Muzea miejscem kształtowania świadomości narodowej

Muzea miejscem kształtowania świadomości narodowej

– Spotkania Ossolińskie wskazują drogę, którą należy kroczyć ku współpracy polsko-ukraińskiej w dziedzinie kultury – powiedział Adolf Juzwenko, dyrektor Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu. 8 kwietnia zainaugurował XXXI spotkanie, na które został zaproszony prof. Andrzej Rottermund, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie.

Dzięki rzetelnie przemyślanej liście prelegentów podczas ostatnich kilku spotkań, lwowska inteligencja miała okazję do zapoznania się nie tylko z najważniejszymi zbiorami muzealnymi w Polsce, ale również z tendencją rozwoju współczesnego muzealnictwa i jego znaczenia dla rozwoju kultury i sztuki. Obecny na ostatnim spotkaniu dyrektor Rottermund wygłosił wykład „O roli muzeów polskich w kształtowaniu świadomości narodowej i politycznej Polaków od XVII do XX wieku”.

Inaugurując spotkanie dyrektor Adolf Juzwenko powiedział, że Zamek Królewski w Warszawie jest nie tylko gmachem muzealnym, lecz przede wszystkim symbolem odrodzenia Polski, jej ducha, jej niezakłamanej historii. Na odbudowę zamku złożyły się nie tylko liczne datki Polaków z kraju i z zagranicy, ale też determinacja całego społeczeństwa, które wierzyło, że Zamek będzie odbudowany z ruiny wojennej, nie zważając na stanowisko władz państwowych PRL. Zamek Królewski miał też wyjątkowe szczęście jeśli chodzi o dyrektorów. Stanowisko to piastowali zawsze ludzie wybitni i cieszący się szacunkiem w polskich środowiskach naukowych. Zalicza się do nich również prof. Andrzej Jan Rottermund, który pełni szereg innych bardzo zaszczytnych obowiązków.

Prof. Rottermund podkreślił, że muzea – to skarbce pamięci narodowej, skarbce pamiątek kultury i sztuki, miejsca kształtowania świadomości narodowej, reakcji elit kulturalnych na sytuację polityczną w kraju, miejsca wychowania w sercach młodzieży patriotyzmu i miłości do Ojczyzny. W XIX w. ta tendencja była charakterystyczna dla wszystkich państw europejskich. Ale rozwój muzeów i ich znaczenia dla narodu były różne w każdym kraju i uzależnione od sytuacji politycznej. Rozwój  muzealnictwa w wielkich imperiach, takich jak Rosja lub Wielka Brytania wygląda inaczej, niż ma to miejsce w niewielkich państwach, jak np. Belgia. Bardzo ważne znaczenie polityczne i narodowe miał rozwój muzealnictwa w Niemczech, zjednoczonych w potężne imperium dopiero w II połowie XIX w. Jeszcze inaczej sprawa wyglądała w krajach, które utraciły niepodległość, ale których naród żył nadzieją na jej odrodzenie. Wśród takich krajów była właśnie Polska, jak również Czechy i Węgry. Bardzo ważną rolę dla polskiego muzealnictwa odgrywało muzeum w Puławach. Szczególne znaczenie miało też powstanie muzeum w Rapperswilu (Szwajcaria), które było poświęcone pamięci Tadeusza Kościuszki. Mieściła się tam wystawa dzieł sztuki o charakterze narodowo-patriotycznym. Muzeum zyskało bardzo szerokie poparcie na całym świecie, we wszystkich krajach, w których znajdowali się przedstawiciele polskiej emigracji. W 1927 r. zbiory muzeum przywieziono do Polski. Niestety, znaczna część pamiątek zaginęła w czasie II wojny światowej. Na szczęście ocalała urna z sercem Tadeusza Kościuszki, obecnie znajduje się w Katedrze Warszawskiej.

W Polsce przedrozbiorowej charakterystycznym rodzajem muzeów były zbiory magnackie. Na ich podstawie powstało też niemało muzeów współczesnych np. Muzeum-Zamek w Łańcucie czy Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie.

Dla II połowy XIX w. znakiem czasu była organizacja muzeów miejskich, regionalnych, kościelnych. Każde takie muzeum na swoim miejscu i w swoim zakresie pełniło funkcję ogniska kultury i miejsca kształtowania świadomości narodowej. Właśnie w muzeach narodziła się współczesna sztuka konserwatorska.

