Opór przed „południowym zębem wideł” Uroczystości pod Zadwórzem 17 sierpnia 1930 roku (NAC)

Opór przed „południowym zębem wideł”

Bitwa Lwowska, jeśli dotąd funkcjonowała w polskiej historiografii, to w kontekście bardziej symboliczno-mitycznym, związanym z walką lwowskiego ochotniczego batalionu kpt. Tadeusza Zajączkowskiego pod Zadwórzem, która przeszła do legendy jako „polskie Termopile”.

Szczególnie ważne okazały się badania podjęte przed kilkunastu laty, prowadzone przez zespół naukowców pracujących pod kierunkiem płk. dr. Marka Tarczyńskiego, które zaowocowały wydaniem trzech tomów dokumentów źródłowych: Bitwa Lwowska. Dokumenty operacyjne, część I (25 VII–5 VIII 1920), Warszawa 2002; Bitwa Lwowska. Dokumenty operacyjne cześć II (6–20 VIII 1920), Warszawa 2004 oraz tomu Bitwa Lwowska i Zamojska. Dokumenty operacyjne, część III (21 VIII–4 IX 1920), Warszawa 2009. Dopiero wówczas po zebraniu, opublikowaniu i przeanalizowaniu rozproszonych przez półwiecze materiałów źródłowych, których nikt dotąd nie badał, a które zachowały się w ogromnym procencie, można było dokonać właściwej analizy zgromadzonego materiału i określić rangę Bitwy Lwowskiej podczas wojny toczonej przez Polskę i Ukrainę z bolszewicką Rosją w 1920 roku.

Bitwa Lwowska stoczona została od połowy lipca do połowy września 1920 r., a więc równolegle z Bitwą Warszawską, na południowym odcinku frontu wschodniego, na obszarze ograniczonym od północy przez teren Polesia, a od południa granicami z Rumunią i Czechosłowacją, biegnącymi wzdłuż Dniestru i łuku Karpat. Po stronie polsko-ukraińskiej operowały trzy polskie armie: 2, 3 i 6 (zredukowane po 6 sierpnia do dwóch: 3 i 6, następnie jednej 6 Armii – przemianowanej na Front Południowy), wchodzące w skład Frontu Południowo-Wschodniego (dowodzonego przez gen. Edwarda Rydza-Śmigłego) oraz sojusznicza Armia Czynna Ukraińskiej Republiki Ludowej (dowodzona przez gen. Mychajła Omelianowicza-Pawlenkę). Siły przeciwnika – Armii Czerwonej bolszewickiej Rosji – tworzyły trzy armie: XII i XIV oraz Armia Konna Siemiona Budionnego, tworzące Front Południowo-Zachodni (dowodzony przez Aleksandra Jegorowa).

Działania wojenne Bitwy Lwowskiej możemy podzielić na kilka faz charakteryzujących się pewną odrębnością. Jednak zasadniczy przełom zmieniający charakter Bitwy Lwowskiej i podnoszący jej znaczenie z bitwy o charakterze operacyjnym (lokalnym) do bitwy o charakterze strategicznym – tzn. nadający jej rangę jednego z dwóch celów wojennych bolszewickiej Rosji – nastąpił 24 lipca 1920 r. wraz z wydaniem przez dowództwo Frontu Południowo-Zachodniego nowego rozkazu operacyjnego. Był on konsekwencją decyzji Lenina, (z drugiej połowy lipca), zmieniającej dotychczasowy plan wojny z Polską. Pierwotny plan, opracowany w końcu 1919 roku i zatwierdzony ostatecznie 10 marca 1920 r. przewidywał, że dwa sowieckie fronty: Zachodni (nacierający z Białorusi) oraz Południowo-Zachodni (nacierający z Ukrainy) po osiągnięciu linii Niemna i Bugu (południka przecinającego Brześć Litewski) połączą swe wysiłki i koncentrycznie uderzą na Warszawę, na kształt „grotu”.

Pod wpływem entuzjazmu podczas III Kongresu Kominternu, a także tryumfalnych (aczkolwiek fałszywych) meldunków Tuchaczewskiego (dowódcy Frontu Zachodniego) oraz Stalina (komisarza Frontu Południowo-Zachodniego) o rozgromieniu Wojska Polskiego i perspektywie zakończenia wojny w ciągu dwóch tygodni, Lenin bez konsultacji z Trockim (przewodniczącym Rewolucyjnej Rady Wojennej i ludowym komisarzem wojny) – zmienił dotychczasowy plan. Na Warszawę i centralną Polskę miał kontynuować ofensywę jedynie Front Zachodni z Białorusi, natomiast Front Południowo-Zachodni, który operował wówczas na Wołyniu i Podolu, miał zostać przekierowany z osi Kowel – Chełm – Lublin – Warszawa, na kierunek Lwowa (największy węzeł kolejowy w regionie) i przełęczy karpackich. Zamiast „grotu” – powstawały „widły o dwóch rozgiętych zębach”.

