„Pamiątki rodzinne, świadczące o szacunku polskich ziemian dla ukraińskiej kultury rodzimej ofiarowuję Wam Kochani Antkowie z prośbą, byście je szanowali i nauczyli szacunku dla ich twórców młode pokolenia Polaków i Ukraińców”.
Niedawno światło dzienne ujrzała niezwykła publikacja. Prezentacja albumu „Podolskie pisanki” odbyła się kilka dni temu w Warszawie. Album nie jest jednak kolejnym opracowaniem etnograficznym. Historia jego jest niezwykła…
Nawet pisanki mają swój los…
Historia rodzinna spisana pisankami – czy to jest możliwe? Jednak tak. Gdy jedni ratowali przed bolszewikami życie, inni dobytek, rodowe złota, byli tacy co za największy skarb uważali… album z pisankami.
Dobrze, że po latach rodzina Belina-Brzozowskich postarała się o wydanie rysunków wzorów pisanek podolskich i tym samym swoim potomnym przypomniała historię swego rodu.
Historia albumu bierze swój początek daleko przed rewolucją bolszewicką 1917 r. we wsi Popieluchy, leżącej na terenie dzisiejszej Ukrainy, niedaleko granicy z Mołdawią. Album, własność Państwa Ewy i Antoniego Belina-Brzozowskich, jest unikatowym zbiorem 183 ludowych pisanek ze wsi Popieluchy (dawny pow. Olgopolski, obwód winnicki, Ukraina).
Nigdy dotąd nie był publikowany. Powstał dzięki Helenie z Grocholskich Janowej (1845-1922), która zebrała kolekcję blisko 200 pisanek we wsi Popieluchy należącej do majątku rodziny Belina Brzozowskich. Wzory poszczególnych pisanek zostały przez autorkę pieczołowicie odwzorowane w albumie. Obecnie, niemal w sto lat od momentu wykonania oryginału, publikacja ujrzała światło dzienne. Zawiera ona część historyczną – niezwykłe dzieje samego albumu, część etnograficzną – opis znaczenia albumu jako zapisu podolskiej sztuki ludowej oraz część ilustracyjną – reprodukcje 183 pisanek.
Historia rodzinna w albumie zaklęta
Dzieje albumu z pisankami ukraińskimi obejmują jedno stulecie i związane są ściśle z rodziną Belina-Brzozowskich. Powstanie i przechowanie tej kolekcji należy zawdzięczać trzem paniom: Helenie z Grocholskich Janowej Belina-Brzozowskiej, Annie z Broel-Platerów Janowej Ostrowskiej oraz Helenie z Broel-Platerów Ludwikowej Mycielskiej.
W Popieluchach (wedle podziału administracyjnego Rosji carskiej wieś ta należała do powiatu olhopolskiego guberni podolskiej) stał wówczas dwór należący do Heleny z Grocholskich i Jana Belina-Brzozowskich. Był to jeden z wielu majątków należących do tej rodziny. Brzozowscy osiedli na Podolu w II poł. XVIII wieku po zakupie ziem wchodzących niegdyś w skład latyfundiów Koniecpolskich.
Oprócz Popieluch posiadali m.in. Sokołówkę, Czobotarkę, Żabokrzycz, Lewków, Tarnawkę, Krzykliwiec, Miastkówkę, Kozińce, Sawińce, Kitajgród, Kunicze i Wohyń w Królestwie Polskim. Łączny obszar ich dóbr obejmował ok. 55 tys. h. Do tego dochodził jeszcze pałac w Warszawie przy ul. Brackiej i ogromny neogotycki pałac w Odessie.