Podczas spotkania (Fot. Jurij Smirnow)

Bardzo ważną kwestią było też powstanie Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie i we Lwowie, jak również Towarzystwa „Zachęta” w Warszawie. Na wystawach i w wydaniach drukowanych towarzystwa te propagowały polską sztukę historyczną i patriotyczną, twórczość Jana Matejki, Artura Grottgera i setek innych artystów. Zarówno ich twórczość, jak i praca polskich muzealników ukształtowały polską historię i pamięć narodową. Następne pokolenia Polaków odbierały i odbierają ojczystą historię przez ustalone w owym czasie stereotypy.

Szeroka dyskusja w gronie polskich muzealników miała miejsce w latach 20-30. XX w. W nowej sytuacji politycznej, w niepodległym państwie, przed muzeami stały nowe zadania. W tym sensie polskie muzea spełniły swoje zadanie obok innych instytucji kulturalnych, a najważniejszym ich zadaniem było wychowanie patriotyczne młodego pokolenia Polaków.

W trudnych czasach po II wojnie światowej w kraju trwała ideologiczna i polityczna walka. Władze komunistyczne robiły wszystko, aby muzea zajęły swoje miejsce w wychowaniu „nowego Polaka”, miejsce w propagandzie idei socjalistycznej. Ale te tendencje nie wytrzymały próby czasem. Polska pod rządami Gierka stała się krajem o stosunkowo liberalnej polityce, krajem otwartym na Zachód. Polskie muzea wytrwały w walce ideologicznej również dzięki pracy takich wybitnych muzealników, jak profesorowie Lorenz, Kępiński, Gieysztor czy Zachwatowicz. Wobec sowietyzacji kraju, muzea stały się prawdziwymi bastionami polskości.

Odzyskana wolność jest bardzo trudnym wyzwaniem dla muzeów. Obecna sytuacja dla instytucji kulturalnych jest bardzo skomplikowana. Powinny pozostać poza obiegiem politycznym, pełnić funkcje kulturalne, być otwarte dla szerokiej publiczności, w tym dla młodzieży. Taka jest obecna misja instytucji muzealnych.

Dyrektor Rottermund podkreślił, że spotkanie z lwowską publicznością traktuje jako wstęp do dyskusji na tematy rozwoju i znaczenia muzealnictwa w życiu narodowym Polski, jak również Ukrainy. Była to rzeczywiście znakomita okazja, bo na sali było dużo dyrektorów i pracowników lwowskich muzeów, profesorów akademickich, bibliotekarzy. Po prelekcji był czas na ożywioną dyskusję. Padały pytania o współpracę polsko-ukraińską w dziedzinie muzealnictwa, prawa własności do dawnych depozytów muzealnych, jak również dzieł sztuki, które zostały skonfiskowane przez państwo w pierwszych latach powojennych. Zanany lwowski pisarz Roman Łubkiwskyj stwierdził, że odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie była zaiste czynem bohaterskim, który może być dla Ukraińców przykładem tego, jak należy troszczyć się o swoje zabytki narodowe. Łubkiwskiego interesowało, czy strona niemiecka ponosi odpowiedzialność za zdewastowane zabytki i pamiątki historyczne, np. cerkiew św. Ducha we Lwowie i od kogo można oczekiwać pomocy w jej odbudowie. Podjął też pytanie poszukiwania grobowca króla Daniły Halickiego w Chełmie. Mówił, że za pracami archeologicznymi ukrywa się niemało kwestii politycznych, naukowych, religijnych, a nawet moralnych.

Głos w dyskusji zabrał konsul generalny RP we Lwowie Jarosław Drozd, który objął patronatem Spotkanie Ossolińskie. Zwrócił uwagę zebranych na to, że Zamek Królewski w Warszawie został odbudowany wyłącznie ze składek polskiej społeczności. Podkreślił również, iż istnieją takie pojęcia jak kultura materialna i niematerialna. Bardzo często społeczeństwo potrzebuje odbudowy właśnie kultury duchowej.

Podsumowując dyskusję Adolf Juzwenko zaprosił zebranych na kolejne – XXXII Spotkanie Ossolińskie.

Jurij Smirnow
Tekst ukazał się w nr 7 (179) 16-25 kwietnia 2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X