We wtorek, 2 sierpnia około godziny 17 na terenie całej Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
Media donosiły o odpaleniu przez rosyjskie samoloty Tu-95 z rejonu Morza Kaspijskiego w kierunku Ukrainy, od 4 do 6 lotniczych kierowanych pocisków rakietowych.
Środki masowego przekazu informowały o trafieniach w okolicach podlwowskiego Radziechowa.
Przed godz. 19:00 przewodniczący Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki na swoim kanale w Telegramie napisał:
„Wstępnie: w wyniku ostrzału rakietowego odnotowano wybuch na terenie rejonu czerwonogrodzkiego. Wyjechały służby ratunkowe. Niebawem więcej szczegółów”.
Około 21:00, Maksym Kozycki doprecyzował informację o ostrzale kolejnym wpisem w Telegramie:
„Podczas alarmu powietrznego na terenie obiektu wojskowego w rejonie Czerwonogrodzkim doszło do dwóch eksplozji. Skala zniszczeń jest wciąż ustalana.
Aktualna informacja: z kierunku wschodniego wróg wystrzelił 8 rakietowych pocisków manewrujących. Część z nich została zestrzelona przez Siły Obrony Powietrznej w innych regionach. Dziękujemy naszym żołnierzom za ich służbę!
Na ten moment w obwodzie lwowskim nie odnotowano poszkodowanych.
Zadbaj o siebie i swoją rodzinę. Nie ignoruj komunikatów alarmowych”.
Źródło: t.me/kozytskyy
