We lwowskim Muzeum Historycznym można zwiedzać wystawę pod tytułem „Plac Rynek. Znikające ślady historii”. Pomysłodawcą, autorem koncepcji i kuratorem tej wystawy jest Iryna Polańska, główny kustosz i sekretarz naukowy muzeum. Razem z nią nad wystawą pracowali Switłana Oleksejenko i Jurij Riabyj.
Pracownicy Muzeum Historycznego nie bez powodu zwracają uwagę na historię placu Rynek, jego kamienice i ich mieszkańców. Właśnie tutaj najpierw w ratuszu, a od 1929 roku w kamienicy nr 4 (tzw. Czarnej) 125 lat temu powstało Muzeum Historyczne, zaś os 1907 roku w kamienicy nr 6 funkcjonowało Muzeum Narodowe im. Króla Jana III Sobieskiego. W tej kamienicy, a raczej pałacu królewskim umieszczono omawianą wystawę. Zajmuje ona trzy duże sale na drugim piętrze.
W pierwszej sali przedstawiona jest historia Ratusza lwowskiego od czasów nadania Lwowowi prawa magdeburskiego w 1356 roku przez króla Kazimierza Wielkiego i do naszych dni, czyli na przestrzeni ponad 600 lat. W sali drugiej zaprezentowano historię kamienic, w których obecnie mieści się Muzeum Historyczne – nr 2, 4 i 6. Na sali trzeciej opowiada się o historii kolejnych 15 kamienic, których architektura czy też mieszkańcy zwróciły specjalną uwagę organizatorów wystawy. Kustosz Iryna Polańska podkreśliła, że wszystkie te kamienice są wpisane na listę UNESCO, ale większość lwowian i turystów odwiedzających nasze miasto w pierwszej kolejności, niestety, zainteresowani są restauracjami i winiarniami, które w tych kamienicach się znajdują, a nie na wspaniałą historię i wydarzenia z wieków minionych. A właśnie tamte wydarzenia świadczą o wspaniałej historii średniowiecznego Lwowa, miasta wielonarodowościowego, miasta ludzi różnych kultur, wyznań i tradycji, którzy potrafili mieszkać obok siebie i doceniać odrębność innych.
Na wystawie przedstawiono ponad 300 zabytkowych pamiątek ze zbiorów muzealnych, wśród nich kilka wspaniałych rarytasów pokazanych po raz pierwszy szerokiej publiczności. Na ścianach zamieszczono liczne portrety, obrazy i stare fotografie, w tym wnętrz wspomnianych wyżej kamienic.
Na sali poświęconej historii ratusza uwagę zwracają dwa jego modele. Jeden – to ratusz renesansowy z XVII wieku, tak zwany „kampianowski”, zbudowany w 1619 roku z inicjatywy słynnego lwowskiego rajcy i burmistrza Marcina Kampiana. Model wykonał w 1929 roku architekt Janusz Witwicki, autor plastycznej panoramy dawnego Lwowa. Model ten był prezentowany na Targach Poznańskich w pawilonie lwowskim. Obok znajduje się oryginalny wiatrowskaz z tego ratusza – „lewek lwowski”, który zdobił iglicę gloriety 58-metrowej wieży. Po zawaleniu się wieży 14 lipca 1826 roku lewek trafił do zbiorów muzealnych.
Drugą makietę ratusza zrobiono ze srebra w warsztacie jubilera Filippa Zippera, właściciela domu towarowego przy placu Rynek 32, zbudowanego na jego polecenie w 1912 roku według projektu architektów Łużeckiego i Żychowicza. Model przedstawia już nowy ratusz, budowę którego zakończono w 1835 roku i przebudowanego po jego zbombardowaniu w 1848. Zipper podarował ten model magistratu lwowskiemu i stał w ratuszu lwowskim jeszcze w latach po II wojnie światowej, później został przekazany do Muzeum Historycznego.
Niezwykle ciekawym dokumentem są niezrealizowane projekty nowego ratusza, przedstawione komisji austriackiej po zawaleniu starego gmachu. W tejże sali znajduje się oryginalny mundur gwardzisty lwowskiej Gwardii Narodowej z 1848 roku, czy też certyfikat obywatela miasta Lwowa nadany przez magistrat lwowski w 1909 roku. Ze zbiorów Muzeum Historycznego pochodzi akwarela malarza Stanisława Tondosa przedstawiająca nieistniejące już wejście do ratusza.
Na drugiej sali przedstawione są historie kamienic rynkowych, w których rozmieszczony jest Muzeum Historyczne. Pani Polańska zrealizowała bardzo ciekawą myśl, mianowicie odszukała stare zdjęcia wystawy muzealnej z lat przedwojennych i odnalazła w zbiorach rzeczy, które na tych zdjęciach są przedstawione. Wystawienie ich na teraźniejszej wystawie było prawdziwą rewelacją. Wśród portretów na tej sali zwraca uwagę podobizna hrabiego Stanisława Skarbka, który w 1834 roku nabył kamienicę pod numerem 3 i przez pewien czas w niej mieszkał.
