Jubileusz Marty Markuniny List gratulacyjny od Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie

Jubileusz Marty Markuniny

W tym roku szkolnym swój jubileusz 45 lat pracy w Szkole Ogólnokształcącej nr 10 im. św. Marii Magdaleny obchodzi Marta Markunina, od 25 lat dyrektorka szkoły.

Ona bardzo chciała być dyrektorem. Przyszła do „Magdusi” tuż po studiach na wydziale biologii Uniwersytetu Lwowskiego i pozostała. Przeszła wszystkie szczeble kariery – nauczyciel, wychowawca klasy, działała w związkach zawodowych, była wicedyrektorem. Ona wiedziała, jaka ma być szkoła, jak ta szkoła ma wyglądać. Jak mówi, dyrektor sam nigdy niczego nie dokona. Tylko wtedy, gdy jest grupa ludzi, którzy rozumieją politykę dyrektora i podtrzymują ja, można osiągnąć określony poziom. Stworzyła właśnie taką szkołę, która budzi podziw i czasami nawet zazdrość, do której każdego roku zgłasza się więcej chętnych niż klasy mogą pomieścić, większość absolwentów której dostaje się na studia wyższe, także zagranicą.

Maria Zając-Szymańska, absolwentka Szkoły
Zawsze mile wspominamy panią Martę Głybinę, obecnie dyrektor szkoły (Marta Markunina – red.), która przyszła do naszej szkoły zaraz po ukończeniu uniwersytetu i od pierwszych chwil tak nam przypadła do serca, że cała klasa wystąpiła do dyrekcji szkoły z prośbą, żeby została naszą kierowniczką klasy. I, o dziwo, została nią na ostatni rok naszej nauki w szkole (wówczas 8-latki – red.).

Beata Pacan-Sosulska, absolwentka Szkoły
Pani Marta Markunina w oczach uczniów z lat 80. była wzorem mądrości, subtelności i niedoścignionej elegancji. Była lubiana jako nauczyciel, gdyż potrafiła w sposób prosty przedstawić temat lekcji i większość z nas nie miała problemu z odrobieniem zadania domowego z chemii czy biologii. Lubiliśmy również jej dygresje wychowawcze i myślę, że wielu z nas te cenne uwagi do dziś pamięta.

Jako nauczyciel, cenię p. Martę za to, że przeszła przez wszystkie szczeble pracy w szkole, dzięki czemu jest bardzo dobrym dyrektorem. Umie zorganizować pracę zespołu, rodziców. Ma dobre podejście do dzieci i młodzieży. I chociaż nadal jest bardzo wymagająca i nieraz surowa, jest lubiana i szanowana.

Natomiast jako matka dzieci uczących się w tej szkole, jestem niezmiernie wdzięczna pani Marcie za to, że dba o wygląd naszej szkoły, o atmosferę w niej panującą, dba o wychowanie i kształcenie naszych pociech. Myślę, że najważniejsze dla nas rodziców jest świadomość tego, że nasze dzieci w naszej szkole są bezpieczne.

Ważne jest także to, iż pani Marta rozumie potrzebę aktywności społecznej i dlatego szkoła jest miejscem, gdzie spotykają się Polacy zrzeszeni w różnych organizacjach. Dzięki pani Marcie ta szkoła jest „domem” dla wielu pokoleń.

Lilia Ławryk, absolwentka Szkoły
Minęło już trochę czasu, gdy po raz pierwszy weszłam z rodzicami w mury szkoły nr 10, gdzie spotkała nas uśmiechnięta, miła i uprzejma pani dyrektor Marta Markunina. Nie da się zapomnieć interesujących lekcji biologii, zawsze dobitnie tłumaczonych. To zachęcało do dobrej nauki. A na lato Marta Markunina zawsze starała się dla nas, uczniów, o wyjazdy na kolonie do Polski, skąd przywoziliśmy miłe wspomnienia i relacje. Szczęściem w oczach pani Marty jest zawsze angażowanie i poświęcenie się sprawom szkoły. Jej opanowanie, dyplomacja i życiowa mądrość zawsze pomagają w rozwiązywaniu nieporozumień, a czasem konfliktów pomiędzy uczniami lub rodzicami, w sposób pokojowy dochodzić do pozytywnego rozwiązania. Już teraz, jako nauczyciel tej szkoły, widzę jak bardzo dba pani Markunina o dobre imię naszej szkoły, jest prawdziwym gospodarzem z bardzo otwartym sercem i gościnnością dla każdego człowieka, który otwiera drzwi tej szkoły.

Z okazji 45-lecia pracy zawodowej, redakcja Kuriera Galicyjskiego życzy Pani Dyrektor dużo sił, energii i twórczej pasji oraz licznych sukcesów i zadowolenia podczas wykonywania codziennych obowiązków zawodowych, a także wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i rodzinnym. Aby każdy dzień był tym najwspanialszym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X