Ruszył Fundusz im. bł. Klemensa Szeptyckiego Iryna Wereszczuk i Michał Dworczyk, archiwum Jana Matkowskiego

Ruszył Fundusz im. bł. Klemensa Szeptyckiego

Jest to polska pomoc dla ukraińskich sierot wojennych i kobiet-żołnierzy uwolnionych z niewoli.

17 sierpnia w trakcie wizyty na Ukrainę szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk spotkał się z wicepremierem Ukrainy Iryną Wereszczuk. Podczas konferencji prasowej poinformowano o nowej inicjatywie polskiego rządu – funduszu im. bł. Klemensa Szeptyckiego. Michał Dworczyk wskazał, że fundusz nieprzypadkowo nosi imię duchownego greckokatolickiego błogosławionego Klemensa Szeptyckiego. Był to duchowny o korzeniach polskich i ukraińskich, który ratował dzieci prześladowane przez Niemców w trakcie drugiej wojny światowej.

– W XX wieku jednym z najstraszniejszych totalitaryzmów był niemiecki nazizm, a w XXI wieku jest to putinowska Rosja – powiedział szef KPRM.

fot. Twitter Michał Dworczyk

Michał Dworczyk dodał, że została też uruchomiona strona internetowa, gdzie można występować o pomoc dla dzieci, które utraciły rodziców w trakcie działań wojennych.

– W ciągu roku możemy takie zapomogi przyznać do 1600 dzieciom. Każde dziecko, które będzie objęte tym programem będzie miesięcznie otrzymywało równowartość około 5 tys. hrywien – zaznaczył Dworczyk. Również podkreślił, że na pomóc mogą liczyć też kobiety, które zostały uwolnione z rosyjskiej niewoli i które przeżyły tam traumę. Takie kobiety zgłaszając się do tego programu będą mogły otrzymać jednorazową zapomogę w wysokości 80 tysięcy hrywien (ok. 10 tys. zł) oraz później pomoc związaną z pomocą psychologiczną i rehabilitacyjną.

Ze wspomnianej strony internetowej dowiadujemy się, że wsparcie finansowe z Funduszu im. bł. Klemensa Szeptyckiego zostanie udzielone dzieciom do 18. roku życia, których oboje rodzice lub jedyny rodzic zginęli wskutek działań wojennych w Ukrainie. Wsparcie finansowe, psychologiczne oraz wyjazd wypoczynkowo-rehabilitacyjny do Polski przysługuje kobietom, które zostały uwolnione z rosyjskiej niewoli. Warunkiem koniecznym otrzymania wsparcia jest posiadanie obywatelstwa ukraińskiego.

Iryna Wereszczuk, Michał Dworczyk, Rafał Dzięciołowski, fot. Twitter Michał Dworczyk

Operator Funduszu – Fundacja Solidarności Międzynarodowej (Solidarity Found PL), która jest fundacją Skarbu Państwa Rzeczypospolitej Polskiej, została powołana w 1997 roku z inicjatywy prezydenta RP, który sprawuje nad nią patronat honorowy. Fundacja Solidarności Międzynarodowej realizując swoje działania w Ukrainie koncentruje się na wspieraniu reform sektorowych w zakresie usług społecznych, systemu edukacji i profesjonalnego kształcenia zawodowego. Od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę Fundacja udziela pomocy humanitarnej we współpracy m.in. z Komisją Europejską i Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Przekazuje pakiety z żywnością i artykułami higienicznymi, doposaża straże pożarne w niezbędny sprzęt, pozyskuje i przekazuje ambulanse i środki medyczne, dostarcza Ukraińcom agregaty prądotwórcze niezbędne w obiektach infrastruktury cywilnej, które zostały odcięte od energii w wyniku działań wojennych.

Projekt jest finansowany ze środków publicznych pochodzących z rezerwy ogólnej budżetu Rzeczypospolitej Polskiej w ramach realizacji zadania publicznego pod nazwą „Program wsparcia dla ukraińskich dzieci i kobiet w obliczu wojny w Ukrainie”. Kwota dofinansowania i całkowita wartość projektu wynoszą 8 270 200 zł. Projekt przewiduje udzielenie wsparcia finansowego, psychologicznego, konsultacyjno-organizacyjnego oraz organizację turnusu wypoczynkowego w Polsce.

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała też, że jest już lista pierwszych 51 kobiet uwolnionych z rosyjskiej niewoli, którym w ramach proponowanych programów udzielona zostanie pomoc.