Sporo miejsca na wystawie poświęcono rodzinie Sobieskich, w tym unikatowe listy pisane własnoręcznie i podpisane przez członków tej rodziny. W gablocie można zobaczyć list matki króla Jana III Sobieskiego Teofili z Daniłowiczów, pokwitowanie pisane przez ojca króla Jakuba Sobieskiego i osobisty list królewski. Iryna Polańska twierdzi, że zostały wystawione po raz pierwszy w dziejach Muzeum Historycznego.
Na trzeciej sali oglądamy zabytki związane z historią niektórych innych kamienic w Rynku. Pod numerem 8 mieszkał w XVII wieku Ormianin Krzysztof Awedyk Bernatowicz, sekretarz królewski i starszy nacji ormiańskiej we Lwowie.
Kamienica pod numerem 9 przez długie wieki była rezydencją katolickich arcybiskupów lwowskich, miała wspaniałe wyposażenie i gościła królów polskich. W 1673 roku właśnie w niej zmarł przebywający we Lwowie król Michał Korybut Wiśniowiecki. Przed II wojną światową fasadę tej kamienicy zdobiła tablica upamiętniająca to wydarzenie. Na wystawie przedstawiony jest też rękopis króla Michała Korybuta z własnoręcznym podpisem.
Na wystawie zwrócono też uwagę na kamienicę pod numerem 10 – dawny pałac Lubomirskich. Powstał w połowie XVIII wieku na miejscu dawnych kamienic Szymonowiczowskiej i Torosiewiczowskiej, należących do rodzin pochodzenia ormiańskiego. W pierwszej swego czasu mieszkał słynny poeta Szymon Szymonowic. Pałac zajmuje również parcele od strony dawnych ulic Blacharskiej i Ruskiej. W tym pałacu w latach 1777-1821 rezydowali austriaccy gubernatorzy Galicji, zaś od 1895 gmach należał do ukraińskiego towarzystwa „Proswita”. Mieściło się w nim kilka społecznych organizacji ukraińskich i redakcja popularnego czasopisma „Diło”.
Kamienica pod numerem 29 była własnością hrabiego Korytowskiego, a później Andreollego, który prowadził pierwszą we Lwowie cukiernię. W kamienicy nr 30 mieszkał „lwowski Mozart”, czyli Franz Xaver Wolfgang – młodszy syn wielkiego kompozytora austriackiego. W Galicji ten zamieszkał w latach 1808-1818 i 1822-1838. W tej kamienicy założył Towarzystwo św. Cecylii. W tejże kamienicy mieszkała wcześniej Jadwiga Łuszkowska, faworytka króla Władysława IV.
Kamienicę nr 31 na początku XX wieku nabyła rodzina Baczewskich. W 1923 roku na ich życzenie fasada została przebudowana przez Bronisława Wiktora w modnym wówczas stylu art deco. Na wystawie przedstawione są zdjęcia kamienicy przed przebudową i tuż po przebudowie.
W kamienicy pod numerem 36 mieszkał książę Józef Poniatowski, słynny wódz wojsk polskich, marszałek Francji. Na wystawie znajduje się jego portret ze zbiorów muzealnych. Możemy zobaczyć w gablocie dokument (patent oficerski) podpisany własnoręcznie przez Józefa Poniatowskiego. Od 1895 roku kamienica należała do ukraińskiej spółdzielni „Narodna Torhiwla” i została na jej zamówienie przebudowana według projektu Jana Lewińskiego.
W ostatniej sali wystawione są też wydawnictwa poświęcone historii Rynku, stare i nowe. Obok nich tak zwane „bony lwowskie” – lwowskie pieniądze, które zostały wydrukowane przez magistrat lwowski w latach I wojny światowej. Możemy zobaczyć oryginały projektów tych „lwowskich pieniędzy”, wykonane przez znanych artystów Feliksa Wygrzywalskiego i Rudolfa Mękickiego, w tym bon na 20 kron – nigdy nie wydrukowany, pozostał tylko w projekcie, na którym przedstawiony jest widok lwowskiego śródmieścia z wieży ratuszowej.
Nowa wystawa w Muzeum Historycznym jest nie tylko ciekawa, ale też na niej można zobaczyć szereg unikatowych dokumentów i zabytków, które po zakończeniu wystawy znów wrócą do magazynów muzealnych. Dlatego śpieszmy się zobaczyć i podziękować organizatorom i dyrekcji Muzeum.
Jurij Smirnow