkoły, św. Maria Magdalena staje nam jako przykład osoby chętnej i otwartej na przyjmowaną wiedzę, którą też przekazuje innym.
Od roku 1846 szkoła im. św. Marii Magdaleny po opuszczeniu zabudowań poklasztornych zamienionych na szpital, mieściła się w budynkach prywatnych na ul. Leona Sapiehy, kształcąc osobno chłopców i dziewczęta. W drugiej połowie XIX w., w okresie autonomii dla polskich rządów w Galicji, w związku z rozwojem Lwowa i polskiego szkolnictwa, powstał pochodzący z 1883 r. monumentalny gmach z czerwonej cegły. W czasach niepodległości Polski do starego („czerwonego”) gmachu „Magdusi” dobudowano w 1932 r. nową część, nazywaną „białą szkołą”, mieszczącą część szkoły przeznaczoną dla chłopców. Szkoła im. Marii Magdaleny była szkołą powszechną, kształcącą młodsze klasy.
W latach trzydziestych XX w. szkoła przeżywała rozkwit pod dyrekcją Mieczysława Opałka, dyrektora w latach 1934-1939 – pedagoga, literata i dziennikarza oraz znanego w Polsce miłośnika książek, który swoją pasją dzielił się z innymi lwowskimi bibliofilami, spotykającymi się w leżącej niedaleko szkoły, przy ul. Potockiego (Czuprynki) 50-52, kamienicy Franciszka Biesiadeckiego („dom Pod Orłami”) wyglądającej jak średniowieczny zamek.
Warto wspomnieć, że Mieczysław Opałek powołał organizację specjalnych wystaw organizowanych w szkołach, co wiązało się też z jego pasją bibliofilską. Jedna z urządzonych przez niego wystaw odbyła się w 1934 r. w „białym” gmachu szkoły św. Marii Magdaleny. Okazją stała się 100 rocznica wydania „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. Jak wspominał Mieczysław Opałek: „Wystawę urządziłem w budynku szkoły męskiej im. Marii Magdaleny. Centralnym i honorowym niejako obiektem pokazu stały się oczywiście dwa tomiki pierwszej paryskiej edycji eposu-arcydzieła”. Na wystawie w Szkole im. św. Marii Magdaleny zgromadzono wówczas same najcenniejsze wydania „Pana Tadeusza” – krajowe i zagraniczne (publikowane w Paryżu, Pradze, Lipsku, Moskwie). Dopełnieniem ekspozycji książek był wybór portretów poety oraz materiał ikonograficzny ilustrujący sceny z „Pana Tadeusza” wykorzystujący powstałe na ten temat obrazy i rysunki m.in. Michała Andriollego, Juliusza Kossaka, Włodzimierza Tetmajera i Stanisława Witkiewicza. Mieczysław Opałek opracował wówczas specjalny poradnik „Stulecie Pana Tadeusza”.
Budynek szkoły zapisał się też w dziejach polskiej historii, w związku wydarzeniami obrony Lwowa podczas I oraz II wojny światowej. W listopadzie 1918 r., gdy toczyła się obrona Lwowa przed oddziałami Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, w murach szkoły im. Marii Magdaleny (istniał wówczas jedynie gmach „czerwony”) stacjonowała jedna z placówek polskiej obrony miasta pod komendą porucznika Adama Świeżawskiego. Z kolei na początku II wojny światowej, we wrześniu 1939 r., gdy cała Polska zaatakowana została przez wojska niemieckie, budynek szkoły służył obrońcom Lwowa nie tylko jako punkt noclegowy, a także jako miejsce bliższego zapoznania się z obsługą karabinu. W murach szkoły zorganizowano wówczas I Ochotniczą Kompanię Harcerską pod dowództwem porucznika Zbigniewa Czekańskiego. Wspominał mi o tym mój dziadek, który na jednym z sufitów niechcący pozostawił wówczas pamiątkę w postaci wystrzelonego pocisku… Niestety, także dla obrońców Lwowa całkowitym zaskoczeniem było to, że za 3 tygodnie Polskę zaatakuje od wschodu Armia Czerwona, której oddziały wkroczyły do Lwowa 22 września.
Po II wojnie światowej i zaszłych zmianach politycznych oraz terytorialnych, w wyniku których zamknięto we Lwowie ponad 60 przedwojennych polskich szkół, powszechnych i średnich, szkoła św. Marii Magdaleny jako jedna z trzech (a potem już tylko dwóch) nauczała dalej w języku polskim. Od 1946 r., będąc szkołą koedukacyjną, zajmowała już wyłącznie „biały” budynek wzniesiony w okresie niepodległości Polski, użytkowany po dziś dzień. Stała się wówczas Szkołą Średnią nr 10 (a w latach 1962-1990 jedynie podstawową) z odebranym przez władze sowieckie imieniem dotychczasowej patronki. W szkole tej kształciły się m.in. tak znane osoby jak pracująca niestrudzenie z polską młodzieżą Jadwiga Zappe, reżyser Janusz Majewski, prof. Maria Tarnawiecka z Akademii Muzycznej we Lwowie. Wielu absolwentów Szkoły nr 10 znajdziemy wśród obecnych jej nauczycieli, profesjonalnych lwowskich przewodników, pracowników Konsulatu RP we Lwowie, w redakcji „Kuriera Galicyjskiego”, a także pośród członków różnych stowarzyszeń i organizacji.
W obecnych czasach dyrektor Marta Markunina, dbająca o zachowanie tak długich i pięknych tradycji szkoły, od lat starała się o powrót jej historycznej nazwy. Zabiegania te zakończyły się sukcesem. Wobec niestrudzenie składanych wniosków dyrekcji i wystosowywanych przez nią apeli do społeczeństwa, lwowscy radni w czerwcu 2013 r. – czyli już ponad 20 lat po rozpadzie ZSRR – w końcu poparli uchwałę o przywróceniu szkole historycznej nazwy: Szkoła nr 10 im. św. Marii Magdaleny. W ten sposób, po 67 latach braku oficjalnego patrona, szkoła powróciła do swego imienia, które nosiła przez 130 lat. Wśród polskiej społeczności Lwowa jest to wydarzenie wielkiej wagi, bowiem w świadomości wielu osób szkoła ta pozostawała zawsze szkołą im. św. Marii Madgaleny. Jest to także kolejne ważne osiągnięcie w najnowszych dziejach szkoły, datujących się od roku 1991, kiedy udało się przywrócić jej status szkoły średniej, czego także dokonano za dyrekcji Marty Markuniny.
Należy wspomnieć, że szkoła ta jest w dalszym ciągu państwową szkołą z polskim językiem nauczania, nie posiadającą jednak wciąż statusu szkoły mniejszości narodowej (status taki posiadają np. szkoły ukraińskie w Polsce).
Obecnie do Szkoły nr 10 im. św. Marii Magdaleny uczęszcza ponad 300 uczniów, pracują z nimi 35 doświadczonych nauczycieli. Szkoła dysponuje 16 salami lekcyjnymi, salą sportową i biblioteką. Od pierwszej klasy nauczanie prowadzone jest w języku polskim.
***
Z okazji tak doniosłego wydarzenia pragniemy w imieniu Redakcji złożyć słowa uznania i życzyć dalszych sukcesów Dyrekcji oraz Nauczycielom Szkoły nr 10 im. św. Marii Magdaleny w rozwijaniu wiedzy i pielęgnowaniu tradycji poprzez kolejne pokolenia.
Michał Piekarski
Tekst ukazał się w nr 20 (192) 29 października – 14 listopada 2013