Mieszkańcy Stanisławowa obejrzeli pierwszy dokument o kościele na Górce, jedynym w tej chwili rzymskokatolickim kościele w Iwano-Frankiwsku.
Sala w Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego była wypełniona po brzegi. Po projekcji wywiązała się ożywiona dyskusja.
Film „Kościół na Górce” prezentuje losy kościoła pod wezwaniem Chrystusa Króla w części miasta, nazywanej przed wojną Górką. Kościół ten był wybudowany w dwudziestoleciu międzywojennym staraniem kolejarzy (jest położony bardzo blisko dworca kolejowego). Spośród wszystkich rzymskokatolickich świątyń tylko ten kościół nie był zajęty przez inne instytucje. Polacy Stanisławowa bardzo liczyli na to, że uda się odzyskać kolegiatę, ale po dziś dzień mieści się w niej muzeum. Udało się ostatecznie odzyskać kościół na Górce. O warunkach, w jakich starano się o odzyskanie, a później remontowano świątynię, opowiadają w filmie księża, którzy tu służyli – Kazimierz Halimurka i Bazyli Pawełko, przewodnik, znawca Stanisławowa Leon Orzeł i wierni parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla.
Autorami filmu są Jarosław Krasnodębski, młody historyk z Polski, i nasz redakcyjny kolega Eugeniusz Sało. Pomysł zrealizowania filmu o kościele Chrystusa Króla otoczyła opieką dyrektor CKPiDE Maria Osidacz. Film powstał na 25-lecie ponownego otwarcia kościoła.
Po projekcji miała miejsce ożywiona dyskusja. Tematem między innymi były relacje między Kościołem rzymskokatolickim a polskością. Część działaczy organizacji polskich zauważyło, że film nie koncentruje się na roli w odzyskaniu świątyni osób świeckich – stanisławowskich Polaków. Wszyscy zebrani byli zgodni co do tego, że należy jeszcze rozwinąć opowieść o osobach, które starały się o ten kościół. Jacek Żur, który pełnił jeszcze doniedawna funkcję konsula, zasugerował nakręcenie „Kościoła na Górce 2”.
Film zaprezentowany w ramach Przeglądu Najnowszych Filmów Polskich zapełnił ważną lukę w udokumentowaniu losów polskości w Stanisławowie. Dowodem na to była pełna sala (niektórzy nie zmieścili się i oglądali film zza drzwi) i wyjątkowo emocjonalna dyskusja. Z pewnością usłyszymy jeszcze nie raz o tym dokumencie.
Wojciech Jankowski
{youtube}cQ43e3voVwo{/youtube}
