Najbardziej romantyczny młyn nad Zbruczem Młyn w Kałaharówce, fot. Dmytro Poluchowycz

Najbardziej romantyczny młyn nad Zbruczem

W miejscowości Kałaharówka w rej. husiatyńskim obw. tarnopolskiego zachował się stary młyn. O jego istnieniu w tym miejscu świadczą dokumenty z XVIII wieku. Na dokładnych mapach wojskowych Galicji z tego okresu wydanych pod redakcja Friedricha von Miega ten obiekt jest już oznaczony. Kiedy młyn stanął w tym miejscu, nie wiadomo, ale na zdjęciach z roku 1890 nie wygląda na nowy.

Dawniej obok młyna był jeszcze austriacki punkt graniczny, w dawnym zaś brodzie, łączącym oba brzegi Zbrucza, dziś pływają gęsi. W okresie międzywojennym przejście graniczne zlikwidowano – stosunki między Rzeczpospolitą i ZSRR były dość napięte. Polacy ustawili tu posterunek KOP-u.

W latach 80. XX w., gdy za prąd płacono kopiejki, młyn przerobiono na napęd elektryczny. Gdy po kilku latach ceny prądu wzrosły, eksploatacja młyna okazała się nieopłacalna i został zamknięty. Wykorzystując to, miejscowi „specjaliści” rozkradli na złom jeszcze austriackie urządzenia.

Dmytro Poluchowycz

Tekst ukazał się w nr 5 (369), 16–29 marca 2021

Dmyto Poluchowycz. Za młodu chciał być biologiem i nawet rozpoczął studia na wydziale biologii. Okres studiów przypadał na okres rozpadu ZSRS. Został aktywistą Ukraińskiego Związku Studentów. Brał udział w Rewolucji na Granicie w styczniu 1991 roku. Był jednym z organizatorów grupy studentów, która broniła litewskiego Sejmu. W tym okresie rozpoczął pracę jako dziennikarz. Pierwsze publikacje drukował w antysowieckim drugim obiegu z okresu 1989-90. Pracował w telewizji, w prasie ukraińskiej i zagranicznej. Zainteresowania: historia, krajoznawstwo, podróże.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X