Lwowska malarka dziękuje Polsce za pomoc Ukrainie fot. Karina Wysoczańska / Nowy Kurier Galicyjski

Lwowska malarka dziękuje Polsce za pomoc Ukrainie

Portrety matki z Kijowa, która swoim ciałem osłoniła dziecko przed odłamkami rakiet, czy dziadka z Zaporoża, który po raz pierwszy w życiu przejechał tysiąc kilometrów, by ratować swoje wnuki – to tylko niektóre z prac lwowskiej malarki Oleny Papki. Jak mówi lwowianka, to właśnie historie ludzi o silnej woli inspirują ją do twórczości i dodają siły, by nie poddawać się w tym trudnym wojennym czasie.

archiwum Konsulatu Generalnego RP we Lwowie

– Zwłaszcza w pierwszych tygodniach wojny była to jedyna rzecz, która odwracała moją uwagę od wiadomości z frontu. Ciągle rysowałam. Zanurzyłam się w innym świecie i bardzo mi to pomogło przeżyć te trudne chwile – powiedziała Olena Papka. – W swojej twórczości często interpretuję fotografie ofiar rosyjskiej agresji. Głównie są to postacie kobiet, ale też są portrety mężczyzn. Rysuję je we własnym stylu artystycznym. Uważam, że przedstawiciele kultury powinni prowadzić dialog ze światem i informować o wojnie jak najwięcej ludzi – dodała lwowianka.

Mistrzyni pędzla swoją twórczością wspiera też wojsko. Na aukcjach charytatywnych w Pradze dwa obrazy sprzedano za prawie 100 tysięcy dolarów, a uzyskane pieniądze zostały przekazane Siłom Zbrojnym Ukrainy.

Jedną ze swoich prac – „Wsparcie” – Pani Olena przekazała też do Konsulatu Generalnego RP we Lwowie. To podziękowanie za bezinteresowną pomoc ze strony polskiej, którą naród ukraiński odczuwa od chwili wybuchu wojny.

– W pierwszych dniach rosyjskiej inwazji byłam z dziećmi w Polce. Pojechałyśmy do Zamościa. Tam odczułyśmy wielkie wsparcie tak ze strony państwa, jak i od prostych ludzi. Jestem im bardzo wdzięczna. Ta pomoc bardzo mnie wzruszyła – podzieliła się wrażeniami Pani Olena. – Obraz „Wsparcie” jest symbolem poparcia dla Ukrainy przez cały cywilizowany świat. Jest to historia o sile ducha, empatii, miłości, pomocy, o najlepszych cechach ludzkich – powiedziała lwowska malarka.

– Jest tak dużo złych informacji, smutku, troski, że tego typu gesty nas bardzo tak wewnętrznie rozświetlają – powiedziała Eliza Dzwonkiewicz, konsul generalny RP we Lwowie. – To naprawdę jest bardzo miłe, kiedy ktoś przychodzi i mówi, że nie mam wiele, ale mam talent, potrafię tworzyć i namalowałam obraz, który pokazuje jak Polska, jako starsza siostra, przytula do piersi Ukrainę i jej pomaga. Jest to bardzo wzruszające i my to doceniamy.

Od pierwszych dni rosyjskiej inwazji schronienie w Polsce znalazło ponad 4 miliony uciekinierów wojennych, a na Ukrainę codziennie są przekazywane dziesiątki ton pomocy z Polski.

– Absolutna solidarność Polski z Ukrainą. Pomoc płynie z każdej strony. Nawet ludzie, którzy do tej pory nie mieli osobistych związków z Ukrainą, chcą pomagać. W te pierwsze dni mieliśmy telefony z pytaniami, co możemy zrobić, jak pomóc. Widzieliśmy jak wielka jest ta skala i jak ogromne serce Polacy w Polsce mieli wobec Ukrainy i jej obywateli – powiedziała Eliza Dzwonkiewicz.

Już od prawie pół roku Rosja brutalnie atakuje ukraińskie miasta, zabijając cywilów, bombardując miejscowości i rujnując dziedzictwo kulturowe. Jednak dzięki wsparciu z Zachodu napadnięty kraj nadal dzielnie broni się przed najeźdźcą.

Karina Wysoczańska

X