Za patrona Funduszu wybrano bł. Klemensa Szeptyckiego – polskiego hrabiego, ukraińskiego mnicha studytę, Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, duchownego zamęczonego przez Sowietów w 1951 roku i wyniesionego na ołtarze przez Jana Pawła II.

„Wierzymy, że bł. Klemens Szeptycki jest wyrazicielem polsko-ukraińskiej solidarności i będzie dla nas najlepszym drogowskazem w działaniach na rzecz ofiar wojny w Ukrainie” – napisali założycieli Funduszu.

O przybliżenie postaci bł. Klemensa Szeptyckiego poprosiliśmy historyka dr. Jana Matkowskiego.

„Chciałbym, żeby moim zadaniem w Niebie było dobrem darzyć ludzi” – tak podpisał swego czasu swoje zdjęcie Klemens Szeptycki, które przechowuje się w mojej rodzinie – powiedział Jan Matkowski. – Dzisiaj polski rząd tworzy instytucję na Ukrainie, która ma darzyć dobrem dzieci osierocone wskutek rosyjskiej agresji na ten kraj. Organizatorzy chcieli, żeby patronem tej inicjatywy został bł. Klemens, który swego czasu przyszedł do narodu ukraińskiego z polskich środowisk i jedną ze spraw swego życia uczynił opiekę nad ukraińskimi sierotami. To nie tylko symbolizm. Klemens Szeptycki zginął w radzieckim więzieniu jako egzarcha rosyjskiego Kościoła katolickiego obrządku wschodniego. Należał bowiem do grona tych, którzy działali na rzecz nawrócenia Rosji, jak o to prosiła Matka Boża Fatimska.

Kazimierz Maria hrabia Szeptycki znany jest na Ukrainie jako o. Klemens – błogosławiony Kościoła katolickiego i Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Znany nie tylko dzięki temu, że był bratem arcybiskupa lwowskiego i halickiego Andrzeja Szeptyckiego, stojącego prawie pół wieku na czele Kościoła katolickiego obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, ale też dzięki swojej działalności jako przełożony zakonu studytów, znajdującego się w strukturach Kościoła ukraińskiego. Znany też jest jako ten, który wraz ze swoim bratem abp Andrzejem, uratował kilkuset Żydów prześladowanych w czasach Holocaustu. Wśród uratowanych znalazł się mieszkający w Polsce były minister spraw zagranicznych prof. Adam Daniel Rotfeld. Ale nie tylko.

z archiwum Jana Matkowskiego

Na początku XX wieku był uznawany za największego lobbystę interesów Galicji w imperium austriackim. W latach 1900–1907 był posłem parlamentu austriackie i sekretarzem parlamentu z ramienia Koła Polskiego. Był prezesem Galicyjskiego towarzystwa Leśnego (1908–1911), które działa i do dziś jako Polskie Towarzystwo Leśnie. Członek i działacz Galicyjskiego Towarzystwa Gospodarczego, arystokrata i dziedzic dóbr majątku w Dziewiętnikach pod Bóbrką. Pod wpływem swojej matki Zofii z Fredrów, córki wybitnego polskiego komediopisarza Aleksandra Fredry, od lat dziecięcych marzył, żeby służyć Panu Bogu w habicie zakonnym. Widział wielką potrzebę pracy misyjnej wśród narodu ukraińskiego i w tym celu w wieku 43 lat dołączył do katolików obrządku wschodniego. Nie tylko stał na czele odrodzonego zakonu studytów, ale i opiekował się dziećmi, dla których zakładał domy dla sierot i ubogich, a także szkoły rzemieślnicze. W 2001 roku wyniesiony na ołtarzu jako błogosławiony Kościoła katolickiego przez dziś świętego Jana Pawła II.

– Idea, niegdyś o. Klemensa, żeby pomagać ukraińskim dzieciom-sierotom znalazła kontynuacje i w naszych czasach. Swego czasu napisałem w języku ukraińskim pierwszy życiorys błogosławionego, a w Polsce ukazały się drukiem listy do Jego braci należących do społeczności polskiej, szczególnie do generała Stanisława Szeptyckiego. Kiedy Polacy zaangażowali się w pomoc Ukrainie po 24 lutego, przypomniano sobie, że w ciągu wieków to nie pierwsza pomoc narodowi, mieszkającemu nad Dnieprem, a wśród tysięcy Polaków, którzy znani są z niesienia tej pomocy, wyróżnia się męczennik bł. Klemens – niegdyś polski arystokrata, polityk i działacz społeczny Kazimierz hr. Szeptycki – podkreślił dr Jan Matkowski.

Konstanty Czawaga

Tekst ukazał się w nr 16 (404), 30 sierpnia – 15 września 2022

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

X