Św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński powraca do Lwowa Fot. Andrij Czornyj

Św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński powraca do Lwowa

29 września, w święto Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, Archidiecezja Lwowska wraz ze swoim pasterzem, księdzem arcybiskupem Mieczysławem Mokrzyckim, przeżywała szczególną uroczystość – ósmą rocznicę jego święceń biskupich.

Miała ona wyjątkowy charakter, bowiem połączona została z wprowadzeniem do katedry lwowskiej relikwii św. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego oraz odsłonięciem pamiątkowej tablicy, upamiętniającej jego pobyt we Lwowie.

Uroczystej mszy świętej z licznym udziałem kapłanów diecezjalnych i zakonnych archidiecezji przewodniczył metropolita lwowski ks. abp Mokrzycki. Wśród przybyłych gości obecny był Konsul Generalny RP we Lwowie Jarosław Drozd wraz z małżonką. W uroczystości uczestniczyły również: matka generalna Janina Kierstan, m. Fabiola Ruszczyk, m. Barbara Król, m. Maria Rokosz, m. Grażyna Orłowska oraz delegacje sióstr z każdej naszej prowincji i siostry z okolicznych domów. Przybyły także siostry z innych zgromadzeń zakonnych, parafianie oraz wierni z całej diecezji. mszę świętą poprzedziła krótka prelekcja s. dr Antonietty Frącek oraz komentarz s. Aliny Rojek. Oprawę liturgiczną przygotowały siostry przy pomocy kleryków Wyższego Seminarium Duchownego. Piękna oprawa muzyczna była dziełem chóru. Po skończonej Eucharystii miało miejsce przeniesienie relikwii do kaplicy oraz odsłonięcie pamiątkowego epitafium, a zaraz potem uczczenie relikwii Świętego.

Abp Zygmunt Szczęsny Feliński (1822-1895) przybył do Lwowa w 1883 roku, wracając z 20-letniego wygnania, podczas którego przebywał w Jarosławiu nad Wołgą. Witany był tutaj jako bohater i męczennik narodowy. Powszechne uznanie budziła jego szlachetna postawa i interwencja u cara Aleksandra II w obronie praw Kościoła i narodu polskiego wobec krwawych represji po powstaniu styczniowym. Pozostał we Lwowie tylko przez kilka dni. W tym czasie odwiedził abpa Franciszka Wierzchlejskiego, namiestnika Galicji Alfreda Potockiego, marszałka krajowego Mikołaja Zyblikiewicza oraz abpa ormiańskiego Izaaka Isakowicza, abpa ruskiego Sylwestra Sembratowicza i bpa sufragana ob. łacińskiego Seweryna Morawskiego. Wyrazy czci i hołdu złożyła Arcybiskupowi deputacja Rady Miejskiej. Codzienną mszę odprawiał w kościele seminaryjnym. Po jednym z nabożeństw wieczornych wierni zgotowali mu serdeczną owację. Niestety, wyjechał ze Lwowa wcześniej, niż zamierzał. Podjął taką decyzję nie chcąc komplikować swoją osobą politycznej sytuacji w kraju, ponieważ jego pobyt mógł zostać odczytany jako antyrosyjska demonstracja. Abp Feliński udał się stamtąd do Krakowa.

Po raz kolejny odwiedził Lwów w roku 1889, kiedy to przyjął zaproszenie franciszkanek do wzięcia udziału w konsekracji ich kościoła. Wraz z lwowskimi arcybiskupami trzech obrządków witał nuncjusza wiedeńskiego Galimbertiego. Wziął też udział w wydanych z tej okazji przyjęciach u arcybiskupa Morawskiego i u namiestnika Kazimierza Badeniego. Rok później, 4 maja 1890 roku, został zaproszony przez lwowskie Bractwo NMP Łaskawej Królowej Korony Polskiej z kazaniem na swoją główną uroczystość w lwowskiej katedrze. Bractwo owo miało na celu zadośćuczynienie uroczystym ślubom króla Jana Kazimierza, złożonym w imieniu narodu przed obrazem NMP Łaskawej w Archikatedrze Lwowskiej dnia 1 kwietnia 1656 roku. Jego głównym zadaniem było rozszerzanie ducha religijnego w narodzie polskim oraz zachęcanie słowem i przykładem do poprawy szczególnie tych wad narodowych, które przyczyniły się do upadku państwa, a także popieranie wszelkich usiłowań, dążących w duchu katolickim do moralnego i materialnego polepszenia doli ludu i klas pracujących. Podczas uroczystej sumy odprawionej przez abpa Morawskiego, abp Feliński wygłosił kazanie pt. „Nawoływanie narodu polskiego do wypełniania ślubów króla Jana Kazimierza i stanów Rzeczypospolitej zaprzysiężonych imieniem narodu w archikatedrze lwowskiej roku pańskiego 1656”. Homilia ta, przepełniona gorącym uczuciem miłości ojczyzny, licząca 24 strony, została ogłoszona przez Bractwo w tym samym roku z dołączeniem na końcu tekstu swego statutu.

Teraz św. abp Zygmunt Szczęsny Feliński powrócił do katedry lwowskiej, aby w tym szczególnym miejscu przypominać o zobowiązaniach narodu polskiego, aby nawoływać do umiłowania Boga i Ojczyzny oraz by wstawiać się za nami u Pana. Jego relikwie zostały umieszczone w bocznej kaplicy, gdzie również znajduje się pamiątkowe epitafium.

s. Katarzyna Boratyn
Tekst ukazał się w nr 19 (239) 16-29 października 2015

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X