W zamyśle „wodza rewolucji” wojna z Polską była w połowie lipca już wygrana, stawała więc przed nim wizja „eksportu rewolucji” do Europy. Z planami wojennymi związane były plany polityczne. W Moskwie zdecydowano o powołaniu dwóch Rewkomów – polskiego i galicyjskiego, które miały objąć władzę na zdobytych ziemiach (trudno mówić o państwowości w sowieckim wymiarze) i zgłosić ich akces do rosyjskiej republiki sowietów.

Północny „ząb” wideł miał w perspektywie dalszy marsz na Poznań – Berlin (układ z Niemcami przewidujący powrót do granic z 1914 roku był właśnie negocjowany) i Paryż. Południowy „ząb” był gotów do przeniesienia „pochodni rewolucji” do Czechosłowacji, na Węgry (gdzie ledwie rok wcześniej zduszona została bolszewicka rewolucja) i dalej do Austrii, na Bałkany i do Włoch. W taborach Frontu Południowo-Zachodniego podążały już kadry przyszłych sowieckich republik na tych terenach, drukowane były odezwy w językach narodów zamieszkujących te kraje.

Liczebność południowego „zęba” możemy szacować na ok. 380 tys., w tym ok. 100 tys. stanu liniowego, natomiast Wojsko Polskie miało ok. 140,5 tys. żołnierzy, zaś Armia Czynna URL ok. 15,5 tys., z tego ok. 45% stanu liniowego.

Pierwszą fazą Bitwy Lwowskiej, była największa kawaleryjska bitwa w XX wieku – pod Beresteczkiem i Brodami, stoczona przez polską Grupę Operacyjną Jazdy, 2 a część 6 Armii, na przełomie lipca i sierpnia 1920 r. oraz równoległa bitwa na Zbruczem. Pierwsza z nich zakończona połowicznym zwycięstwem strony polskiej, zakończyła się odwrotem Armii Konnej na blisko dwa tygodnie, druga, aczkolwiek przyniosła (nacierającej na kierunku Wołoczyska – Tarnopol) sowieckiej XIV Armii ogromne straty, zmusiła polską 6 Armię do odwrotu na zachód.

Kolejną fazą, w której inicjatywę operacyjna miały wojska sowieckie – było bezpośrednie koncentryczne natarcie tzw. Grupy Jakira (45 i 47 DS), Armii Konnej oraz XIV Armii na Lwów, trwające od połowy do końca sierpnia, w których działania wojenne toczyły się na froncie ciągnącym się od Sokala, przez Rawę Ruską, Kamionkę Strumiłową, Busk i Krasne, następnie przez Przemyślany, linią Gniłej Lipy do Rohatyna, Halicza i wzdłuż Dniestru do granicy z Rumunią. W tej fazie Bitwy Lwowskiej nastąpiło starcie dwóch koncepcji operacyjnych – sowieckiej i polskiej. Celem pierwszej było, jak wspomniałem, pobicie Wojska Polskiego, otwarcie drogi na Lwów i realizacja koncepcji strategicznej a zarazem politycznej. Zamiarem polskim było wyeliminowanie (lub choćby pobicie) Budionnego oraz przerzucenie części wojsk z południa do Bitwy Warszawskiej, co w znacznym stopniu zostało zrealizowane.

Okres ten charakteryzował się bezpośrednim natarciem na Lwów Grupy Jakira i Armii Konnej od północy i północnego-zachodu, a XIV Armii od wschodu, oraz szeregiem bojów nad Bugiem, Kanałem Rządowym, Pełtwią, pod Przemyślanami, Zadwórzem i Winnikami, Strzeliskami itd. W tej fazie Bitwy, na przedpolu Lwowa Armię Konną powstrzymywały oddziały 5, 12 i 13 DP, Małopolskie Oddziały Armii Ochotniczej oraz 7 Eskadra Lotnicza im. T. Kościuszki. Ważną role odegrała Armia Czynna URL, która broniąc linii Dniestru, osłaniała jedyne połączenia kolejowe Polski z państwami Ententy (przez Rumunię), skąd dostarczana była amunicja (m.in. austriacka i niemiecka produkowana na Węgrzech), a także broniła dostępu do Drohobycko-Borysławskiego zagłębia naftowego (gdzie skierowany został zagon 8 DK „Czerwonego Kozactwa”). W tej fazie bitwy miała też miejsce zdrada i dezercja z linii frontu 5 Chersońskiej DS (Armii URL). Zeszła ona z linii frontu, podjęła (nieudaną próbę) wywołania antypolskiego powstania na Huculszczyźnie, a po fiasku tego zamierzenia przeszła w granice Czechosłowacji.

W tym czasie w bolszewickim kierownictwie państwowo-wojskowym miały miejsce kontrowersje, spowodowane interwencją Trockiego i jego dążeniem do wycofania Armii Konnej spod Lwowa i przekierowania jej oraz XII Armii (zgodnie z pierwotnym planem wojny) na kierunek warszawski. Ostatecznie Armia Konna w dniach 20–22 sierpnia zawróciła, odeszła za Bug i ruszyła przez Włodzimierz Wołyński i Sokal na Zamość, gdzie w Bitwie Zamojskiej, której częścią był bój pod Komarowem, została pobita i odrzucona z powrotem za Bug. Wycofanie Armii Konnej spod Lwowa, czemu sprzeciwiał się Stalin, spowodowało jego odwołanie z dowództwa Frontu Południowo-Zachodniego.

W trzeciej fazie Bitwy Lwowskiej, w trzeciej dekadzie sierpnia, wraz z odejściem Armii Konnej, strona polsko-ukraińska odebrała inicjatywę operacyjną Armii Czerwonej. Wojska 6 Armii podjęły natarcie na północ i północny-wschód, w celu odrzucenia GO Jakira spod Lwowa za Bug, a XIV Armii poza pasmo Gołogór. W tym samym czasie dywizje Armii Czynnej URL sforsowały Dniestr pod Haliczem i Niżniowem, uderzając w kierunku Buczacza, gdzie poważnie zagroziły liniom komunikacyjnym i tyłom 41 i 60 DS oraz 8 DK walczących w Gołogórach i pod Stryjem. Doprowadziło to do wyczerpujących, prowadzonych ze zmiennym powodzeniem walk. Na początku września strona sowiecka podjęła ostatnią próbę przejęcia inicjatywy i uderzyła z linii rzeki Gniłej Lipy na Chodorów. Po kilku dniach jednostki bolszewickie zostały odrzucone na pozycje wyjściowe.

Po kilkudniowej przerwie, w drugiej dekadzie września, wojska polskiego Frontu Południowego, wzmocnione (po zwycięskiej Bitwie Warszawskiej) posiłkami przerzuconymi z północy, podjęły wraz z Armią Czynną URL generalną ofensywę w kierunku północno-wschodnim. Doprowadziła ona – w Bitwie Wołyński-Podolskiej – do pobicia i niemal unicestwienia większości XII i XIV Armii oraz wycofanie z frontu polskiego Armii Konnej Budionnego. W trzeciej dekadzie września wojska ukraińskie sforsowały Zbrucz i w ciągu miesiąca opanowały rozległe połacie Podola, niemal aż do linii Styru po Zwiahel, Miropol, Bar i Żmerynkę. Powrotna droga do Kijowa stała otworem, ale Wojsku Polskiemu i Wojsku Ukraińskiemu zabrakło wówczas sił do podjęcia kolejnej próby oswobodzenia Ukrainy. Przy obojętności Europy, wysiłek narodu ukraińskiego okazał się zbyt słaby wobec potęgi bolszewickiej Rosji. Niemniej Bitwa Lwowska, obok Bitwy Warszawskiej przesądziła o niepowodzeniu planów Moskwy dokonania „eksportu rewolucji” i sowietyzacji Europy Środkowo-Wschodniej, a perspektywicznie także Europu zachodniej. Obie bitwy uratowały niepodległość odrodzonej przed dwoma laty Rzeczypospolitej, uratowały jej elity, świadome warstwy narodu, od eksterminacji, jaka miała miejsce na Ukrainie sowieckiej.

Wojska Ukraińskie w 1920 r. dochowały sojuszniczej wierności, osłaniały jedyną linię komunikacyjną z Rumunią, dzięki której dostarczana była do Polski broń, amunicja i inne materiały wojenne; osłaniały Zagłębie Naftowe dostarczające niezbędnych paliw i smarów; a w Bitwie Lwowskiej wiązały blisko połowę sił sowieckiej XIV Armii.

Wojska Ukraińskie były (oprócz Rosjan, Białorusinów, Francuzów, ochotników węgierskich i amerykańskich) najliczniejszą formacją walczącą przeciwko Armii Czerwonej. Walczyły dzielnie i zasługują na szacunek i pamięć, jako towarzysze broni. Dlatego co rok 15 sierpnia, w dniu Święta Żołnierza, na cmentarzu prawosławnym w Warszawie składane są kwiaty na grobach generałów i oficerów Wojska Ukraińskiego, dlatego w murach Arsenału w Zamościu znajduje się tablica pamiątkowa ku czci gen. Marko Bezruczko, dowódcy obrony miasta i jego żołnierzy 6 Siczowej Dywizji Strzeleckiej.

Pamiętając o bohaterach Zadwórza, nie zapominajmy o poległych bohaterskich żołnierzach ukraińskich.

prof. dr hab. Grzegorz Nowik
Tekst ukazał się w nr 25 (365), numer specjalny

Całą dyskusję można obejrzeć tu:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X